Doliną Roztoki na Przełęcz Krzyżne i dalej w pogoni za marzeniami

Doliną Roztoki na Przełęcz Krzyżne i dalej w pogoni za marzeniami

Wielokrotnie chodzimy tatrzańskimi szlakami, nieraz powtarzając je i mijamy miejsca, które chcielibyśmy zobaczyć, ale brakuje odwagi, bo szlaku tam nie ma. Nowe, nieznane piękne granie, niezdobyte szczyty kuszą jednak ciągle, jeśli tylko zahaczy o nie nasz wzrok. Zwłaszcza, jeśli jesteśmy blisko, przechodzimy o krok ,coś nas ciągnie ku temu nieznanemu i zbaczamy z drogi. Muszę przyznać, że takie granie kusiły turystów od dawna. Oczywiście trzeba mieć pozwolenie od TPN-u, żeby zrobić to legalnie. Ale warto się postarać. Jest tam po prostu cudnie, a góry są po to, żeby je zdobywać i odkrywać kawałek po kawałku. Odkrywam bajecznie piękny świat Tatr i pewnie nigdy nie przestanę.

Sierpniowa wyprawa rozpoczęła się w Palenicy Białczańskiej, skąd znaną każdemu drogą Oswalda Balzera dotarłem do Wodogrzmotów, by tam skręcić w Dolinę Roztoki. Szlak ten tyle razy przemierzany w obie strony, nawet w tym roku, nie przyciągnął mej większej uwagi, gdyż jak najszybciej chciałem dostać się jak najbliżej właściwego celu wędrówki. Oczywiście przystanąłem przy naszym największym wodospadzie, który zawsze jest niezmiennie piękny. Dłuższy odpoczynek nastąpił nad Wielkim Stawem Polskim, gdzie można podziwiać kto wie, może najwspanialsze widoki w Tatrach.  Dalsza droga przez Zagony i Niżne Rzędy wyprowadziła mnie i moich towarzyszy na skraj Dolinki Buczynowej. Szedłem tędy dopiero pierwszy raz. Sam się sobie dziwiłem, że przez tyle lat chodzenia po Tatrach jeszcze tutaj nie doszedłem…Ścieżka doprowadziła nas w końcu do Żlebu pod Krzyżnem, który wyprowadził nas na samą przełęcz. Muszę się przyznać, ze dawno nie dostałem tak w kość, jak na tym stromym podejściu. Ale za to widoki na Dolinę Pięciu Stawów Polskich, Wielką Siklawę i całe górskie jej otoczenie były najdoskonalsze. Kto uważa „Piątkę” za najpiękniejszą dolinę polskich Tatr powinien koniecznie popatrzeć na nią ze szlaku na Krzyżne.

Na przełęczy jak zawsze było mnóstwo ludzi, którzy schodzili lub dopiero rozpoczynali wędrówkę Orlą Percią. Ja skierowałem się jednak w stronę Małego Wołoszyna, gdzie widoki na Tatry Wysokie są jeszcze pełniejsze. Stamtąd już blisko do ruin schronu na Krzyżnem i dalej na Waksmundzki Wierch. Widoki na Orlą Perć z innej trochę perspektywy są bardzo ciekawe. Doskonale widać również  cały olbrzymi masyw sąsiedniego Wołoszyna. Ze szczytu wyraźna ścieżka prowadzi dalej granią Koszystej. Po wejściu na Wielką Koszystą grzbiet obniża się w stronę Małej Koszystej. Nadal towarzyszą nam świetne widoki na szczyty Orlej Perci i pobliską Żółtą Turnię górującą nad Doliną Pańszczycy. Ciekawie prezentuje się stąd kolorowy Czerwony Stawek. Świetnie trasę widać na Google Earth.

Mi najbardziej podoba się Świstówka Waksmundzka po wschodniej stronie grani. Urwiste ściany opadające w dół, strome żleby, a w dole zielony ogród. Te skaliste formacje wżynają się w tę zieleń i przypominają mi fjordy norweskie, gdzie morze wdziera się w góry. Z Małej Koszystej świetnie widać Tatry Bielskie, a po drugiej stronie Giewont i Kasprowy Wierch. Grzbiet Koszystej skręca pod koniec w prawo i obniża się w kierunku Waksmundzkiej Równi. Dochodząc do Waksmundzkich Ścianek trzeba się nieco natrudzić schodząc  trawiastym żlebem do czerwonego szlaku,a potem to już szybciutko do Wodogrzmotów i na parking w Palenicy. Więcej dowiecie się z fotorelacji, do której obejrzenia na koniec zapraszam. Dodam tylko, że część tekstu powstała na podstawie opowieści znajomych, a kilka fotek pochodzi z ich zasobów. Szkoda, że nie dotrwałem do końca drogi i musiałem zejść z przełęczy na dół. Ale w górach najważniejsza przecież jest umiejętność podjęcia decyzji o wycofie. Nie chciałem jednak przerywać opowieści przed końcem i wysłuchałem innych, którzy wytrwali.

Marcogor

O autorze

marcogor

Bloger z Gorlic, górołaz opisujący swoje górskie wyprawy, zakochany w Tatrach, miłośnik górskich wędrówek i wszystkiego piękna natury. Góry to moja pasja i mój drugi dom.

TURYSTYKA – GÓRY – PODRÓŻE – BLOG ISTNIEJE OD II.2012

POSTAW KAWĘ MARKOWI

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Pasma Górskie

Translate »