Dol.Złomisk- Wysoka- Dol.Żabia Mięguszowiecka
Wysoka- 2565m, wybitny szczyt w głównej grani Tatr Wysokich (Słowacja) między Ciężkim Szczytem, od którego oddziela go Przełęcz pod Wysoką, a Zachodnią Rumanową Czubą, od której oddziela go Zachodnia Rumanowa Przełęcz. Na pd.- wsch. Wysoka jest oddzielona Przełęczą pod Smoczym Szczytem od Smoczego Szczytu, a na pd. Siarkańską Przełęczą od Siarkana. Ma dwa wierzchołki: pn.-zach., niższy, na którym w 1958 roku postawiono niewielki żelazny krzyż oraz pd.-wsch. (0,5 m wyższy według najnowszych pomiarów). Rozdziela je Przełączka w Wysokiej.
W ostatni dzień sierpnia,bardzo pogodny i ciepły udało się spełnic jedno z marzeń. Najpiękniejsza góra Tatr została zdobyta! Długo chodziła za mną,aż w końcu się doczekałem. Czas i pogoda zgrały się z przyjazdem towarzysza wspinaczki i dokonałem tego. Amelka,która ciągła nas stale na ten szczyt mogła stanąc przy krzyżu na wierzchołku. Dla całej naszej trójki było to dziewicze wejście na tę jakże majestatyczną górę. To początek naszej wędrówki pozaszlakowej,ale nie koniec.. To nic, że trzeba było wstać w środku nocy i dojechać przed świtem w Tatry Wysokie. W słowacką ich część dotarliśmy zanim słońce wstało. Start nastąpił juz o 4 rano ze Szczyrbskiego plesa, o godz.6 mineliśmy Popradzki staw i weszliśmy w dolinę Złomisk, jedną z najurokliwszych w Tatrach. Po dotarciu na Złomiskową rówień zobaczyliśmy cel naszej wędrówki-szczyt Vysokiej.
Póżniej podejście po głazach na Siarkańską przełęcz i prawie płasko na Ławicę skąd żleb opadający z przełączki w Vysokiej doprowadził nas prawie na sam wierzchołek.Stąd tylko kilkanaście kroków na szczyt z krzyżem, pokonując najtrudniejsze miejsce na drodze-płaską płytę z klamrami. Widok jest fantastyczny,zwłaszcza na pobliskie zatłoczone przeważnie Rysy,jest tylko jeden szkopuł,w panoramie brakuje samej Vysokiej!
Zejście nastąpiło żlebem w dół, a potem pokonując kolejne żleby dotarliśmy na przełączkę pod Kogutkiem. Stąd juz prosto ubezpieczonym kominem i dalej granią na przełęcz Waga,gdzie dołączyliśmy do szlaku zbiegającego z Rysów. W schronisku pod Rysami mogliśmy odsapnąc i świetować nasz sukces! W końcu emocje opadły,byliśmy bezpieczni…Zejście dolina Mięguszowiecką nad Popradzki staw i w końcu na parking to juz typowy spacerek. O 19 godz. zakończyliśmy wędrówkę w Szczyrbskim plesie i mogliśmy jakże szczęśliwi wrócić do domu. Nasze wspólne marzenie, po wielu latach planowania w końcu sie spełniło! A jednak pragnienia się spełniają, trzeba tylko próbować i się nie poddawać…Szczyt zdobyliśmy w trójkę-Marcogor, Amelka i Altair dnia 31.08.2009. To był cudowny dzień. A tu poczytacie jak przeżywała tę wyprawę na Wysoką Amelka.
MARCOGOR
W artykule jest błąd co do wysokości powtarzany za starymi pomiarami (np podanymi przez WHP) Według najnowszych pomiarów Wysoka ma 2547 m i taka wysokość jest też podana na wierzchołku na skrzynce. Obydwa wierzchołki Wysokiej są podobnej wysokości z tym że ten bez krzyża jest wierzchołkiem minimalnie wyższym 🙂
Mała autoreklama 🙂
W ramach uzupełnienia topograficzno/tekstowo/zdjęciowego polecam ten artykulik (zwłaszcza wspinaczom i ambitniejszym turystom)
http://drytooling.com.pl/baza/gory/5849-wysoka-tatry