Moja ogólnopolska trasa magiczna

Trwa drugi etap konkursu Trasy Magiczne. Do 10 czerwca możemy dodawać swoje ulubione ogólnopolskie trasy samochodowe. Do wygrania tym razem 10 tabletów Samsung Galaxy dla najwyżej ocenionych wpisów. Oczywiście najlepsze trasy mogą liczyć na publikację w specjalnym przewodniku po Polsce wydanym przed wakacjami. Więcej informacji znajdziecie tutaj. Ja dodałem już swoją trasę opisującą daleką dla mnie wyprawę na drugi kraniec Polski. Zapraszam do lektury i dodawania własnych tras magicznych w aplikacji.

Kiedy mam więcej czasu wolnego ruszam w Polskę. Oczywiście jako wielki miłośnik gór wybieram się przeważnie w góry. Jako, że na co dzień mieszkam w Karpatach lubię jeździć w najbardziej oddalone ode mnie pasma górskie, leżące w Sudetach. Do moich ulubionych tras należy samochodowa eskapada do najciekawszych miejsc w tych górach. Sudety skrywają w sobie mnóstwo tajemnic. Przy okazji prezentacji mojej trasy magicznej, chce odkryć dla Was te piękne miejsca.

Po dojeździe do autostrady przed Krakowem, potem już szybko pokonuje drogę na zachodnie krańce Polski. Pierwszym moim celem wartym odwiedzenia są Góry Stołowe i leżące w pobliżu Błędne Skały. Te niezwykłe formy skalne podziwiać możemy w okolicy Radkowa, nieopodal granicy czeskiej. Punktem kulminacyjnym jest Szczeliniec Wielki, najwyższy szczyt tego pasma z platformą widokową. Na wierzchołek dotrzemy skalnymi schodami, klucząc labiryntem skalnym. Po emocjach związanych ze zdobywaniem szczytu warto pojechać do pobliskich Wambierzyc, gdzie zobaczymy słynną bazylikę, powszechnie znaną z ruchomej szopki i kalwarii. Później możemy wypocząć w jednym z uzdrowisk ziemi kłodzkiej: Kudowej-Zdroju, Polanicy-Zdroju, czy Dusznikach-Zdroju. Tutaj także znajdziemy mnóstwo miejsc noclegowych o różnym standardzie.

Kolejnego dnia pędzimy naszym autkiem dalej w stronę Kamiennej Góry. Tam znajdziemy Park Krajobrazowy Rudaw Janowickich. Radzę podjechać na parking we wsi Wieściszowice, gdzie niedaleko leżą niezwykłe kolorowe jeziorka. Spacerując szlakiem zobaczymy stawy o różnych barwach wody! Warto też zwiedzić leżące w pobliżu ruiny zamku Bolczów.

Jedziemy w końcu dalej w stronę Karkonoszy. Kto nie lubi wysokogórskich wędrówek może obejrzeć najwspanialsze wodospady tych gór. Pierwszy zobaczymy wodospad Szklarki, leżący przy drodze E65 ( krajowa 3 ), blisko Szklarskiej Poręby. Jest to najczęściej odwiedzany wodospad Sudetów. Z drugiej strony tego uzdrowiska, przy szlaku na Szrenicę znajduje się natomiast największy wodospad tych gór – Wodospad Kamieńczyka. Obydwa trzeba zobaczyć koniecznie. Na nocleg polecam wrócić się kawałek do Karpacza. To znany na całą Polskę ośrodek sportów zimowych, ale nie tylko.

Atrakcji tutaj jest cała masa. Każdy powinien obejrzeć jedyną w swoim rodzaju świątynię Wang, powstałą w XII w., a przeniesioną tu w 1844 r. Warto zdobyć się na wysiłek i zdobyć szczyt Śnieżki, najwyższy punkt całych Sudetów, po drodze podziwiając niezwykłe kotły polodowcowe Małego i Wielkiego Stawu oraz poznać klimat najpiękniejszego schroniska PTTK Samotnia nad Małym Stawem.

Po trudach górskiej wycieczki następnego dnia warto dojechać, m.in. przez zakręt śmierci nad Szklarską Porębą do Świeradowa-Zdroju, a stamtąd trafić w Góry Izerskie. Drogą jezdną dotrzemy nawet do schroniska Orle, gdzie możemy się wyciszyć i odpocząć po trudach wycieczki. Te góry to oaza ciszy i spokoju, miejsce, gdzie można się oderwać na trochę od rzeczywistości. Przyjemniej na pewno będzie tam dotrzeć pieszo, zostawiwszy samochód na granicznej Polanie Jakuszyckiej.

Wypoczęci i pełni wrażeń po poznaniu tylu pięknych zakątków naszej ojczyzny musimy jednak wrócić do domu i codzienności. Polecam moją trasę magiczną każdemu na dłuższy wypoczynek. Sudety łączą piękno krajobrazu, zabytki historyczne i walory uzdrowiskowe w jedną interesującą całość. Z górskim pozdrowieniem

Marcogor