Konkurs na Bloga Roku 2013 – FINAŁ i koniec przygody
Moi drodzy, jurorzy dokonali wyboru blogów do finałowej trójki, które zostaną zaproszone na rozdanie nagród i galę w Warszawie. Niestety mój blog nie dostał nominacji, tym samym zakończyła się moja tegoroczna przygoda z konkursem. Pozostaje satysfakcja, że otrzymałem najwięcej głosów od Was w głosowaniu SMS. Blogi, które przeszły do ścisłego finału, to strony stricte podróżnicze, prowadzone od wielu lat i naprawdę inspirujące. Decyzja jurora w mojej kategorii Podróże nie dziwi, bo Pan Patryk Świątek to także podróżnik z krwi i kości, który zwiedza świat, a blog, którego jest współautorem zwyciężył w Konkursie na Bloga Roku 2011. Bliższe więc były mu blogi podróżnicze, opisujące wycieczki po świecie, niż opisywane przeze mnie piękno ojczystego kraju, a zwłaszcza jego górskiej części. Pozostaje tylko żal do organizatorów, że drugi rok z rzędu przenieśli mego bloga do innej kategorii niż chciałem wystartować!
Dla mnie naturalnym wyborem była kategoria Pasje i Zainteresowania, bo góry to moja pasja, miłość i życie całe…niestety Onet wie lepiej! Osiągnąłem najlepszy wynik z całej górskiej blogosfery, ale widocznie wędrówki po górach, nie są takie topowe, medialne i tym samym zauważalne, żeby móc walczyć o końcowe zwycięstwo. Ja już zwyciężyłem, zyskałem wielu nowych czytelników, fanów bloga, dotarło do mnie wiele ciepłych słów otuchy, że to co robię jest ważne, pożyteczne, że się podoba. Tak więc wszystko pozostaje po staremu, nic się nie zmienia, piszę nadal dla Was, w podobny sposób jak dotychczas, jeśli mój styl blogowania jest dobrze odbierany. Jeszcze raz gorąco wszystkim dziękuję, że byliście przez cały ten emocjonujący czas ze mną. Może za rok się uda, może wtedy odkrywanie gór będzie na ustach wszystkich? Zasługujemy na to.
Mi zawsze bliższe sercu będzie to, co jest tu, na miejscu, te dalsze i bliskie zakątki Ojczyzny, piękno natury, polska przyroda, nasze krajobrazy za oknem, swojskie pejzaże, magiczne Tatry, niż te odległe kraje, do których 90 % Polaków nigdy nie dotrze. Jest takie przysłowie ” Cudze chwalicie, swego nie znacie.” Ja nadal będę chwalił to co nasze, bliskie, swojskie, ewentualnie, za miedzą, u sąsiadów, w ramach podtrzymywania dobrosąsiedzkich stosunków. Dzięki jeszcze raz wszystkim za wszystko, wracamy do codzienności. Ani na chwilę nie dałem sobie wolnego, moja strona ciągle i stale jest rozwijana, wpisy są regularne, bo wiem, że mam cudownych czytelników, a to zobowiązuje. Codzienna praca nad blogiem to będzie moje dalsze motto. Poniżej zacytuję słowa jurora z mojej kategorii napisane dziś m.in. do mnie…Z górskim pozdrowieniem
Marcogor
Witajcie,
Z tej strony Patryk. Przypadło mi w udziale jurorowanie w tegorocznej edycji konkursu.
Wiecie jak wyglądają nominacje, wkrótce dowiecie się jakie są ostateczne wyniki. Chciałem Wam napisać parę słów o wyborze. Normalnie bym tego nie robił, ale to nie była normalna edycja.
Pierwszy raz do dziesiątki dostały się praktycznie same doskonałe blogi. Prawdziwi giganci. Nie wiem, czemu zrobiliście to wszyscy naraz (zamiast wygrać sobie po kolei następne edycje), ale mówi się trudno i trzeba było dokonać wyboru. Wziąłem pod uwagę wiele kryteriów i przyznawałem punkty za poszczególne elementy, tak żeby wybór był chociaż trochę sprawiedliwy.
Serdecznie gratuluję nominowanej trójce i przepraszam wszystkich pozostałych. Bez kurtuazji mogę powiedzieć, że wszystkie Wasze blogi oceniłem bardzo wysoko, a o zwycięstwie decydowały szczegóły. Dzięki, że wzięliście udział w konkursie. I koniecznie próbujcie dalej, w tym, czy innych konkursach. A już na pewno nadal piszcie, pstrykajcie i nagrywajcie, bo wykonujecie kawał dobrej roboty.
Z wyrazami szczerego szacunku i uznania,
Patryk Świątek
dla mnie i tak jesteś najlepszy! 🙂 to gdzie jedziemy w sobotę?? 😀 🙂
Spoko, spoko, wierna czytelniczka Ci została. Pozdrawiam.
Bez względu na wynik nominacji dla nas, Twoich fanów, jesteś najlepszy !! Dzielisz się z nami swoja pasją, tym co dla nas bliskie, robisz to z miłością i to jest najważniejsze. Dla nas wygrałeś, robiliśmy wszystko, żeby Twój blog dostał się do dziesiątki najlepszych. Mino zmiany kategorii, zaszedłeś na sam szczyt i możesz być z tego dumny. Rób swoje i się nie zmieniaj !! Pozdrawiam – Twoja fanka 🙂
Marku mimo wszystko bardzo dziękuje za to co robisz i szacun. Szkoda — w tym roku jeszcze się nie udało ale za rok to pewnie się już uda bo do trzech razy sztuka i będziesz miał jeszcze więcej opisów z wycieczek (może będą tez z Czarnogóry lub Rumuni). Jak by decydowali o końcowym sukcesie zwykli czytelnicy to wiadomo wynik byłby tylko jeden . Pierwsze miejsce. Pozdro.
PS. CO SIĘ ODWLECZE TO NIE UCIECZE.
Nie przejmuj się. Masz stałych i wiernych czytelników 🙂 i to jest chyba najważniejsze. Pokazuj dalej swoje wycieczki, dzięki temu inni też się decydują na zobaczenie miejsca w którym się nie było, nie wiedziało nawet że istnieje. Blog od ponad roku jest w ulubionych i zaglądamy z rodziną codziennie 🙂
Smutne .ale no cóż ,dla ” nich ” wielkie podróże ważniejsze 🙁 a nie nasze polskie piekno ,szkoda ,że tak wyszlo ,ale jak to mówią do trzech razy sztuka ,następnym razem pisz do nich od razu ,że ZABRANIASZ przenoszenia swojego BLOGA do innej kategorii. Pozdrawiam 🙂