Krywań – najpiękniejsza góra Tatr? Legendy tatrzańskie
Krywań, jeden z najwyższych szczytów Tatr, leżący prawie na granicy Tatr Wysokich i Zachodnich prezentuje się wspaniale z każdej strony. Jego charakterystyczną pochyloną sylwetkę łatwo rozpoznać z daleka. Dla Słowaków jest świętą, narodową górą, na którą co roku w święto 15 sierpnia ciągną całe pielgrzymki turystów. Wtedy też wynoszą na szczyt nowy krzyż, który później stoi przez rok na wierzchołku. Udało mi się raz być świadkiem tego wydarzenia i widzieć te rzesze Słowaków idących na Krywania w tym dniu. Można ich liczyć w tysiącach. Dla mnie jest jednym z najpiękniejszym szczytów tatrzańskich, a jego urodę i uroki odzwierciedla legenda przekazywana z pokolenia na pokolenie. Tutaj przytoczę ją w całości.
Po stworzeniu świata Pan Bóg wezwał do siebie najsprytniejszego anioła i polecił mu, by rozrzucił po świecie worek atrakcji przyrodniczych. Anioł, spełniając polecenie Boga, upiększał krainę po krainie, aż przyleciał nad tatrzańskie szczyty. Nie docenił jednak ich wysokości i podczas lotu zaczepił skrzydłem o jeden z nich. Worek napełniony atrakcjami rozerwał się i pod skaliste szczyty wysypały się przepiękne bystrzyce, jeziora, polany, łąki i lasy. Po dolinach rozbiegły się jelenie, kozice, świstaki, niedźwiedzie i wiele innych zwierząt. A szczyt, który znalazł się na drodze nieuważnego anioła, lekko się skrzywił.
Na koniec proszę o zagłosowanie w ankiecie z pytaniem o najpiękniejszy szczyt tatrzański. Z górskim pozdrowieniem
Marcogor
Szkoda że w ankiecie nie ma Pośredniej Grani bo od razu bym na nią zagłosował. A tak oddałem głos na Wysoką dla której mam dług wdzięczności pomijając że faktycznie jest przepiękna.
Inny, bo wszystkie są piękne
Świnica i Krywań, bezapelacyjnie. Choć z tych dwóch jednak Świnica. To jej zawdzięczam moją wielką miłość do Tatr, więc nie może być inaczej 😉