Wybierz stronę

Wejście na Lysec- kulminację pasma Ostrużki

Wejście na Lysec- kulminację pasma Ostrużki

Kolejna moja opowieść o zdobywaniu Korony Gór Słowacji zaprowadzi Was na koniec świata… do malutkiego pasma górskiego na południowym- zachodzie tego kraju, o którym zapewne mało kto słyszał. Ostróżki (sł. Ostrôžky) i sąsiednie Jaworze (sł. Javorie) to dwa osobne pasma wchodzące, według oficjalnego podziału słowackiego, w skład Średniogórza Słowackiego (sł. Slovenske Stredohorie), czyli jednej z pięciu jednostek geomorfologicznych Wewnętrznych Karpat Zachodnich. Dochodzi tu tym samym do wielu różnic w odniesieniu do naszych podziałów Karpat Zachodnich – przedstawianego przez J. Kondrackiego – który zalicza Jaworze wraz z Górami Szczawnickimi, Kremnickimi i Masywem Polany do Rudaw Słowackich, które to w rozumieniu słowackich geografów stanowią jeszcze inną jednostkę geomorfologiczną niż Średniogórze. Zresztą polska regionalizacja Karpat nie wydziela Ostróżek, zaliczając ich północne tereny do Jaworza a południowe do Płaskowyżu Krupińskiego. Ale skoro znalazły się w KGS trzeba było jechać i zdobyć najwyższy szczyt według podziału słowackiego, czyli Lysec, mierzący 716m.

Nie ukrywam, że różnice w nazewnictwie i w określaniu granic poszczególnych pasm górskich są tematem kontrowersyjnym i stanowić mogą prawdziwą zmorę dla zdobywców koron górskich. Ostróżki, stanowiące jedną z najbardziej skrajnych części Średniogórza, zajmują obszar zbliżony do prostokąta. Pasmo od zachodu graniczy z Płaskowyżem Krupińskim i Jaworzem, od północy z Kotliną Zwoleńską, od południa z Kotliną Ipelską oraz od wschodu z Kotliną Łuczeniecką (sł. Lučenecká kotlina), Pogórzem Rewuckim (sł. Revucká vrchovina) i Górami Weporskimi (Veporské vrchy). Kulminacja tych gór Lysec leży niemal na samym krańcu pasma, przy granicy z Kotliną Ipelską. W linii prostej do Ipoli, a zatem także i do granicy z Węgrami, jest z niego zaledwie 15 km. 

początek szlaku przy kościele we wsi Senne-Priboj

Po tym przybliżeniu o jakich miejscach będę dziś pisał wróćmy do początku mej opowieści. Żeby zdobyć Lysec musiałem dojechać z Detvy, gdzie miałem nocleg w jego pobliże. Wybrałem czerwony szlak z wioski Senne, a dokładnie z przysiółka Senna – Priboj. A wracając do Detvy jest to centrum turystyki w regionie i ważny ośrodek kultury ludowej. W 1787 r. powstała tu pierwsza przemysłowa serowarnia produkująca bryndzę na terenie dzisiejszej Słowacji. Zachowało się tu wiele zabytków architektury ludowej. W mieście i okolicy kultywowany jest miejscowy folklor (zespół ludowy „Detvian”), tu też znajduje się ośrodek produkcji znanych fujar słowackich. Strój tzw. „detwiański” (słow. detviansky kroj) należy do najbardziej rozwiniętych i efektownych strojów ludowych Słowacji. Bardzo przyjemne miasteczko, miałem czas wieczorem na jego zwiedzanie. 

Czerwony szlak rozpoczyna się przy głównej drodze, ale lepiej podjechać do centrum przysiółka, gdzie przy kościółku można zostawić auto na małym placyku. Trasa początkowo prowadzi malowniczymi łąkami skąd możemy podziwiać pobliskie wierzchołki Jaworza. Doprowadza do malutkiej osady zwanej Imrov- Kopec. Dalej idziemy drogą leśną pośród cudnej przyrody wzdłuż potoku Kakatka. Letnią porą cała trasa była upiększona różnymi kwiatami. Tak wędrujemy, aż do rozwidlenia przy Pravickym potoku, który wpada tu do Kakatki. Odtąd prowadzi nas leśna droga lekko pod górę, by ostatecznie przejść w ścieżkę. Dochodzimy do połączenia z niebieskim szlakiem w miejscu nazwanym ” Pod Lyscom”. Wcześniej można zboczyć w prawo w boczną dróżkę, która doprowadzi nas do starej sztolni. 

Z siodła podchodzimy już bardziej skalistym terenem na wierzchołek Lysca. W sumie podejście trwa niecałe trzy godziny. Na szczycie znajdziemy tabliczkę szczytową, puszkę z księgą wejść oraz ławeczki i miejsce na ognisko. Na drzewie odnajdziemy też stylową kapliczkę. Warto pokręcić się trochę po wierzchołku, by odnaleźć punkty widokowe trochę poniżej, gdyż sam szczyt jest zalesiony. Po przerwie na posiłek tak właśnie zrobiłem. Początkowo planowałem wrócić tą samą trasą, gdyż ciężko tu zrobić pętlę mając samochód na parkingu, ale ostatecznie rozpocząłem zejście niebieskim wariantem, żeby sobie trochę urozmaicić i odnaleźć te widoki. Potem jednak musiałem powrócić na czerwony szlak, by dotrzeć do auta. Zrobiłem to korzystając z leśnych dróg, dzięki pomocy niezawodnej aplikacji mapy.cz

panorama z okolic Lysca

I tak po pięciu godzinach byłem z powrotem na parkingu. Został mi zatem czas na zdobycie drugiego szczytu do KGS tego dnia, czyli Jaworza, ale o tym przeczytacie już w innej opowieści! Ostrużki  to niewielkie górki, ale okolica jest bardzo urocza i można się zagubić w dzikości natury z dala od zgiełku świata. Komu to pasuje niech uderza w te rejony, a ja na koniec jak zawsze zapraszam do fotorelacji z wycieczki. Polecam także inne wpisy z projektu Korony Gór Słowacji, ale nie tylko. Zachęcam również do subskrybcji bloga i komentowania, zawsze możecie dopytać o brakujące informacje! A jeśli mój artykuł okazał się komuś pomocny może postawić mi kawę. Z górskim pozdrowieniem

Marcogor

 Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

O autorze

marcogor

Bloger z Gorlic, górołaz opisujący swoje górskie wyprawy, zakochany w Tatrach, miłośnik górskich wędrówek i wszystkiego piękna natury. Góry to moja pasja i mój drugi dom.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TURYSTYKA – GÓRY – PODRÓŻE – BLOG ISTNIEJE OD II.2012

POSTAW KAWĘ MARKOWI

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Pasma Górskie

Translate »