Wybierz stronę

Z wizytą w Książanskim Parku Krajobrazowym- na zamku Książ i wśród przełomów Pełcznicy

Z wizytą w Książanskim Parku Krajobrazowym- na zamku Książ i wśród przełomów Pełcznicy

W czasie mojego pierwszego zetknięcia z Górami Wałbrzyskimi nie mogło zabraknąć czasu na odwiedzenie Zamku Książ, jednej z najbardziej znanych i rozpoznawanych budowli w kraju. Leży on administracyjnie na terenie Wałbrzycha, w dzielnicy Książ, na obszarze Książańskiego Parku Krajobrazowego. Właśnie rejon tego parku zaciekawił mnie na tyle, że poświęciłem pół dnia na jego zwiedzanie. Park odznacza się wielkim zróżnicowaniem biotopów. Na terenie parku znajduje się 17 pomników przyrody, głównie cisów, m.in. cis Bolko, a także 3 zabytkowe aleje drzew: 2 lipowe i jedna kasztanowa, arboretum – Sudecki Ogród Dendrologiczny oraz 130 drzewa egzotyczne i 126 drzew zabytkowych. Zwłaszcza rosnące na urwistych zboczach dolin Pełcznicy i Szczawnika stare cisy robią duże wrażenie. 

Przez park przebiega kilka pieszych szlaków turystycznych oraz ścieżek spacerowych. Mnie najbardziej interesowały te biegnące w pobliżu zamku Książ, czyli przez tereny Książańskiego Zespołu Krajobrazowego oraz przez rezerwat przyrody Przełomy pod Książem. To są najciekawsze miejsca dla aktywnego turysty i tutaj zrobiłem sobie spacer okrężną kompilacją szlaków. Dzięki temu mogłem połączyć odkrywanie piękna natury i zabytków oraz niezwykłej historii tego regionu. Na pierwszy ogień poszedł oczywiście Zamek Książ, którego potężna sylwetka widoczna jest z daleka. Przykuła moją uwagę już przy dojeździe do Wałbrzycha. W pobliżu zamku są usytuowane liczne parkingi, na obrzeżach parku, skąd już blisko miałem do zamku.

rezydencja Książ

rezydencja Książ

Tak naprawdę to olbrzymi zespół rezydencjalny obejmujący trzeci co do wielkości zamek w Polsce (po zamku w Malborku i Zamku Królewskim na Wawelu). Jego niewielka część, w tym znajdujący się w części centralnej zamek piastowski, jest udostępniona zwiedzającym. Książ posiadający ponad 300 pomieszczeń wznosi się nad przełomową doliną Pełcznicy, zwaną Wąwozem Książ. Jego budowę rozpoczęto już w XIII w., po wielu przeróbkach reprezentuje połączenie różnych stylów architektonicznych. W zamku możemy obejrzeć komnaty, Gabinet Figur Woskowych oraz Wystawę Osobliwości Przyrody. Przez wiele lat mieszkała tutaj księżna Daisy, której niezwykłe losy dodały uroku temu miejscu. Natomiast po hitlerowcach pozostał system tuneli, sztolni i podziemny schron. Obecnie te okolice zostają na nowo odkrywane przez zamieszanie ze „złotym pociągiem”.

jedna z alejek parkowych

jedna z alejek parkowych

Warto też przespacerować się po pięknym parku w stylu angielskim okalającym zamek oraz po całym 15-hektarowym parku zamkowym z wieloma egzotycznymi roślinami oraz innymi zabudowaniami rezydencji. W kompleksie znajdziemy także część gastronomiczną i hotel. Gdybym miał więcej czasu zapewne zaliczyłbym również palmiarnię w pobliskim Lubiechowie oraz Jeziorko Zielone w rezerwacie przyrody Jeziorko Daisy. Z braku czasu zobaczyłem tylko cisa Bolko rosnącego u wylotu wąwozu Książ. Ma on 278 cm obwodu i jest najstarszym cisem w Sudetach Środkowych. Prawdopodobnie ma około 500 lat. Do samego zamku także nie wchodziłem, odstraszyła mnie cena i wybrałem podziwianie cudów natury jak zawsze.

przełomy Pełcznicy w wąwozie Książ

Bowiem następnym moim celem był właśnie Wąwóz Książ, u stóp zamku, gdzie rzeka Pełcznica wyżłobiła w skałach osadowych ponad 3-kilometrowy wąwóz, którego ściany wznoszą się prawie na 100 metrów. Porasta je stary mieszany las z licznymi okazami pomnikowych cisów. Niedaleko rzeki możemy znaleźć też zaślepione otwory hitlerowskich sztolni. Całość tworzy niezapomniany klimat, a ścieżka wijąca się wzdłuż potoku, nieraz poprzez metalowe kładki daje okazję do bardzo bliskiego obcowania z Matką Naturą. Dodam jeszcze, że w pobliżu znajduje się drugi, rzadziej odwiedzany, bardziej dziki wąwóz Szczawnika, którego skałki eksplorują wspinacze.

zamek Stary Książ

zamek Stary Książ

Odpuściłem go sobie, żeby wspiąć się do ruin Starego Książa. To dopiero jest ciekawa historia. Jak się dowiedziałem, te romantyczne ruiny zostały sztucznie wybudowane pod koniec XVIII w. na wzór dawnego zamku Bolka I świdnickiego z wykorzystaniem fragmentów murów prawdziwego zamku piastowskiego z XIII w. Zamek Stary Książ wkomponowany jest w krajobraz z urozmaiconą rzeźbą krętych jarów, głębokich dolin Pełcznicy i odsłoniętych wychodni skalnych. Rzeka na długości 4 km tworzy liczne zakola o stromych zboczach z urwiskami i skalnymi żlebami, więc tak położony zamek wygląda bardzo malowniczo. Stoi na skalnym cyplu nad zachodnim krańcem wąwozu Pełcznicy. Położenie to gwarantuje, że naprawdę warto tutaj się pofatygować. Jest to bowiem doskonały punkt widokowy na park otaczający Książ i zamek.

platforma widokowa nad urwiskiem przy Starym Książu

platforma widokowa nad urwiskiem przy Starym Książu

Wnętrze Starego Książa zaaranżowano w duchu średniowiecza. Do dziś zachowała się sztuczna ruina z końca XVIII w. z pozostałością głównego budynku zamku z zachowanym podziałem wewnętrznym. Brak w nim stropów, a z wieży zamkowej ocalały tylko fragmenty. Zachowały się również dwa renesansowe portale i część muru dawnego ganku prowadzącego do kaplicy, z której pozostały tylko ściany i resztki przykaplicznej wieży. Aby zobaczyć nowy zamek i park trzeba dojść do samego skraju urwiska, nad wąwozem. Widok naprawdę jest świetny, więc kto zamierza zwiedzić Książ, niech nie przeoczy tego miejsca, oddalonego tylko niecałą godzinkę spaceru od nowego zamku.

widok na rezydencję Książ ze Starego Książa

widok na rezydencję Książ z punktu widokowego na skraju parku

Z ruin wydostałem się inną ścieżką, by nową trasą wracać w kierunku Książa. Emocji dostarczyło przechodzenie metalowego mostku zawieszonego bezpośrednio nad urwiskiem. Z dna doliny musiałem wspiąć się z powrotem na teren zamkowego parku. Dzięki obraniu tej drogi odkryłem najlepszy chyba punkt widokowy na rezydencję Książa. Zobaczycie to na fotkach, widok znany zapewne też z wielu pocztówek, czy folderów. Piękny, dumny, olbrzymi zamek górujący nad dnem doliny Pełcznicy. Parkowymi alejkami dotarłem w końcu na parking, gdzie zakończyło się moje zwiedzanie tego niezwykłego parku krajobrazowego, pełnego tylu niewyjaśnionych tajemnic zamku Książ. Wsiadłem do autka lśniącego kosmetykami od http://motoneo.pl/ i ruszyłem na dalszy podbój tych gór. Czekały na mnie szczyty Gór Wałbrzyskich do zdobycia. Na koniec zapraszam jak zawsze do obejrzenia galerii zdjęć ze spaceru. Z górskim pozdrowieniem.

Marcogor

O autorze

marcogor

Bloger z Gorlic, górołaz opisujący swoje górskie wyprawy, zakochany w Tatrach, miłośnik górskich wędrówek i wszystkiego piękna natury. Góry to moja pasja i mój drugi dom.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TURYSTYKA – GÓRY – PODRÓŻE – BLOG ISTNIEJE OD II.2012

POSTAW KAWĘ MARKOWI

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Pasma Górskie

Translate »