











Polowanie na krokusy kwietniową porą w Tatrach to już tradycja. Jeżdżę podziwiać te niezwykłe, fioletowe dywany tych kwiatów od kilku lat, w końcu zjawisko to zdarza się tylko raz do roku. Nie dziwią więc coraz większe tłumy turystów chcących również zobaczyć te kwiaty na własne oczy, w otoczeniu cudownej tatrzańskiej przyrody i pośród dumnych, przykrytych wciąż zimową kołderką szczytów. To wszystko razem prezentuje się wspaniale i z roku na rok przyciąga coraz więcej turystów, zwabionych też przez potężną promocję takiego sposobu spędzania czasu wolnego. Po prostu nagle stała się moda na krokusy i wypada tam być, więc przyjeżdżają ludzie z całej Polski, by je zobaczyć i pochwalić się, że byłem i ja… nie potępiam tego, bo każdy ma prawo do zachwytu nad pięknem natury i wzruszeń nad dziełami jakie tworzy Matka Natura. Głównym celem wycieczek jest oczywiście słynąca z fioletowych dywanów Dolina Chochołowska. Relacje z moich poszukiwań tam przeczytacie także tutaj lub tu.
Czytaj dalej»Na początku lutego po przerwie spowodowanej chorobą znowu udało mi się zorganizować wypad w Tatry. Wypatrzyłem okno pogodowe, zebrałem ekipę i jak zawsze wcześnie rano wyruszyliśmy w kochane Taterki. Do Zakopanego dotarliśmy na ósmą godzinę, autko zostawiliśmy na parkingu w pobliżu Kuźnic i ruszyliśmy na spotkanie kolejnej górskiej przygody. W planach były Tatry Zachodnie, przejście odcinka Czerwonych Wierchów. Skierowaliśmy się do Doliny Bystrej, gdzie znajduje się znane wywierzysko, z którego czerpie wodę Zakopane. Szliśmy wygodną Drogą Brata Alberta, wybrukowaną granitowymi kamieniami. Po lewej minęliśmy klasztor Albertynek na Kalatówkach i wkrótce doszliśmy na Polanę Kalatówki. To urocze miejsce, bardzo popularne wśród turystów, gdzie na wiosnę kwitną krokusy. Ładnie stąd widać Kasprowy Wierch, Myślenickie Turnie, czy Nosal. Stoi tu olbrzymi hotel górski PTTK, posiadający 86 miejsc noclegowych w wysokim standardzie.
Czytaj dalej»Dolina Białego to dolinka reglowa o długości 2,5 km, położona między Krokwią, a Sarnią Skałą. Jest jednym z ulubionych miejsc spacerowych turystów o każdej porze roku. Na początku lat 50. XX wieku prowadzono w dolinie poszukiwania rud uranu, wykuwając w jej prawym zboczu dwie sztolnie. Otwór dolnej sztolni (o długości 270 m) znajduje się przy żółto znakowanym szlaku turystycznym i jest zagrodzony drewnianą kratą. Górna jest położona na wysokości 1030 m n.p.m., a łączna długość jej korytarzy sięga 400 m.
Czytaj dalej»
Najnowsze komentarze