
Kącik poezji górskiej – otwarcie

Wielu bezimiennych turystów kocha góry i potrafi to wspaniale wyrazić słowami oraz przelać na papier, choć zazwyczaj są prostymi w swej miłości ludźmi, poetami swego serca…dotarłem właśnie do jednego z nich i zacytuje dziś ten piękny wiersz o naszych górach- moim także wielkim kochaniu! Myślę nawet, żeby zrobić tutaj u mnie na blogu taki kącik poezji i zamieszczać teksty zwykłych turystów, zapraszam wszystkich do prezentacji własnej twórczości, jeśli nie macie gdzie…tu będzie zbiór miłości do gór wyrażonej słowami! Może kiedyś napisze coś od siebie wierszem, o moim świecie ukochanym…
Odbierając dech słowom,
zamieniam je
w myśli niewypowiedziane,
może i zbyt ważne
na dziś,
by je wymawiać.
Milcząc,
pakuje je w plecak
i bezludnym szlakiem
wychodzę z siebie pod wiatr w góry,
by sam na sam,
na wysokości własnych przekonań
zmierzyć się z prawdą.
Wbrew ludzkiej logice,
zupełnie pod prąd – choć…
cały czas w stronę nowych szans
i wciąż bliżej słońca,
w górę do źródła,
pod niebo samo
do początku wieczności
zmierzam
by tam zakwitnąć.
Gabriela Wojtczak
Świetny pomysł 🙂 Oby kącik się rozrastał 😉
Pozdrawiam 🙂
Myśli niewypowiedzianych sporo…może to czas,by ubrać je w słowa:)
Piękny wiersz…