
Góry i nic ponad nimi…

Dziękuje chwili, która zaprowadziła mnie na początek drogi, którą idę dotychczas, drogi która jest najpiękniejszą z
dróg życia, drogę wśród gór…
Nie wiem dokąd ona mnie zaprowadzi, może na sam szczyt, gdzie można dotknąć nieba, a może na sam dół, w
najmroczniejszy cień doliny, w otchłań nicości i samotności, ale nie to jest ważne…
Ważne są wyprawy w góry, te wysokie, te niskie, ale i te całkiem płaskie, choć są tylko uzupełnieniem życia, tylko
jednym z jego elementów, to jednak na tyle ważnym, że bez tego jednego elementu życie wydawałoby się bezbarwne…
Błogosławieni, którzy poznali smak przygody, albowiem oni wiedzą co to wolność, i co to radość życia…
Prawdziwa rzeczywistość, prawdziwy świat zaczyna się wtedy gdy przekraczasz granicę, i wychodzisz na szlak,
reszta to tylko nic nie znaczące elementy układanki zwanej potocznie życiem…