Sanok i jego atrakcje
Będąc w Górach Słonnych miałem okazję w końcu poświęcić kilka godzin na zwiedzanie pięknego królewskiego miasta, jakim jest od 1339 r. Sanok. To ładnie położone w dolinie Sanu miasteczko ma kilka atrakcji, którym warto poświęcić swój czas. Jako, że ja oprócz miłości do gór, od czasów szkolnych jestem też krajoznawcą z chęcią oddałem się odkrywaniu ciekawostek tego miejsca, po zejściu z górskich szlaków i zwiedzeniu ruin zamku Sobień. Od dziecka fascynowała mnie geografia i pozostało mi to do dziś. Leżące w Kotlinie Sanockiej miasto jest jednym z najdalej wysuniętych na południowy wschód ośrodków miejskich Polski. Powiat sanocki wraz z krośnieńskim jest jednym z najstarszych ośrodków górnictwa naftowego na świecie, rafineria oraz kopalnie ropy naftowej istniały tu przed rokiem 1884, podobnie jak w moich rodzinnych Gorlicach, gdzie mieszkał wynalazca lampy naftowej Ignacy Łukaszewicz.
W Sanoku w czasie II wojny św. na rzece San ustanowiono w 1941 r. granicę między III Rzeszą, a ZSRR. Do dzisiaj możemy odnaleźć liczne pozostałości po bunkrach, czy okopy, tj. pozostałości po tzw. linii Mołotowa, która miała powstrzymać armię niemiecką. Schodząc z Orlego Kamienia mogłem podziwiać kilka po drodze spacerując obrzeżem miasta w kierunku centrum. Tu też odkryłem cmentarz radzieckich jeńców wojennych. Moim głównym celem po wędrówce po Górach Słonnych był jednak Zamek Królewski, zabytkowy rynek oraz skansen budownictwa ludowego. Wspomniany zamek widoczny jest z daleka, więc nie miałem trudności w dotarciu do niego. Wszedłem nań schodami, przy których stoi pomnik poświęcony obrońcom miasta z 1809 r. w okresie wojen napoleońskich. Sam zamek jest imponującą budowlą i musi zrobić wrażenie na każdym. Jeszcze bardziej niezwykły jest widok, jaki podziwiać możemy z tarasów widokowych.
Zamek sięgający swoją historią średniowiecza, obecnie będący siedzibą Muzeum Historycznego, znajduje się przy ulicy Zamkowej. Obecny zamek położony jest na wzgórzu 317 m n.p.m. nad stromym zboczem od strony wschodniej u podnóża którego przepływała rzeka San, obecnie Potok Płowiecki. Obecnie bardzo ważną częścią zamku jest galeria im. Zdzisława Beksińskiego, polskiego malarza i rzeźbiarza, urodzonego w Sanoku. Nie zdecydowałem się na obejrzenie ekspozycji zamkowej, gdyż wołałem zwiedzać dalsze ciekawostki w mieście. Ruszyłem zatem w kierunku rynku. Tutaj nagromadzone jest najwięcej atrakcji. Zachwyt wzbudza zwłaszcza eklektyczny budynek starego ratusza. Odnajdziemy tu też budynek dawnych koszar i pomnik poświęcony poległym na frontach wojny światowej. Kilka lokali gastronomicznych pozwala miło spędzić wolny czas. Ja zjadłem tu pyszne lody u pani, która opowiedziała mi o swoich licznych podróżach. Potem odwiedziłem neoromański kościół i zespół klasztorny w drugim narożniku rynku. W 1954 przeniesiono do tej świątyni z pobliskiej cerkwi greckokatolickiej Sobór Świętej Trójcy, odnowioną ikonę Matki Boskiej Łaskawej.
Idąc dalej wytyczoną sobie ścieżką zwiedzania odnalazłem słynną sanocką ławeczkę Józefa Szwejka. Ten znany wojak przebywał tutaj w lipcu 1916 r i na jego cześć wystawiono pomnik na ul. 3 Maja. Dalsze swe kroki skierowałem na plac św.Michała, by zobaczyć kolejną świątynię – neoromański kościół pw. Przemienienia Pańskiego. Kościół stoi w miejscu starej gotyckiej świątyni pw. Michała Archanioła, która doszczętnie spłonęła w 1782 roku i nie została odbudowana. Na tym placu robiono także wykopaliska archeologiczne, a ich efekty można obejrzeć w pobliskim muzeum. Stąd miałem już blisko na Górę Parkową. Postanowiłem się tam wdrapać, by z blisko jeszcze raz popatrzeć na panoramę miasta. Wspaniale utrzymany park jest enklawą wypoczynku dla mieszkańców w centrum Sanoka.
Park miejski na terenie tej góry w środku miasta nosi nazwę im.Adama Mickiewicza i na szczycie usypano kopiec jego imienia w setną rocznicę urodzin tego poety. Na górze znajduje się również wieża nadawcza oraz platforma widokowa i źródełko im. Fryderyka Chopina. Widok na miasto jest ograniczony, ale warto pobyć trochę wśród zieleni. Stąd zszedłem do ostatniego punktu mego programu zwiedzania, czyli skansenu leżącego po drugiej stronie Sanu. Po drodze minąłem pomnik- czołg i wąską kładką samochodową dostałem się do bramy skansenu. Dodam jeszcze,że koneserzy sztuki nie mogą przegapić Muzeum Historycznego w Sanoku, gdzie znajduje się największa w Europie kolekcja ponad 700 ikon z XV-XIX wieku oraz wystawa twórczości Zdzisława Beksińskiego.
Zaś Muzeum Budownictwa Ludowego zostawiłem sobie na koniec, by odbyć sentymentalną podróż wspomnień, gdyż byłem tutaj wcześniej w dzieciństwie na wycieczce szkolnej. Dobrze było powspominać stare dzieje i odświeżyć trochę pamięć, jak tam jest ładnie. Skansen założony został w 1958 roku, to największy w Polsce i jeden z największych w Europie obiekt tego typu, wyjątkową atrakcję skansenu stanowi ekspozycja malarstwa cerkiewnego (XVI-XIX w.) oraz architektura sakralna. Położony jest u podnóża Białej Góry w paśmie Gór Sanocko-Turczańskich. Park etnograficzny zajmuje powierzchnię 38 ha. Muzeum otwarte jest przez cały rok i jest jednym z ulubionych celów wycieczek szkolnych. Jest tu naprawdę co oglądać.
Muzeum prezentuje kulturę ludową pogranicza na obszarze pogórzy oraz wschodniej części polskich Karpat (Bieszczady, Beskid Niski). Są to tereny, które do lat czterdziestych zamieszkane były przez kilka grup etnograficznych, z których Pogórzanie są grupą polską, Bojkowie, Łemkowie i Zamieszańcy są grupami ruskimi. W zakresie zainteresowań Muzeum w Sanoku znajduje się kultura ludowa, budownictwo mieszkalne, gospodarcze, przemysłowe i sakralne wszystkich grup etnograficznych. Obiekty przenoszone do skansenu prezentują formy typowe dla wymienionych grup etnograficznych, jest to najlepszy sposób na ocalenie od zapomnienia i objęcie ochroną. Wyjątkową atrakcję skansenu stanowi Galeria Ikony Karpackiej. Jest to stała ekspozycja malarstwa cerkiewnego z okresu od XVI do XIX w., obecnie jedna z najlepszych i największych w kraju.
Na terenie skansenu, na skraju terasy nadzalewowej, z której rozpościera się widok na całe miasto i przedpole Bieszczadów, znajduje się także stanowisko archeologiczne. W miejscu tym znajdowała się kiedyś osada celtycka, a następnie wczesnośredniowieczna. Prezentacja dorobku kultury materialnej poszczególnych grup etnograficznych tj. Pogórzan, Dolinian, Łemków i Bojków eksponowana jest w oddzielnych sektorach, każda stosownie do fizjografii terenu jaki kiedyś zamieszkiwała. W 1988 r. otwarto tu również sektor naftowy, jako, że Podkarpacie jest najstarszych ośrodkiem górnictwa naftowego na świecie, rafinerie oraz kopalnie ropy naftowej istniały tu już przed rokiem 1884. Ostatnią inwestycją jest wybudowanie miasteczka galicyjskiego jako odwzorowanie typowego historycznego galicyjskiego rynku ze wszystkimi jego funkcjami. Zrekonstruowano tu typowe małe podkarpackie miasteczko z II połowy XIX w. i początków XX w.
Spędziłem na zwiedzaniu miłe popołudnie i ta sentymentalna podróż zakończyła moją eskapadę w ten rejon kraju. Polecam wszystkim, którzy nie mają zbyt wiele czasu na spacery po Górach Słonnych, połączone ze zwiedzaniem Sanoka – miasta z klasą i historią. na zakończenie jak zawsze zachęcam do obejrzenia galerii zdjęć z wycieczki. I do przeczytania pierwszej części mej opowieści o pobycie tutaj. A poza tym polecam firmę gpsbhp.eu. Wielu z nas potrzebuje różnych podstawowych szkoleń, czy kursów. Oni w szerokiej ofercie mają wszystkie z zakresu BHP, PPOŻ i pierwszej pomocy. Ta ostatnia wiedza może przydać się nam nawet w górach! Z górskim pozdrowieniem
Marcogor