Przez Pasmo Policy na Halę Krupową i Okrąglicę oraz nad wodospad na Mosornym Potoku

Przez Pasmo Policy na Halę Krupową i Okrąglicę oraz nad wodospad na Mosornym Potoku

Wiele razy w życiu byłem już na Babiej Górze. To wspaniały widokowy masyw, odwiedzałem go już o każdej porze roku, pewnie brakło by palców u rąk, żeby policzyć te wizyty na górze zwanej „Matką Niepogody” Ale po drugiej stronie Przełęczy Lipnickiej, czyli popularnych Krowiarek leży równie widokowe Pasmo Policy. Właśnie tam ostatnią wędrówkę górską przed wyborem na papieża odbył Karol Wojtyła. Pasmo to jest oczywiście niższe od wielkiego sąsiada, ale zapewniam, że pięknych widoków także tam nie brakuje. Jednak do tej pory trafiłem tam tylko raz. Postanowiłem więc po ośmiu latach powrócić i odświeżyć wspomnienia z tych znanych miejsc. Wybrałem trochę inny wariant przejścia, dlatego głównie, żeby zobaczyć przepiękny wodospad na Mosornym Potoku.

wodospad na Mosornym Potoku

Wodospad na Mosornym Potoku

Żeby dotrzeć do tego cuda przyrody wystarczy dojechać do Zawoi-Mosorne. Tam rozpoczyna się niebieski szlak na pasmo Policy, który biegnie blisko wodospadu. Do niego samego można też dojechać prawie na samo miejsce, wystarczy w przysiółku Mosorne jechać do samej góry drogi, aż zatrzyma nas zapora leśna. Idąc szlakiem należy zboczyć troszkę w dół do potoku, ale ten skręt jest dobrze oznaczony. Dla mnie to najpiękniejszy wodospad beskidzki, mający aż 10-metrów wysokości, położony w skalistym kanionie.  Każdy powinien go zobaczyć na własne oczy i ocenić jego urodę.

Mosorny Groń

Ja z towarzyszami wyprawy, tj. Renatą, Arkiem i Danielem ruszyliśmy dalej w górę w stronę Mosornego Gronia. Na południowo-zachodnim zboczu znajduje się Ośrodek Turystyczno-Narciarski Mosorny Groń z krzesełkową koleją linową wjeżdżającą z Zawoi Policznego. Wierzchołek jest punktem widokowym na Beskid Żywiecki z Babią Górą, Beskid Makowski oraz Tatry. Pogoda tej ostatniej niedzieli była rewelacyjna, można powiedzieć wręcz najcudowniejszy dzień tego roku. Dlatego widoki były tego dnia genialne. Z tego znanego zwłaszcza narciarzom punktu wspaniale widać przede wszystkim cały olbrzymi masyw Babiej Góry. Taterki mimo lekkiego zamglenia też były doskonale widoczne od wschodu do zachodu.

widok z Mosornego Gronia na Babią Górę

Polica

Aby tu dotrzeć musiałem lekko zboczyć z mego pierwotnego szlaku, więc zawróciłem nacieszywszy oczy cudowną panoramą. Skierowałem swe dalsze kroki dość ostro w górę na Cyl Hali Śmietanowej, inaczej zwany Kiczorką. Obecnie zarośnięta już polana jest punktem zwornikowym, dobiega tutaj szlak z Krowiarek. Z tego miejsca szlak wypłaszcza się i idzie się już łatwiej na sam szczyt Policy. To najwyższy punkt całego pasma, znany przede wszystkim z tego , że tu 2 kwietnia 1969 rozbił się samolot PLL LOT. W katastrofie zginęli wszyscy członkowie ekipy i pasażerowie, w tym znany językoznawca Zenon Klemensiewicz. Fakt ten upamiętnia krzyż ze stosownym napisem. Na krzyżu umieszczono dodatkową tabliczkę wykonaną z resztek poszycia samolotu z informacją o oddziale partyzanckim działającym w tym rejonie. Zginęły wtedy 53 osoby. W 2009 r. na szczycie umieszczono także pomnik poświęcony ofiarom katastrofy. Z powodu wiatrołomów na szczycie widoki są tutaj fenomenalne. Widać nie tylko Babią Górę, czy Tatry, ale nawet Zalew Orawski i Wielkiego Chocza. Z tego powodu nie musiałem wychodzić na sąsiedni wierzchołek Czyrńca, będący dobrym punktem widokowym.

pomnik na szczycie Policy

Okrąglica

 Z Policy już blisko do schroniska na Hali Krupowej. Nazwa tej hali występuje w nazwie tego schroniska, jednak w rzeczywistości leży ono na sąsiedniej, mniejszej Hali Kucałowej. Po zejściu na Kucałową Przełęcz, będącą dużym węzłem szlaków turystycznych i genialnym punktem widokowym, zwłaszcza na całe Tatry, zdecydowałem się jeszcze z marszu zdobyć wierzchołek pobliskiej Okrąglicy, którą z daleka można rozpoznać z racji masztu telekomunikacyjnego na szczycie. Mimo, że sam wierzchołek omijają szlaki trzeba koniecznie tam się wspiąć. To tylko 10 minut z przełęczy. To miejsce jest wyjątkowe z powodu stojącej tam kaplicy Matki Bożej Opiekunki Turystów. Kaplicę, nawiązującą wyglądem do szałasu pasterskiego, zbudowano potajemnie w maju 1987 roku. W jej wnętrzu umieszczono epitafia upamiętniające zmarłych ludzi gór. Warto się tam zatrzymać na dłużej i poczytać niezwykłe historie ludzi, którzy tam bardzo ukochali góry, że nawet po śmierci chcieli, żeby cząstka nich tam została. Przyznaję, że chciałbym, aby również tablica upamiętniająca mnie tam się kiedyś znalazła. To takie marzenie zakochanego w górach człowieka…

wnętrze kaplicy Matki Bożej Opiekunki Turystów na Okrąglicy

Hala Krupowa

Po uduchowieniu się i długim przemyśleniom nad ludzkim życiem zawróciłem na dół, do schroniska na Hali Krupowej, a dokładniej na Hali Kucałowej. Tu była pora na dłuższy odpoczynek, ciepłe jedzonko i zimne piwko. Było też o czym pogadać, po przeżyciu tylu cudownych chwil tego dnia. Fakt, atrakcji na szlaku i wrażeń nie brakowało nam tej pięknej niedzieli. Na całej hali i przy schronisku wypoczywało mnóstwo turystów, chcę pozdrowić grupę z Żywca, która pokonywała kolejny etap Głównego Szlaku Beskidzkiego i okazała się taka gościnna i przyjazna. Długo podziwialiśmy też szeroką panoramę Tatr. Za pierwszym moim pobytem tutaj nie było mi dane obserwować takich widoków. Szlak powrotny wybrałem przez Rezerwat Przyrody im.prof. Klemensiewicza . To rezerwat krajobrazowy na północnym stoku Policy. Obejmuje wysokogórski bór świerkowy zachowany w stanie naturalnym. Dla turysty jest bardzo ciekawy, prowadzący wąską ścieżyną przez dzikie ostępy, pełne nieskazitelnej przyrody. W niektórych miejscach szlak jest bardzo wąziutki, podmokły i trzeba uważać idąc po stromym stoku.

Rezerwat przyrody im.Klemensiewicza

Zielony szlak sprowadził mnie w końcu poniżej Hali Śmietanowej. Tu skręciłem w drogę leśną, żeby skrócić sobie zejście i dotarłem ponownie nad wodospad na Mosornym Potoku. Stąd prostą drogą dotarłem do punktu wyjścia, wprost do samochodu pozostawionego przy niebieskim szlaku. Piękna przygoda się skończyła, mój sentymentalny powrót w znane miejsca dobiegł końca. Na koniec zapraszam do obejrzenia fotogalerii, a tu znajdziecie graficzny opis wyprawy. Wycieczki w pobliskie pasmo babiogórskie opisałem natomiast tutaj. Z górskim pozdrowieniem

Marcogor

O autorze

marcogor

Bloger z Gorlic, górołaz opisujący swoje górskie wyprawy, zakochany w Tatrach, miłośnik górskich wędrówek i wszystkiego piękna natury. Góry to moja pasja i mój drugi dom.

6 komentarzy

  1. Ewa

    Byłam kilka lat temu na Hali Krupowej, jednak nigdy nie słyszałam o kaplicy. Wygląda na bardzo ciekawe miejsce, muszę się tam koniecznie wybrać:)

    Odpowiedz
    • marcogor

      koniecznie! to magiczne miejsce…

      Odpowiedz
  2. kasia

    Byłam tam dokładnie rok temu, długi weekend z Bożym Ciałem, niestety pogodę miałam dużo gorszą i nie mogłam podziwiać tych wspaniałych widoków , które pokazujesz na fotkach. Jednak miałam to szczęście trafić do kapliczki MB Opiekunki Turystów i po dłuższej chwili zadumy , poczytaniu tych pięknych słów wyrytych najczęściej na drewnianych tabliczkach pomyślałam sobie marzenie aby zasłużyć sobie swoim życiem i postępowaniem na dobre słowo w takiej Kapliczce. Znalazłam piękny cytat na jednej tabliczce „Narzekasz na piekło na ziemi Idź w góry, Tam na szczytach będziesz bliżej nieba, Znajdziesz Tego , którego szukasz i będziesz z nim rozmawiać jak Mojżesz z Jahwe… idź więc w góry”

    Odpowiedz
  3. Maniek

    Piękne zdjęcia i fajny opis.

    Odpowiedz
  4. Lin

    Przydałby się profil trasy, dokładne punkty, czasy przejścia, czy link do trasy.

    Odpowiedz
    • marcogor

      Zapraszam do założenia bloga i pisania według swojej koncepcji….pozdrawiam

      Odpowiedz

Zostaw odpowiedź Maniek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TURYSTYKA – GÓRY – PODRÓŻE – BLOG ISTNIEJE OD II.2012

POSTAW KAWĘ MARKOWI

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Pasma Górskie

Translate »