











Przy okazji pobytu w paśmie Braniska odwiedziłem też pobliskie małe góry Bachuren. To niewielkie i zwarte w kształcie pasmo górskie, stanowiące wschodnie przedłużenie Rudaw Słowackich. Pasmo jest wybitne, rozczłonkowane, ze stromymi stokami i głębokimi dolinami. Na zachodzie uskok tektoniczny, dziś dolina Sławkowskiego Potoku, dzieli je od Gór Lewockich, na północy pasmo opada w dolinę Torysy, dzielącą je od Gór Czerchowskich, na wschodzie opada w Kotlinę Koszycką, na południu łączy się z krystalicznym pasmem Braniska. Oba pasma, choć zróżnicowane geologicznie, są podobne pod względem ukształtowania powierzchni i brak między nimi wyraźnej granicy. Najwyższym szczytem jest mierzący 1081 m wierzchołek Bachuren, który odwiedziłem w ramach akcji zdobywania Korony Gór Słowacji.
Czytaj dalej»Dzisiaj o kolejnym paśmie górskim na Słowacji, które odwiedziłem w ramach realizacji projektu zdobywania Korony Gór Słowacji (KGS). Wymyśliłem sobie ten plan, żeby odwiedzić i poznać wszystkie zakątki górskie tego wspaniałego kraju. To konkretne pasmo leży na południe od Niżnych Tatr, więc jadąc od Gorlic trzeba pokonać około 230 km drogi, to daje cztery godziny jazdy, zatem najlepiej udać się tam co najmniej na weekend. Tym bardziej, że w okolicy atrakcji nie brakuje, a samych gór jest mnóstwo. Góry Stolickie (słow. Stolické vrchy) to wyróżniana przez geografów słowackich część Rudaw Słowackich (Slovenské rudohorie). Najwyższym szczytem jest Stolica mierząca 1476 m. Zachodnia część Gór Stolickich włączona została w obszar Parku Narodowego Muránska Planina, który odwiedzałem nieraz.
Czytaj dalej»Góry Wołowskie (słow. Volovské vrchy) to grupa górska we wschodniej Słowacji, w Łańcuchu Rudaw Słowackich. Stanowi zachodnią i zdecydowanie większą część Rudaw Spiskich. Najwyższy ich szczyt to Zlatý Stôl mierzący 1322 m. Góry Wołowskie dzielą się na siedem mniejszych grup górskich, Centralnie w części środkowej leży grupa Złotego Stołu. Rozciąga się ona pomiędzy przełęczą Súľová (909 m n.p.m.) na północnym zachodzie a Przełęczą Úhorniańską (999 m n.p.m.) na południowym wschodzie. To pasmo górskie ma jedną olbrzymią zaletę, jest stosunkowo mało eksplorowane przez turystów, co czyni je areałem spokoju. Mnie urzekły swoją dzikością, ciszą, pięknem nieskażonej natury. Góry leżą z dala od dużych aglomeracji, więc można tam zaszyć się i poczuć bliskość czystej przyrody. Dlatego odwiedziłem je już kilka razy, nie tylko w celu zdobycia najwyższego szczytu. Granicę tego pasma określają miasta Koszyce i Rożniawa na południu oraz Krompachy i Dobszyna na północy.
Czytaj dalej»Słowacki Raj to pasmo górskie na Słowacji, które urzeka zawsze swym pięknem, nieważne który raz tam się trafia. Głęboko wcięte w lesie kaniony, pełne uroczych wodospadów, kaskad i bystrzyc oraz ciekawe, eksponowane trasy turystyczne niezmiennie przyciągają turystów i zapewniają moc wrażeń. Ja też lubię tam powracać, choć przeszedłem tam wszystkie dostępne drogi. Opisałem wiele z tych wycieczek na blogu, ukazując niezwykły czar tych gór. Po kilku latach znowu zawitałem tam, gdyż pojawiła się szansa, aby zobaczyć ostatni brakujący wąwóz, czyli Kysel. Był on czterdzieści lat wyłączony z odwiedzin po tragicznym pożarze, który strawił las i zniszczył drewniane pomosty i kładki. Kilka lat temu, gdy przyroda się odrodziła postanowiono odnowić biegnący tam kiedyś szlak, ale trochę w innej formie. Przy pomocy ratowników Horskiej Służby wykonano tam ferratę dla ludzi poszukujących mocnych wrażeń.
Czytaj dalej»Pora na dokończenie opowieści z wędrówki po południowych rubieżach Słowackiego Raju. Po wizycie w lodowej jaskini i przejściu Zejmarskiej Rokliny dotarłem na płaskowyż Geravy. Stąd moje dalsze kroki zostały skierowane w nieznane mi już tereny. Postanowiłem właśnie z tego miejsca, czyli z dość odległej pozycji zaatakować najwyższy szczyt tego malowniczego słowackiego pasma górskiego, zresztą już po raz drugi. Hawrania Skała to jeden z najatrakcyjniejszych punktów widokowych tego parku narodowego. Ze schroniska ruszyłem na północny zachód razem ze ścieżką przyrodniczą oraz czerwonym i żółtym szlakiem. Mniej więcej kilometr maszerowałem dobrą drogą w płaskim terenie, aż do brzegu płaskowyżu.
Czytaj dalej»Po wielu wizytach w Słowackim Raju, jednym z najwspanialszych pasm górskich Słowacji ciężko mi tam znaleźć sobie nowy cel. Przeszedłem kilka razy słynny przełom Hornadu i odwiedziłem wszystkie kaniony, z których słynie to pasmo górskie. Nie byłem jednak nigdy w leżącej na terenie tego parku narodowego jaskini -Dobszyńskiej Lodowej, która zaliczana jest do najpiękniejszych tego typu w całej Europie. Ona zatem stała się moim celem podczas ostatniej wycieczki wraz z południową częścią tych gór. Odwiedziłem zatem cudnie położony zalew Palcmanską Masę, skąd wyruszyłem do najkrótszego wąwozu w Słowackim Raju, czyli Zejmarskiej Rokliny, by poprzez płaskowyż Geravy dotrzeć do najwyższego szczytu tych gór, czyli na Hawranią Skałę. Po drodze zaliczyłem kilka pomniejszych jaskiń i spenetrowałem mały, ale urokliwy Kanion Strateński. Potem wróciłem do samochodu wzdłuż rzeki Hlinec, podziwiając urocze jego przełomy, wraz z zalewem, gdzie pozostawiłem auto. Ale po kolei…
Czytaj dalej»Od zawsze ciekawią mnie nowe pasma górskie. Takie, gdzie moja noga nigdy nie stanęła dotąd. W ostatni weekend odkryłem właśnie jedno z takich miejsc, dzikie, nieznane, gdzie mało, który turysta z Polski się zapuszcza, bo po prostu nie wie jak tam jest pięknie. Słowacja to taki mój konik, dlatego postanowiłem poznać dokładnie jej górskie oblicze. Polska regionalizacja wyróżnia na Słowacji 40 pasm górskich, więc po tej wycieczce pozostało mi już tylko 18 do odkrycia. Udałem się więc na wschodni skraj słowackich Rudaw, w okolice miejscowości Margecany, gdzie leży niewielkie pasmo Čiernej Hory, wciśnięte między Góry Wołowskie i pasmo Braniska. Ten niewielki masyw charakteryzuje się stosunkowo dużymi wysokościami względnymi, co dotkliwie odczułem w czasie stromych podejść oraz licznymi utworami skalnymi. Masyw jest również bardzo cenny pod względem przyrodniczym.
Czytaj dalej»Pora na dalszą część mej opowieści po malowniczym paśmie Braniska. Po zdobyciu najwyższego szczytu Smrekovicy i przeżyciu tam upojnych górskich chwil, pełnych niesamowitych widoków wiedziałem, że to nie może być koniec i ruszyłem dalej na spotkanie przygody i odnalezienie kolejnych cudownych miejsc w tych górach. O początku eskapady przeczytacie tutaj. Na szczycie odnalazłem tablicę z planem tego pasma i wiele zdjęć uroczych szczytów, na które odrazu zapragnąłem wyjść! Zaktualizowałem moją mapę według słowackiego planu i rozpocząłem spokojny odwrót z wierzchołka. Okazało się, że musiałem przedzierać się przez wiatrołomy schodząć w dół, ale na szczęście szlak był już oczyszczony z powalonych drzew, więc tragedii nie było.
Czytaj dalej»Lubicie odkrywać nowe pasma górskie? Bo ja uwielbiam… zwiedzanie zupełnie nowych miejsc, całkowicie dla mnie nieznanych to jest coś co mnie najbardziej nakręca i przynosi same pozytywne doznania. Jest we mnie nutka dawnego odkrywcy i włóczęga tam, gdzie w domyśle “prawie” nikogo jeszcze nie było, przynajmniej spośród górskich znajomych sprawia mi dużą frajdę. Lubię czasem powracać wspominkowo w znane mi i zarazem najpiękniejsze miejsca, szczególnie jeśli robię to z innymi ludźmi lub o innej porze roku. Ale nic nie przebije penetracji dziewiczych dla mnie gór, gdzie wszystko jest dla mnie nowe i nie wiem czego mam się spodziewać. Nawet opisy i zdjęcia znalezione wcześniej to nie to samo, jak przekonanie się na wlasnej skórze, jak “smakuje” dane pasmo górskie. Taką wielką przygodą dla mnie było odwiedzanie przez dwa lata z rzędu pasm sudeckich w ramach zdobywania Korony Gór Polski. Po zdobyciu celu za kolejny postawilem sobie skolecjonowanie najwyższych szczytów Słowacji. Wiele z nich zdobyłem niejako przy okazji, teraz pora skupić się na pozostałych z 37 pasm.
Czytaj dalej»Słowacki Raj to krasowy płaskowyż o średniej wysokości od 800 do 1000 m n.p.m. będący częścią Słowackich Rudaw. W środkowych i dolnych częściach doliny Słowackiego Raju przyjmują formę wąskich, krętych wąwozów o wysokich, prawie pionowych ścianach, zwanych po słowacku roklinami, w których potoki utworzyły liczne progi skalne, wodospady i marmity. Różnice poziomów pomiędzy górnymi a dolnymi wylotami tych wąwozów wynoszą od 180 do 470 m. Najbardziej znane rokliny Słowackiego Raju to Veľký Kyseľ, Malý Kyseľ, Veľký Sokol, Sokolia Dolina, Kamenné vrota, Piecky, Suhá Belá i Zejmarská roklina.
Czytaj dalej»
Najnowsze komentarze