
Tatry moje – cieniu mego istnienia

” Żyj tak jakby dzień dzisiejszy był Twoim ostatnim, bo wczoraj już nie wróci, a jutro nie wiesz, czy będzie Ci dane.”
bł. Matka Teresa z Kalkuty
Przysiadła dusza moja przy stawie
zadumana, zatroskana, zagubiona
jak Wam, Tatry cudne skraść oblicze łaski
jak wydrzeć Wam o szczyty miłość niezwykłą
jak na nizinie znieść tęsknotę ?
Raczycie mnie zapachem
nękacie powabem.
Anielskim spojrzeniem uwodzicie
rześkością strumieni pobudzacie.
O Tatry moje…cieniu mego istnienia
gdy ciało oddam Panu
na grani pozostanę
w mgielną kurtynę nitką miłości
anielska dłoń mnie wplecie.
„Wczoraj do Ciebie nie należy. Jutro niepewne… Tylko dziś jest Twoje”
bł. Jan Paweł II
Podziel się pięknem dostrzeżonym
w pachnącej swą urodą chwili,
rozgłaszaj życia dobre strony
aby też inni się cieszyli…
Niech twa szlachetność promienieje,
a dobre słowa leczą rany,
lśniącą jak brylant daj nadzieję
komuś, kto nie był doceniany…
Rozdawaj ciepłych uczuć perły,
dziel się muzyką swej radości,
niech miłość lekiem jest na nerwy
i prognostykiem dla przyszłości…
Bądź sprawcą cudu jakim będzie
to, że w kimś hojność twa obudzi
zamordowaną prawie wszędzie
zwykłą, codzienną wiarę w ludzi…
/ autor: Marcin Urban /
…bo w Nich moje „ja” zamknęłam…każda chwila Im oddana, każda myśl.
Pozwalam sobie na cichy „romans” z Nimi…..
-naiwne?
-dziwne?
Bezpieczna to Miłość-kolorowa i „smaczna” 🙂
……………………
cudem jest poznanie Cię
cudem smak i zapach
cudem dotyk błękitny
rozkoszą szept tatrzański
rozkoszą chłód stawu w upalny dzień
rozkoszą spojrzenie skał
magią moje myśli
magią słowa splecione
magią zasznurowane serce
cud, rozkosz, magia
te trzy , które oddechem duszy
spełnieniem i zatraceniem mym
” Żyj tak jakby dzień dzisiejszy był Twoim ostatnim, bo wczoraj już nie wróci, a jutro nie wiesz, czy będzie Ci dane.”
Piękne… żeby to jeszcze takie proste było…