Na zamku Bolczów, wśród Starościńskich Skał i Gór Strużnickich

Na zamku Bolczów, wśród Starościńskich Skał i Gór Strużnickich

Moje kolejne odwiedziny Rudaw Janowickich poskutkowały poznaniem ich nowych tajemnic. To pasmo kryje ich w sobie bardzo dużo i to na niewielkim stosunkowo obszarze, dlatego stało się jednym z  moich ulubionych w Sudetach. Po zwiedzeniu Gór Sokolich oraz Skalnika i Kolorowych Jeziorek rok wcześniej tym razem udałem się w centralną część pasma, żeby zobaczyć ciekawe ruiny zamków średniowiecznych, jak ten w Bolczowie oraz poszwendać się po masywie Starościńskich Skał, gdzie w jego zboczach znajduje się nawiększa w Sudetach Zachodnich ilość porozrzucanych skałek. To takie rewelacyjne skalne miasteczko w skali mikro, jakby pomniejszone Góry Stołowe w pigułce. To wszystko udało mi się obejrzeć w czasie jednej wędrówki przez wytyczoną dla siebie pętlą.

takie widoki oferują Rudawy Janowickie, a konkretnie masyw Starościńskich Skał

takie widoki oferują Rudawy Janowickie, a konkretnie masyw Starościńskich Skał

Wszystko zaczęło się w Janowicach Wielkich, które są najlepszą bazą wypadową w ten rejon. Janowice znajduja się w dolinie Bobru, w swej południowej części leżą w obszarze Rudaw Janowickich, zaś w północnej w Górach Kaczawskich, konkretnie Górach Ołowianych.Ta wielka wieś o miejskiej zabudowie ma wiele do zaoferowania turystom. Zabytki, na czele z zespołem pałacowym, różne festiwale w obrębie Rudawskiego Parku Krajobrazowego i sposobność do uprawiania różnych form rekreacji, sportu i turystyki. Przede wszystkim to mekka polskich wspinaczy, z których wielu tu zaczynało swoją przygodę ze wspinaczką, jak Wanda Rutkiewicz, Jerzy Kukuczka, czy Aleksander Lwow. Znajdują się tu cieszące się uznaniem zarówno w Polsce jak i za granicą kraju szkoły wspinaczki górskiej i skałkowej. Liczne skały Rudaw Janowickich według znawców okazują się być najdoskonalszymi w Polsce, naturalnie przystosowanymi do szczegółowego, często wyczynowego treningu umiejętności alpinistów. Niemniej jednak początkujący amatorzy wspinaczki też odnajdą tu swoja ścianę. Rudawy Janowickie stanowią niezwykły park różnorodnych form skalnych. I ja to wszystko postanowiłem zobaczyć na własne oczy!

wejście na zamek Bolczów

wejście na zamek Bolczów

Moim pierwszym celem był jednak zamek Bolczów. Ruiny zamku z fragmentami naturalnych skalnych ścian położone są na skalistym, granitowym występie, ok. 561 m n.p.m. Najszybciej tam można dojść zielonym szlakiem z centrum wioski. Sama budowla, a raczej jej pozostałości z dziedzińcem, licznymi schodkami, piwnicami, kawałkami dobrze zachowanych murów zrobiła na mnie świetne wrażenie. Lubię zamki, ale urzekło mnie tu zwłaszcza jego położenie w głuszy leśnej, z dala od skupisk ludzkich. Zachowane do dziś ruiny pozwalają odtworzyć trzy główne części budowli, na które składają się: zamek średniowieczny, złożony z murów obwodowych, budynku mieszkalnego i czworobocznej wieży; część XV-wieczna, składająca się z dwóch dziedzińców, muru południowego z otworami strzelniczymi oraz część XVI-wieczna, z której zachowały się mury barbakanu, basteje oraz brama wjazdowa. Jako ciekawostkę dodam, że po upadku zamku, po potopie szwedzkim, istniała tu gospoda, a potem schronisko turystyczne, jako odpowiedź na zapotrzebowanie turystów, związane z popularnością tego miejsca.

panorama z zamku Bolczów w stronę Karkonoszy

panorama z zamku Bolczów w stronę Karkonoszy

Obszedłem mury, wspiąlem się także na najwyższy punkt, skąd widać ciekawą panoramę, w kierunku Karkonoszy. Widać stąd nawet Śnieżkę i masyw Ślęży. Ruszyłem dalej, tym razem czarnym szlakiem nieopodal olbrzymiej skały zwanej „Strażnica”w kierunku Głazisk Janowickich, by dojść do Skalnych Bram. Na chwilę musiałem się obniżyć w Dolinę Janówki. W tym bardzom interesującym geologicznie zakątku skręciłem za niebieskimi znakami, które zawiodły mnie do drogi biegnącej na Przełęcz Karpnicką, ale przeciąłem ją i dalej niebieskim szlakiem doszedłem do Skalnego Mostu. To jedna z najpiękniejszych i najoryginalniejszych skał Rudaw Janowickich, wznosząca się w górnej części Zamkowego Grzbietu. Ma postać muru skalnego o długości ok. 30 m. Jego północne przedłużenie stanowi wolno stojąca iglica skalna o wysokości 20 m, na ok. 17 m połączona z resztą masywu naturalnym mostem skalnym. Szczelina pod mostem zwęża się do ok. 1 m, a pod nią przebiega jeszcze stromy tunel skalny. U podstawy iglicy skalnej w ścianie umieszczona jest brązowa tablica z 1931 r., upamiętniająca śmierć wspinacza Waltera Tuffecka. Żeby ją zobaczyć trzeba podejść pod samą skałę, ale okno lepiej wygląda z pewnego oddalenia.

Skalny Most na terenie Gór Strużnickich

Skalny Most na terenie Gór Strużnickich

Kilka pamiątkowych fotek tej mega atrakcji skalnej i żwawo ruszyłem przed siebie, gdyż jeszcze wiele było przede mną. Wkrótce dotarłem pod skałę „Piec”. Można na nią się wspiąć, gdyż jest zabezpieczona metalowymi barierkami. Oferuje jednak ograniczony widok na dolinę. Po zejściu znowu musiałem się wspinać na kolejne wzniesienie, tym razem Lwiej Góry. To właśnie tam znajdują się najciekawsze formacje skalne, występujące pod nazwą Starościńskie Skały. Jest to malownicza grupa okazałych skałek o wysokości ponad 20 m zbudowanych z granitu, tworząca niewielkie skalne miasteczko w miniaturze, pełne okien skalnych, półek, fantazyjnych szczelin, filarów, iglic i skał z kociołkami wietrzeniowymi. Formy skalne powstały w wyniku erozji i denudacji, które to procesy wypreparowały w granicie fantastyczne kształty. Szedłem pośród tych interesujących skał próbując zgadnąć, jakie to nadano im ciekawe nazwy…

Igła w Starościńskich Skałach

Igła w Starościńskich Skałach

W końcu doszedłem do samego centrum skalnego miasta, gdzie w skałach wykuto schody i zabezpieczono poręczą punkt widokowy. Z tej platformy widokowej, która mieści się po północno-zachodniej stronie góry, w kierunku północnym rozpościera się rozległa panorama Gór Kaczawskich i Rudaw Janowickich. Widoki były naprawdę bajeczne. Bliskość zachodu słońca, jesienne kolory i czarujące formacje skalne dookoła zrobiły by wrażenie na każdym. Geograficznie skały przynależą do Gór Strużnickich – grzbietu górskiego w paśmie Rudaw. Już na początku XIX w. utworzono tutaj sentymentalny park krajobrazowy na polecenie brata króla Prus. Miejsce to na cześć żony księcia Wilhelma nazywano Mariannenfels (Skała Marianny). Na skale została umieszczona nawet nazwa z miedzianych liter. Najwyższą skałę ozdobiono także żeliwną figurą lwa. Jeszcze w latach 70. XX w. rzeźba leżała u stóp Starościńskich Skał. Obecnie zdobi zaporę Jeziora Złotnickiego.

na pierwszym planie Góry Sokole-Sokolec i Krzyżna Góra, czyli popularne cycki Bardotki widziane ze szczytu Lwiej Góry

na pierwszym planie Góry Sokole-Sokolec i Krzyżna Góra, czyli popularne cycki Bardotki widziane ze szczytu Lwiej Góry

Óprócz malowniczego gniazda skalnego na zboczach wśród licznych grup skałek występują pojedyncze skały granitowe i niewielkie urwiska skalne. Na północno-zachodnim stoku wzniesienia około 700 m n.p.m. znajduje się niewielka jaskinia rumowiskowa Schronisko Starościńskie o długości 9 m. Natomiast u południowego podnóża na poziomie 640 m n.p.m. znajduje się stare wyrobisko górnicze po nieczynnym kamieniołomie (Strużnickie Skały) oraz niewielkie jeziorko. Trochę się natrudziłem, żeby to piękne uroczysko odnaleźć, ale warto było. Lustro wody mieniące się wieloma barwami w głębokiej dziurze, niedostępne z góry z powodu stromych ścian robi kolosalne wrażenie. Można tam się jednak dostać od dołu. Dla ułatwienia dodam, że kolorowego jeziorka trzeba szukać w pobliżu łączenia niebieskiego szlaku z żółtym.

jeziorko w starym kamieniołomie w masywie Starościńskich Skał

jeziorko w starym kamieniołomie w masywie Starościńskich Skał

Po wielu niezwykłych chwilach spędzonych tam w zupełnej samotności powędrowałem w stronę Rozdroża pod Jańską Górą. W pobliżu na wzniesieniu Fajka znajduje się kolejna fantazyjna grupa skałek. Znajdują się one  trochę poniżej szczytu, są to 20 metrowe skały o nazwach: Fajka-Dziubek, Rylec. Masywy Fajek i Starościńskich Skał to najciekawsze elementy krajobrazu skalnych gniazd w niewielkim grzbiecie górskim zwanym Górami Strużnickimi. Całe to skalne królestwo w Sudetach do 20 m wysokości niektórzy nazywają całościowo też jako Strużnickie Skały. Jest tych fajnych skał całe mnóstwo, tylko niektóre mają swoje nazwy, a przecież wiele z nich wygląda nieziemsko.

Fajka, czyli Dziubek w Górach Strużnickich

Fajka, czyli Dziubek w Górach Strużnickich

Po tylu atrakcjach na mej trasie pozostało mi tylko zejść na Przełęcz Karpnicką. To głębokie siodło górskie w bocznym grzbiecie Rudaw Janowickich, wcinające się między Góry Sokole po zachodniej stronie a właściwe Rudawy Janowickie po stronie wschodniej. Przełęcz stanowi niezły punkt widokowy, z którego roztacza się panorama Rudaw Janowickich, Gór Sokolich i Karpnik. Doszedłem tu niewiele przed zmrokiem i życie uratował mi pewien grzybiarz, który zwiózł mnie swoim autkiem z powrotem do Janowic, gdzie zakończyła się moja kolejna, jakże urocza przygoda z pasmem Rudaw Janowickich. Polecam te niewysokie góry każdemu, są naprawdę super. Na koniec jak zawsze zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z wypadu. A szczegółowy przebieg trasy odczytacie tutaj. Z górskim pozdrowieniem

Marcogor

 

O autorze

marcogor

Bloger z Gorlic, górołaz opisujący swoje górskie wyprawy, zakochany w Tatrach, miłośnik górskich wędrówek i wszystkiego piękna natury. Góry to moja pasja i mój drugi dom.

8 komentarzy

  1. Skadi

    Uwielbiam Rudawy. Dobrze, że dzieli mnie od nich jedynie 60km 😛

    Odpowiedz
  2. Red-Angel

    Zgadzam się, że te rejony są bardzo ciekawe na spacery, jeśli ktoś chce pooglądać różne formacje skalne. Wg mnie widok ze Starościńskich Skał jest rewelacyjny, lepsze nawet niż z Sokolika.

    A gdy pochodzi się jeszcze pozaszlakowo, to można spotkać inne ciekawe skałki – ale to już trzeba mieć szczęście, albo wiedzieć czego się szuka 😉

    Odpowiedz
  3. Słownik polsko angielski

    Bardzo ładny zniszczony przez przyrode zamek :333

    Odpowiedz
  4. Traveling Rockhopper

    Góry jak zawsze, piękne!

    Odpowiedz
  5. Megaoutdoor

    Właściwie to znam pobieżnie te teren, ale Skalny Most widziałem i zrobił na mnie kolosalne wrażenie, no i te widoki…

    Odpowiedz
  6. Iza

    Uwielbiam takie miejsca. Są magiczne albo co więcej mistyczne. Mogłabym tam pomieszkiwać, w otoczeniu przyrody. Doskonale uchwycone zostało piękno tego miejsca. Pozdrawiam !

    Odpowiedz
  7. Elena

    Piękne zdjęcia, miejsce ląduje na listę tych do odwiedzenia;)

    Odpowiedz
  8. Lilianna

    Do Rudaw mam bardzo blisko, często tu bywam, uwielbiam ten zapach przyrody o świcie……, cudowne miejsce ))

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź Traveling Rockhopper Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TURYSTYKA – GÓRY – PODRÓŻE – BLOG ISTNIEJE OD II.2012

POSTAW KAWĘ MARKOWI

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Pasma Górskie

Translate »