
Tatry są po to, żeby zmieniać Ciebie, nie po to, żebyś Ty je zmieniał!

Po co chodzimy w góry?
Odpowiadam słowami Wawrzyńca Żuławskiego (Taternik, alpinista, kompozytor, pisarz, żył 1916-1957. Zginął
18VIII1957r. pod Mont Blanc idąc na ratunek polskiemu alpiniście. Należał do tych nielicznych
ludzi, którzy już samym faktem swego istnienia wzbogacają życie innych.)
„Wyprawy górskie stają się dla człowieka, który w nich raz zasmakował, żródłem głębokich, niezatartych
przeżyc, żródłem radości życia, odprężenia i wypoczynku po trudnej pracy, żródłem kształtowania
sprawności fizycznej i siły charakteru. Majestat i urok dzikiej, pierwotnej przyrody górskiej rozwija zmysł piękna,
budzi umiłowanie natury. Trudności terenu i ciężkie nieraz wysiłki wyrabiają odwagę, orientację, szybkość decyzji,
wytrzymałość, odpornosc fizyczną i psychiczną. Wyrabiają odpowiedzialnośc za siebie i swoich towarzyszy,
koleżeńskość i braterską solidarność między ludźmi”
W góry chodzimy dlatego, bo…po prostu są:)
Oczywiście, dlatego, ze sa, to jasne.
Z tym co napisales zgadzam sie w 100%, jeszcze lepiej moga to ujac tylko poeci.
O ile sie nie mylę to Żuławski zacytowal Żeromskiego.
W tym zdaniu jest tak wiele powiedziane i szkoda, ze tak niewielu bierze sobie to do serca.
I like the valuable info you provide in your articles.
I’ll bookmark your blog and check again
here frequently. I’m quite sure I’ll learn a lot of new
stuff right here! Best of luck for the next!