Wypadek w górach – co dalej?

Okres świąteczny jest czasem radości, ale także nieraz zadumy, podsumowań roku, z racji tego, że mamy więcej czasu na przemyślenia. W ostatnią niedzielę odwiedziłem nasze czarowne Tatry, gdzie o każdej porze roku jest pięknie. Zima to jednak niebezpieczna  pora, łatwiej o wypadek, bo zagrożeń jest więcej. Ja miałem wspaniałą pogodę, a w te święta w Tatrach szaleje halny. Porywy wiatru osiągają nawet do 150 km/h. W Dolinie Chochołowskiej jest połamanych około 600 drzew. Wejście tam, jak i do sąsiedniej Doliny Kościeliskiej jest niemożliwe. Strażnicy TPN zatrzymują również turystów zmierzających do Morskiego Oka. Pracownicy parku mówią już, że takich zniszczeń nie było w górach od huraganu w 1968 r. Wiele zniszczeń jest także w Zakopanem. Niszczycielski wiatr z przerwami może wiać do najbliższego weekendu. Wiem, że wielu turystów wybrało się mimo tak trudnych warunków na górskie wycieczki. To zachowanie nieracjonalne, ryzykanckie i nonszalanckie, grożące bezmyślnym narażaniem się na niebezpieczeństwo, a nawet na utratę życia lub kalectwo.

Dlaczego dziś o tym piszę, zamiast świętować? Zastanowiłem się własnie nad tym, co by było, gdybym ja uległ wypadkowi i nie mógł chodzić po moich ukochanych górach! Zmieniło by to diametralnie moje życie i spowodowało wielką pustkę i smutek. Ale każdemu z nas może się przytrafić coś złego w czasie górskich wędrówek. Zagrożeń jest przecież wiele, bo góry są nieprzewidywalne, a każde załamanie pogody dodatkowo pogłębia ryzyko wypadku. Każdy doświadczony turysta o tym wie i stara się planować wycieczkę oraz unikać niepotrzebnych niebezpieczeństw. Bardzo ważna jest także umiejętność wycofu, czy rezygnacji z wyjścia w góry w niesprzyjających okolicznościach. Ale co robić, gdy już przydarzy się wypadek? Najważniejszy w takim momencie jest czas, on jest decydujący w ratownictwie i dalszym leczeniu. Służby ratownicze i medyczne dobrze o tym wiedzą i promują tak zwaną ” złotą godzinę”. W górach możemy liczyć na pomoc współtowarzyszy wycieczki  i TOPR czy GOPR. Numer ratunkowy liczę, że każdy zna: 601-100-300. Ale co dalej? Co się przyda w ratowaniu nas służbom medycznym?

„Sprawne ratownictwo medyczne wymaga szybkiego działania, które pozwoli zapobiec śmierci i zminimalizuje skutki nagłego urazu czy wypadku. Czynnik, który jest dla działalności personelu medycznego kluczowy, to czas, a jego zakres wyznacza tzw. „złota godzina”. Jest to okres od wystąpienia zdarzenia bezpośrednio zagrażającego życiu do momentu udzielenia właściwej pomocy. Dlatego narzędzia wsparcia w postaci szybkiego i bezpiecznego dostępu do informacji o stanie zdrowia i niebezpiecznych wydarzeniach z życia poszkodowanego optymalizują działania służb ratunkowych, a na etapie hospitalizacji ułatwiają diagnozowanie i wprowadzenie odpowiedniego leczenia –  tłumaczy Marta Dusza, specjalista chorób zakaźnych, kierownik SOR Szpitala w Wołominie, ekspert programu „Życie ekstremalne – nie tylko z wyboru”.

MinHolderNet

Niedawno dowiedziałem się o stworzeniu specjalnej platformy MinHolderNet, która ma służyć zwłaszcza ludziom jak my, a więc uprawiającym sporty ekstremalne, wspinaczkę górską, narciarstwo zjazdowe, czy inne aktywności o podwyższonym ryzyku, związane z przemieszczaniem się i przebywaniem poza miejscem zamieszkania. Będąc poza domem, nieraz z dala od bliskich i ulegając wypadkowi, zdarzyć się może, że służby ratujące nas nie mają skąd zasięgnąć informacji potrzebnych do prawidłowego zdiagnozowania i leczenia, jeśli sami nie jesteśmy w stanie udzielić takowych. Dlatego stworzono tę platformę, aby zapobiec takim sytuacjom. W takich przypadkach ważna jest sprawna pomoc personelu medycznego,  ale także łatwy dostęp do informacji na temat naszego stanu zdrowia. Zbieranie i porządkowanie dokumentacji medycznej oraz niestandardowej wiedzy o nas nie musi wiązać się z posiadaniem niezliczonego pliku dokumentów, w różnych miejscach.  Co to jest więc MinHolderNet?

MinHolderNet to internetowa platforma umożliwiająca bezpieczne przechowywanie i bieżące uzupełnianie danych medycznych (wyniki badań, historie chorób, zdjęcia RTG), jak również niestandardowych informacji o naszym stanie zdrowia (ciąża, karmienie piersią, przyjmowane leki, przebyte choroby czy niebezpieczne zdarzenia). Kluczowym elementem tej e–kartoteki jest Rescue Code, czyli unikatowy ciąg znaków przypisany dla jednego użytkownika, który umożliwia mu korzystanie z możliwości platformy, a służbom medycznym pozwala na zapoznanie się z informacjami na temat użytkownika w razie potrzeby (np. udzielanie mu pomocy po wypadku przez ratowników lub przez lekarzy w trakcie wizyty pacjenta). Niewątpliwą zaletą platformy jest fakt, że wprowadzone dane tłumaczone są na 9 najczęściej używanych języków, dzięki czemu mogą zostać wykorzystane w dowolnym miejscu na świecie. Poza tym platforma umożliwia zainstalowanie specjalnej aplikacji na urządzenia mobilne, co dodatkowo umożliwia wykorzystanie zgromadzonej wiedzy w razie potrzeby.

Jak to działa?

Korzystanie z e-kartoteki jest intuicyjne. Platforma została zaprojektowana w taki sposób, aby mogły korzystać z niej osoby, które obsługę komputera znają na poziomie wyłącznie podstawowym.  Od czego należy zacząć?

• Pierwszym krokiem jest wejście na stronę internetową www.minholdernet.com
  i kliknięcie w zakładkę Rejestracja znajdującą się w prawym górnym rogu.
• Po rejestracji pojawi się wiele opcji, aby opisać swój stan zdrowia i wprowadzić dokumentację medyczną.
• Pierwszym dokumentem wprowadzanym do e-kartoteki jest skan dokumentu tożsamości, dzięki któremu zostaniemy rozpoznani przez służby medyczne
  w przypadku np. utraty przytomności.
• Całą wiedzę tworzą rozbudowane zakładki dotyczące danych medycznych, jak również niestandardowych informacji o stanie zdrowia użytkownika, w tym zakładka: „jestem w ciąży”, „karmię piersią”, czy „moje ostatnie niebezpieczne zdarzenie”, takie jak np. upadek z wysokości,  ukąszenie kleszcza, trudno gojąca się rana. Istnieje także możliwość dodania informacji o przebytych zabiegach (np. wszczepienie rozrusznika serca).
• W e-kartotece możemy również wpisywać niektóre parametry zdrowotne, takie jak: temperatura, waga ciała, ciśnienie krwi czy poziom cukru, z równoczesnym zaznaczeniem daty pomiaru, co pomaga zaobserwować ich wahania w czasie
  (w formie wykresu).
• Aspekt profilaktyki niektórych chorób (np. nowotworów) jest rozwiązany dzięki możliwości zamieszczenia informacji o ich występowaniu w rodzinie, czy też niepokojących objawach: guzki, znamiona na skórze, ból przy połykaniu, długo utrzymujący się kaszel.
• Odczytanie przez ratowników i lekarzy wiedzy zapisanej na platformie następuje poprzez wpisanie przez nich indywidualnego tzw. Rescue Code, który jest przypisany do każdego użytkownika e-kartoteki. Możliwe jest to również przez zeskanowanie indywidualnego obrazkowego kodu QR, zamieszczonego na karcie MinHolder.
• Każdy użytkownik jest zobowiązany do podpisania oświadczenia o tym, że jest świadomy wprowadzanej do e-kartoteki wiedzy, która jest zgodna z prawdą
  i przekazywana na potrzeby ratowania życia ludzkiego w kryzysowych zdarzeniach. Jest jednocześnie wyrażeniem zgody na wykorzystanie wiedzy przez upoważnione oświadczeniem służby.