Z gór wraca się odmieniony

Z gór wraca się odmieniony
„Gdyby najkrócej określić to, co właściwie wciąż ciągnie mnie w góry, to jest to – przyjemność. Przyjemność pojawia się wtedy, gdy nie myśli się jedynie o wejściu na wierzchołek, ale gdy np. idąc po lodowcu, człowiek zaśpiewa, zaśmieje się, czy zrobi komuś jakiś kawał. Jest też w górach tyle piękna i w tylu postaciach, że trudno to wyrazić. Jest to urlop od spraw codziennych i oddalenie się od nich, choć nie oznacza to ucieczki, ale tylko potrzebny względem nich dystans.” 
Wanda Rutkiewicz
„Z gór każdy wraca odmieniony. Nigdy nie pozostaje tą samą osobą, co przed wyjazdem. Ma to wiele wspólnego z faktem zwolnienia tempa życia, z tym, że nie jest się osaczonym przez kłopoty i zmartwienia. Po wielu mocnych przeżyciach wspinam się, aby zobaczyć inne góry i przekonać się, jak sobie poradzę tym razem”
Doug Scott

O autorze

marcogor

Bloger z Gorlic, górołaz opisujący swoje górskie wyprawy, zakochany w Tatrach, miłośnik górskich wędrówek i wszystkiego piękna natury. Góry to moja pasja i mój drugi dom.

2 komentarze

  1. bz

    Bardzo trafne cytaty. Szczególnie ten Doug’a Scotta. Szkoda, że nie wrócił.

    Odpowiedz
  2. Gomorra

    Mądre słowa i proste.Kiedy umęczona dusza marnieje, a ciało nie ma ochoty na słońca blask…wiem, że to czas „na wizytę” u jednego z wyjątkowych lekarzy.To Góry. Wyjątkowo przyjazna poczekalnia,zielona kraina ….
    Każdy mój krok, dotyk skał to kolejna dawka antybiotyku.
    Otwierasz się na nie, pozwalasz im się prowadzić.
    Czujesz wolność i przestrzeń. Nie liczy się wygląd, zmącone wiatrem włosy…liczą się tylko ONE.
    Jedno ale, ta terapia nie działa na wszystkich. Widziałam opornych i znudzonych, zamkniętych we własnym, bogatym Świecie. Szkoda, że nie potrafią rozpuścić żelowanych włosów, zdjąć cholernie drogich butów i pozwolić sobie na relax. Nic nie muszę, gapię się w niebo, które mam obok siebie, na sobie… i jestem wtedy najszczęśliwszym człowiekiem. Z uśmiechem i „nową duszą” wracam w niziny i nie lękam się już dnia codziennego.Mam siły i nadzieje pozbierane na szlaku.I czasem tam, na górze rozmawiając z Bogiem….proszę Go o uśmiech dla człowieka, który siedzi zniewolony codziennością.
    Góry potrafią zaszaleć, ale ten remanent w moim wnętrzu jest słodkim spisem mnie…..
    dziękuję niezmiennie Tatrom za ….kolorowanie mojego życia 🙂

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź Gomorra Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TURYSTYKA – GÓRY – PODRÓŻE – BLOG ISTNIEJE OD II.2012

POSTAW KAWĘ MARKOWI

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Pasma Górskie

Translate »