











Poprzedni rok zaowocował w końcu odwiedzeniem przeze mnie Sudetów. Jednym z pasm górskich jakie zwiedziłem były Góry Izerskie. To część Sudetów Zachodnich, położona na terenie Polski i Czech. Mój pierwszy kontakt z nimi musiał przynieść porównania do gór, które już znałem wcześniej. Jako mieszkaniec Karpat szukałem u siebie odniesień i od razu narzuciło mi się podobieństwo tego pasma do bliskich mi Bieszczad. Po prostu „klimat” tych gór jest podobny. Ale to może tylko moje odczucie. Wędrowanie po popularnych Izerach rozpocząłem w Szklarskiej Porębie, kapitalnej bazie wypadowej w te góry, jak i w Karkonosze. Dokładnie tam spędziłem pięć nocy w super kwaterze. Pierwszy dzień poznawania tych gór zaczął się konkretnie na słynnym Zakręcie Śmierci, gdzie jest mały parking i mogłem zostawić samochód. Ten bardzo ostry zakręt drogowy i punkt widokowy na Karkonosze i Kotlinę Jeleniogórską leży na Drodze Sudeckiej, łączącej Szklarską Porębę, ze Świeradowem-Zdrojem, gdzie miałem docelowo dojść. Zakręt słynie niestety z wielu wypadków samochodowych.
Czytaj dalej»
Najnowsze komentarze