Wyprawa na Trojak i Zamek Karpień oraz do kopalni złota Złoty Stok

Wyprawa na Trojak i Zamek Karpień oraz do kopalni złota Złoty Stok

Po wejściu na Kowadło, najwyższy szczyt Gór Złotych mogłem już na spokojnie poznawać inne atrakcje tychże gór. Kolejnego dnia pojechałem do Lądka-Zdroju, znanego uzdrowiska, pełnego zabytków i pięknych ogrodów, ale mnie interesowały przede wszystkim górskie osobliwości w jego pobliżu. Do tej pory miasto kojarzyłem najbardziej z najstarszym i największym festiwalem filmów górskich w Polsce.  Przegląd Filmów Górskich im. Andrzeja Zawady odbywa się co roku we wrześniu. Nigdy nie udało mi się tu być, mimo, że kiedyś miałem już prawie zakupione bilety. Nareszcie zwiedziłem zabytkową starówkę miasta wraz z ogrodem botanicznym, aby udać się później w zakątki bardziej górskie. Najpiękniejszy budynek jaki zobaczyłem podczas rekonesansu po mieście to chyba pomieszczenia Zakładu Przyrodoleczniczego „Wojciech”. To najokazalszy i najstarszy obiekt balneologiczny w uzdrowisku.

TROJAK

Nieopodal miasteczka leży grupa malowniczych skałek zwana Trojakiem. Dojść tam można w niecałą godzinę jedną z wielu ścieżek wybiegających z arboretum znajdującym się w części uzdrowiskowej. Trojak to rozległy szczyt wznoszący się nad Lądkiem-Zdrojem, będący atrakcyjnym punktem widokowym, z którego rozciąga się widok na niemal całą Kotlinę Kłodzką. Jest ulubionym celem spacerów i wycieczek dla kuracjuszy. Opasany jest dwiema pętlami dróg nazywanymi Wielką Okólną i Małą Okólną, między którymi prowadzi kilka krótszych, które trawersują zbocze. Ja wybrałem niebieski szlak, żeby zobaczyć po drodze wszystkie ciekawe formacje skalne. A jest ich trochę, po kolei są to: Trojan – ubezpieczona balustradą płaska skała słynąca z widoków na Lądek i Dolinę Białej Lądeckiej; Szyb, Skalny Mur, Trzy Baszty oraz w końcu Skalna Brama z efektownym pęknięciem długości ok. 27 m. I to właśnie miejsce spodobało mi się najbardziej, przejście przez ową dość długą szczelinę wąskim korytarzem, wśród skalnych murów zasłaniających niebo robi efektowne wrażenie zapewne na każdym turyście.

ZAMEK KARPIEŃ

Po tej fajowej wspinaczce wśród skał zeszedłem do węzła szlaków przy tzw. Rozdrożu Zamkowym na przełęczy Kobyliczne Siodło. Stoi tu wiata turystyczna z siedziskami i tablice informacyjne. Jedną z dróg dojdziemy stąd na Przełęcz Karpowską i dalej do Czech. Ja wyruszyłem pozwiedzać kolejną turystyczną perełkę w tym rejonie, tzn. ruiny zamku Karpień. Ten zrujnowany średniowieczny zamek stoi na szczycie Karpiaka. Obiekt objęty jest ochroną jako zabytek, jako pradawna stolica dawnego państwa karpieńskiego. Obecnie zobaczymy tu same fundamenty i kamienie. Dobrze widoczny jest jednak podział obiektu na gród wewnętrzny z dziedzińcem, zewnętrzny mur obronny i na podgrodzie. Na dziedzińcu można jeszcze odnaleźć głaz z wyrytym planem zamku oraz kamienną ławę sprzed wojny. O historii tego miejsca informują tablice informacyjne.  Zamek strzegł położonej w pobliżu Przełęczy Karpowskiej, przez którą prowadził dawniej trakt z Pragi do Krakowa zwany Solną Drogą.

KARPIAK I WIEŚ KARPNO

Zbocza Karpiaka przecina gęsta sieć leśnych dróg i znakowanych ścieżek spacerowych. Podobno z wierzchołka roztacza się niezła panorama na Masyw Śnieżnika i okoliczne wzniesienia. Ale to wiem tylko z ust spotkanych turystów, gdyż ja ciągle cierpiałem na syndrom mglistego tygodnia w Kotlinie Kłodzkiej. Pogoda na widokową miała się zmienić dopiero po opuszczeniu przeze mnie tego niegościnnego dla mnie regionu kraju. Zbiegłem tą samą trasą na rozdroże zamkowe i udałem się do nieistniejącej wsi Karpno. Zrobiłem to, abo zobaczyć ostatni zachowany tam budynek, tj. mały kościółek z XIX w. Aktualnie to sanktuarium Matki Bożej od Zagubionych. Kościółek ten w latach 80-tych XX w.  odbudowali i zaadoptowali na swoje sanktuarium leśnicy i myśliwi. Muszę przyznać, że to bardzo klimatyczne miejsce, warte kwadransa dodatkowego spaceru. Całość zwiedzanych dzis terenów wchodzi także w skład Śnieżnickiego Parku Krajobrazowego.

LĄDEK-ZDRÓJ I DROGA ŚMIERCI

Powróciłem znowu na rozdroże i czerwoną ścieżką krajoznawczą powróciłem do samochodu w Lądku-Zdroju. Udałem się ponownie w podróż, do ostatniego punktu zaplanowanego na dziś. Będąc w tym rejonie chciałem na własne oczy zobaczyć kopalnię złota i poznać historię jego wydobycia. Jako, że w pobliżu miałem słynne muzeum w Złotym Stoku, tam postanowiłem się wybrać na koniec dnia. Z Lądka pojechałem słynną drogą, zwaną czasami „Drogą Śmierci”, prowadzącą przez liczne górskie serpentyny, na zboczach lasów Gór Złotych. To była najkrótsza trasa i chciałem przy okazji zobaczyć też miejsce śmierci legendarnego kierowcy rajdowego śp. Mariana Bublewicza. Upamiętniono to obeliskiem ku jego pamięci w miejscu śmiertelnego wypadku w czasie rajdu na tej trasie.

KOPALNIA ZŁOTA – ZŁOTY STOK

W Złotym Stoku udałem się prosto d muzeum. Mamy tam do dyspozycji kilka parkingów, a wstęp do kopalni złota jest płatny. Wycieczka podziemną trasą z przewodnikiem, który z dużą dozą śląskiego humoru opowiadał o pracy górników i powrót podziemną kolejką stanowi nie lada atrakcję. Bardzo dużo dowiedziałem się dzięki temu o produkcji złota i arszeniku w tym miejscu. Złoty Stok jest najstarszym ośrodkiem górniczo-hutniczym w Polsce. Szacuje się, że w czasie 700 lat eksploatacji z miejscowych złóż pozyskano 16 t czystego złota. Aktualnie muzeum udostępnia do zwiedzania zespół sztolni, wystawę obrazującą historię górnictwa złota, przejażdżkę kolejką kopalnianą, a także płukanie złota.

MUZEUM – KOPALNIA ZŁOTA 

Mi najbardziej podobała się kolekcja tablic ostrzegawczych BHP i informacyjnych z czasów PRL, przy których uśmiałem się do łez, zresztą ocenicie to sami oglądając zdjęcia w galerii. Zdecydowanie najśmieszniejszą była ta o treści: „Po skończonej pracy załóż majtki.” Pani przewodnik także opowiadała bardzo zajmująco, zwłaszcza historie o wykorzystywaniu arszeniku obrazowały znane mi wcześniej sceny filmowe zabójstw. Największą atrakcją jest jednak podziemny 10-metrowy wodospad znajdujący się w sztolni „Czarnej”. Podejść trzeba do niego osobno, po wyjeździe kolejką z głównej sztolni. Obok parkingu warto dodatkowo obejrzeć Średniowieczny Park Techniki, to jedyne w Europie miejsce, gdzie można zobaczyć maszyny górnicze jakie pracowały w średniowieczu. Więcej o kopalni, cenniki, godziny otwarcia itp dowiecie się tutaj.

Zwiedzanie kopalni w dużej grupie turystów to był ostatni punkt programu dla mnie na ten dzień. Jesienną porą szybko zapada zmrok, więc pozostało mi tylko dotarcie moim autkiem na kolejny nocleg. Jako, że przemieszczałem się cały czas wzdłuż sudeckich pasm górskich, prawie każdą noc spędzałem w innej miejscowości. Na koniec zapraszam do obejrzenia fotorelacji z tego długiego dnia zwiedzania. Przepraszam za słabą jakość, ale było mglisto, albo ciemno. A tu przeczytacie o poprzednim dniu spędzonym w Górach Złotych. Z górskim pozdrowieniem

Marcogor

 

 

 

O autorze

marcogor

Bloger z Gorlic, górołaz opisujący swoje górskie wyprawy, zakochany w Tatrach, miłośnik górskich wędrówek i wszystkiego piękna natury. Góry to moja pasja i mój drugi dom.

11 komentarzy

  1. ikroopka

    A Borówkowa? I Wrzosówka?

    Odpowiedz
    • marcogor

      niestety nie dotarłem, a polecasz?

      Odpowiedz
    • Red-Angel

      Borówkowa jest rewelacyjna, na pewno warta odwiedzenia 🙂

      Odpowiedz
  2. Daniel K.

    Jak na mgłę i ciemność to jakość nie najgorsza. Jak zwykle super wyprawa

    Odpowiedz
  3. Mateusz

    pozazdrościć kolejnej wyprawy 🙂 zdjęcia jak zwykle super mimo, że warunki ewidentnie nie sprzyjały 🙂 pozdrawiam!

    Odpowiedz
  4. Jacek_Kw

    W okolicach Trojaka to już tak dawno nie byłem, że nawet nie pamiętam jak pięknie tam jest… Ładnie to pokazałeś…
    Również polecam Borówkową i okolice 🙂

    Odpowiedz
  5. Magdalena

    Też zwróciłam uwagę na PRL-owe napisy, można się uśmiać 😉

    Odpowiedz
  6. Marzena

    Piękne zdjęcia! Pozdrawiam 🙂

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź Geocartis Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TURYSTYKA – GÓRY – PODRÓŻE – BLOG ISTNIEJE OD II.2012

POSTAW KAWĘ MARKOWI

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Pasma Górskie

Translate »