











Wszyscy wiedzą, że najpiękniejszą porą roku w Bieszczadach jest jesień. Dlatego często właśnie na tę porę roku odkładam wyjazdy w to pasmo górskie. W roku 2011 było podobnie. Dopiero w ostatnią niedzielę października wybraliśmy się większą ekipą w te urodziwe góry. Naszym głównym celem było Bukowe Berdo, gdzie jeszcze nikt z moich znajomych nie był, a ja z rodziną szedłem tą trasą kilka lat wcześniej. Dla niektórych w Bieszczadach najpiękniejsza jest Połonina Wetlińska, czy trasa przez Halicz, Rozsypaniec na Tarnicę, dla mnie ścieżka przez Bukowe Berdo i Krzemień na Tarnicę jest na pewno wśród najwspanialszych tourów bieszczadzkich. Nigdzie nie ma tylu wychodnych piaskowca, które wyłaniają się z wysokich traw, a te skałki są niezwykłe efektowne, a chodzenie po nich widowiskowe. Z każdego takiego punktu rozpościerają się coraz to lepsze widoki, gdyż nasza droga na najwyższy szczyt Bieszczad cały czas się wznosiła poprzez kolejne kulminacje grzbietu Bukowego Berda.
Czytaj dalej»Wycieczka z 15.08.2008 w celu szukania jesiennych kolorków. Mimo kalendarzowego lata udało się. Trasa biegła z Wołosatego przez przełęcz Bukowską, Rozsypaniec, Halicz na przełęcz Goprowców i dalej na Tarnicę, skąd nastąpił powrót przez siodło do Wołosatego. Kolejne już przejście tej najbardziej widowiskowej trasy Bieszczad, tym razem w zespole 5- osobowym. Zapraszam do galerii zdjęc. A tugraficzny opis trasy przez jesienne Bieszczady. Jesienną wędrówkę na Tarnicę opisałem tutaj.
Marcogor
Czytaj dalej»
Najnowsze komentarze