











W czasie ostatniego pobytu w Sudetach, będąc w Górach Sowich odwiedziłem największy projekt górniczo-budowlany hitlerowskich Niemiec, rozpoczęty i niedokończony w latach 1943-1945. Chodzi o olbrzymi kompleks podziemnych sztolni, z których niektóre są obecnie udostepnione dla turystów. W czasie mej pierwszej wizyty w tym regionie zaliczyłem Walim, co opisałem tutaj. Tym razem wybór padł na kompleks Głuszyca- Osówka. W tym miejscu projekt „Riese”, bo o nim mowa kryje w podziemiach m.in. trzy sztolnie, z których najdłuższa ma ok. 450 metrów. Jedna z nich posiada tamy z cegły, które utrzymują wodę w tunelu. Całkowita długość tuneli wynosi 1700 m (6700 m²; 30 000 m³). Dwa obiekty są szczególnie interesujące: tzw. kasyno i tzw. siłownia. Są to duże naziemne obiekty o powierzchniach 680 m² i 900 m². Ale zwiedzanie nich to był mały przerywnik w mych górskich wycieczkach.
Zdarzyło mi się kiedyś odbyć krótką wycieczkę po Górach Sowich. To najstarsze pasmo górskie Sudetów. W czasie tej eskapady udało się wyjść na Wielką Sowę, najwyższy szczyt tego pasma, leżącego w Sudetach Środkowych. Należy on do Korony Gór Polski, cały masyw znajduje się na terenie Parku Krajobrazowego Gór Sowich. Na szczycie znajduje się wysoka na 25 metrów kamienna wieża widokowa wybudowana w roku 1906, która zastąpiła starą drewnianą, zniszczoną dwa lata wcześniej. Z powodu położenia w środkowej części Sudetów jest wspaniałym punktem widokowym. Z tarasu widokowego możemy podziwiać panoramy od Śnieżnika po Śnieżkę oraz od Wzgórz Trzebnickich po Broumovské stěny. W pobliżu jest także schronisko Sowa, które obecnie prowadzi również działalność agroturystyczną. Najlepszym punktem wypadowym na szczyt jest Przełęcz Walimska. To miejsce jest zarazem popularnym punktem weekendowych spacerów okolicznych mieszkańców. Z przełęczy już blisko jest także do wsi Walim, a tu zaczął się drugi etap wycieczki.
Najnowsze komentarze