











Tatry to małe pasmo górskie. Chodząc tyle lat po nich co ja nadchodzi taki moment, że wszystkie szlaki są przedeptane. Pozostaje wtedy zdobywanie szczytów na dziko lub powtarzanie już zdobytych. Lubię powracać w piękne miejsca, ale zawsze staram się coś zmienić na trasie. Najważniejszą sprawą jest upływ czasu. Jeśli nie pamiętam już szczegółów poprzedniej wędrówki to znaczy się można tam powracać. Nie zawsze tak się da, bo nasze kochane Tatry można przedeptać w miesiąc. Dlatego często odwiedzam także inne góry, choć Taterki to miłość największa i pierwsza. Podobnie było w ostatni weekend, gdyż postanowiłem po dwunastu latach odwiedzić ponownie Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem. Nowością miało być wejście również na Mięguszowiecki Szczyt Czarny i to się udało. Miałem zamiar schodzić dodatkowo z przełęczy na stronę słowacką, starym, zamkniętym szlakiem, ale pogoda pokrzyżowała te plany.
Czytaj dalej»2015:
12 MIEJSCE W KATEGORII PASJE W GŁOSOWANIU ( 312 GŁOSÓW )
2014:
9 MIEJSCE W KATEGORII PODRÓŻE
W GŁOSOWANIU ( 384 GŁOSY )
2013:
1 MIEJSCE W KATEGORII PODRÓŻE
W GŁOSOWANIU ( 508 GŁOSÓW )
2012:
10 MIEJSCE W KATEGORII LIFESTYLE
W GŁOSOWANIU ( 381 GŁOSÓW )
Najnowsze komentarze