











Po trzech dniach wędrówki przez szczyty Wielkiej Fatry pora było opuścić gościnne progi Wyżnej Revucy i ruszyć na południe w stronę skalnej części tego pasma. Nasze autko z niezawodnym kierowcą Mariuszem przejechało przez znany ośrodek narciarski Donovaly i dalej w kierunku Bańskiej Bystrzycy, by skręcić na zachód i po minięciu miejscowości Horny Harmanec, słynącej z produkcji map VKU Harmanec, z których często korzystam na Słowacji wjechało na kręte serpentyny, by w końcu dotrzeć do miasteczka Blatnica, nieopodal Martina. Ostatni odcinek drogi prowadził znowu na północ do miejscowości, gdzie swój wylot mają dwie potężne doliny: Błatnicka i Gaderska. Blatnica to niewielka gmina, w której przy wejściu do Doliny Gaderskiej znajduje się pole biwakowe z chatkami, zwane „Chatova osada Gader”. Istnieje więc tam możliwość noclegu i tam też podjechaliśmy na parking, aby zostawić bezpiecznie samochód. Z tego miejsca rozchodzą się szlaki, którymi mieliśmy wędrować tego ostatniego dnia pobytu w tych górach. Długi weekend majowy pomału się kończył, ale najwspanialsze doznania były jak się wkrótce okazało dopiero przed nami! Los tak zrządził, że najlepsze zostawił nam na koniec naszego pobytu tutaj.
Czytaj dalej»Trzeci dzień pobytu w górach Wielkiej Fatry według prognoz miał być deszczowy. Dlatego postanowiłem zdobyć tylko jeden poważny szczyt, a przez resztę dnia zwiedzać ciekawe doliny pełne wodospadów i przełomów na dzikich, bystrych potokach. Liczyłem też na to, że może trafi się nam jakieś okno pogodowe w czasie zdobywania zaplanowanej górki. Tego trzeciego dnia mieliśmy z kumplami wędrować „Liptowską” odnogą tego pasma. W tym celu zjechaliśmy naszym autkiem do Liptowskiej Osady, a dokładnie do miejsca na obrzeżach tej wioski, zwanego na mapach „Haj pred Teplou Dolinou”. Tam znajduje się mały parking nieopodal leśniczówki, wiata dla turystów i swój wylot ma właśnie dolina, którą rozpoczęliśmy wędrówkę. Weszliśmy w bardzo intrygującą Dolinę Ciepłą. Początkowo prowadziła nas szosa, a przy kolejnej wiacie zamieniła się ona w utwardzoną drogę leśną.
Czytaj dalej»Pobyt w górach Wielkiej Fatry to była odskocznia od codzienności, ucieczka od problemów tego świata, ale po to człowiek wyjeżdża z domu na długie weekendy. Mimo niepewnej pogody w czasie mego pobytu tam, nie marnowałem ani chwili, wychodząc z założenia, że w nowym miejscu zawsze jest coś do zwiedzania, zobaczenia, odkrywania. Drugi dzień rozpoczął się w naszej kwaterze w Wyżnej Revucy wcześnie rano, bo w planie było przejście długiej trasy, mającej zapoznać nas z kolejnym fragmentem tego pasma, tym razem z częścią „Turczańską”. Na początek wybrałem żółty szlak rozpoczynający się przy małej kaplicy w środku wsi, gdzie na małym placyku zostawiliśmy auto. Trasa prowadzi stamtąd zboczem Magury, wyprowadzając po krótkiej wędrówce na szczyt Magury. Już po kilku minutach podejścia i wzniesieniu się ponad wieś naszym oczom ukazały się ładne widoczki na Rewucką Dolinę i grań Niżnych Tatr, po drugiej stronie dna doliny.
Czytaj dalej»Jednym z moich celów na rok 2014 było poznać jak najwięcej pasm górskich i to nie tylko w Polsce, gdzie finalizowałem projekt Korony Gór Polski, ale także w krajach ościennych. Do moich ulubionych miejsc wypadowych jest bliska mi z racji mego zamieszkania, a także ze względu na wyjątkową górzystość – Słowacja. Do tego stopnia pokochałem tamtejsze góry, których jest więcej niż w Polsce i są bardziej dzikie, mniej uczęszczane, że postanowiłem również zdobyć koronę górską tego kraju. Wielkim krokiem zrobionym w minionym roku był mój wyjazd z grupą przyjaciół w góry Wielkiej Fatry. Od dawna marzyłem, żeby poznać to rozległe pasmo górskie, pełne wysokich szczytów, rozległych hal, pięknych polan i dzikich łąk. Gdzie turystów nie tak dużo, jak w innych, bardziej popularnych górach Słowacji, a niezmierzonego górskiego piękna pod dostatkiem. Hasło: „Witaj przygodo, witajcie nieznane ziemie” miało znowu ożyć w czasie tej wycieczki.
Czytaj dalej»Lato tego roku wykorzystałem na maksa na poznawanie nowych rejonów Słowacji i odkrywanie kolejnych pasm górskich. W końcu udało mi się odwiedzić najważniejsze zakątki Wielkiej Fatry – olbrzymiego pasma górskiego w centralnej Słowacji. Leży ono w Karpatach Zachodnich między Małą Fatrą a Tatrami Niżnymi. Długość pasma wynosi około 40 km. Znajdują się tam liczne lasy, łąki i pastwiska wykorzystywane do wypasu owiec. Wielka Fatra należy do łańcucha Wielkofatrzańskiego podobnie jak sąsiednie Góry Krzemnickie, Ptacznik i Hroński Inowiec. Większość szlaków w tych górach prowadzi po głównych grzbietach, więc są bardzo widokowe. Ze względu na duże odległości, znaczne różnice poziomów, a także słabe zagospodarowanie turystyczne, są to góry dla doświadczonych turystów.
Czytaj dalej»
Najnowsze komentarze