Pierwszy dzień wiosny na Tarnicy i Szerokim Wierchu, czyli jak wiosna pogoniła zimę

Pierwszy dzień wiosny tego roku okazał się być pięknym i słonecznym dniem. Uwierzyłem prognozom, które to zapowiadały, skrzyknąłem ekipę i pojechaliśmy w Bieszczady. Zdawałem sobie sprawę, że w górach śniegu jeszcze jest pod dostatkiem i zamarzyłem sobie zimowe wejście na Tarnicę, najwyższy szczyt tego pasma. W praktyce zimowe warunki mieliśmy tylko w partiach szczytowych połonin, … Czytaj dalej Pierwszy dzień wiosny na Tarnicy i Szerokim Wierchu, czyli jak wiosna pogoniła zimę