
Wykryto winnych odpalania fajerwerków w Tatrach w noc sylwestrową

Słyszeliście być może o akcji informacyjnej TPN przed sylwestrem? Tatrzański Park Narodowy apelował, by w sylwestrową noc nie odpalać w górach fajerwerków. Prowadzona w mediach kampania informowała, że wybuchy straszą zwierzęta, niektóre wyrywają z zimowego snu. Huk i błyski mogą doprowadzić nawet do śmierci przerażonych zwierząt. Dlatego TPN zamierzał surowo karać wszystkich, którzy złamią zakaz. Niestety idiotów nie brakuje również w Tatrach. Grupa turystów, która pojechała na sylwestrową imprezę organizowaną przez Biuro Podróży Ekstremalnej, urządziła imprezę na szczycie Giewontu. Na YouTube wrzucili nagrania pokazujące, jak o północy odpalają fajerwerki i petardy. Na końcu niektórych filmów pojawiło się logo organizatora wyjazdu. Dzięki temu zostaną zidentyfikowani, a sylwestrowa impreza będzie ich kosztowała kilka tysięcy złotych. Przytoczę tutaj wypowiedzieć samego szefa TPN:
Edward Wlazło, komendant straży Tatrzańskiego Parku Narodowego powiedział w rozmowie z Gazetą Krakowska , że uczestnicy sylwestrowej zabawy na Giewoncie mogą spodziewać się najwyższej możliwej w tej sytuacji grzywny. Zapłacą nawet kilka tysięcy złotych. Edward Wlazło dodał, że zostały już ukarane osoby, które w podobny sposób bawiły się w poprzedniego sylwestra.
Cóż można dodać więcej. Dobrze, że udało się ich wykryć. Przepisy zdarza się ludziom łamać, ale jeśli to zagraża innym, chociażby cudownym zwierzaczkom, jakie zamieszkują nasze Tatry, to nie może być na to naszej zgody.
Marcogor
I to należy udostępniać 🙂