
Góry zbliżają do nieba

Zdrowych, wesołych, pogodnych i ciepłych świąt
Wielkiejnocy życzę Wam drodzy czytelnicy mego bloga.
Niech wraz z nieuchronnym nadejściem wiosny, nasze serca
napełni pogoda ducha, dobroć i energia do dalszego
wędrowania po bezdrożach tego świata…
Z gór spływa ku nam czysta woda, która gasi pragnienie i zaspokaja potrzeby egzystencji, pomagając nam wzrastać we wstrzemięźliwości i pokorze. Z gór płynie także jeszcze cenniejsze dobro, nadające wartość i sens w życiu: głos, który dociera do serca, napełnia je pokojem i pogodą, jak cudowny strumień, pozwalający nam poczuć tęsknotę za niebem.
Luigi Bianchi
Tobie i Twoim bliskim radości z tego niezwykłego cudu jakim jest Zmartwychwstanie.
W górach, kiedy zaczynam wędrowanie to taka ….moja WIELKANOC za dnia.
Pobudka zaspanego umysłu.
To czas, kiedy „pochowana” dusza powstaje i na nowo integruje się z ciałem .
„Ubieram” się w dobre słowo, a każdy Jego cud najmniejszy zdaje się być bezcennym. A to biedronka na polanie, która usiadła na mym ramieniu, czy „krzyk strumienia” ,zieleń łąk, promienie słońca tulące się do skał.
…. takie cuda w Tatrach napotykam i każde moje z nimi witanie to moje „zmartwychwstanie”.
To czas wyjątkowy, to nadzieja zbudzona i wiara, że jutro należy wciąż do mnie…. do Ciebie, do Was 🙂
Radosnego świętowania 🙂