











Pasmo Lubomira i Łysiny według różnych podziałów regionalizacji zaliczane jest do Beskidu Wyspowego lub Makowskiego, a według starych map jest najwyższą kulminacją Beskidu Średniego. Któregoś dnia postanowiłem zwiedzić go, żeby zaliczyć do Korony Gór Polski, nie bardzo wiedząc jakim geografom wierzyć. Niestety jesienny wypad w to pasmo wypadł w deszczowy, mglisty dzień, więc fotek za dużo nie ma, ale atmosfera za to była bardzo niesamowita, rodem z filmów Hitchcocka. Towarzyszył mi niezawodny kumpel moich eskapad górskich Daniel. Najciekawszym i najwyższym miejscem jest szczyt Lubomira, gdzie znajduje się jedno z nielicznych w górach Polski obserwatoriów astronomicznych. W trakcie pobytu na szczycie byłem świadkiem prac budowlanych, które wyglądały na budowę wieży, czy widokowej to trzeba będzie sprawdzić. Godnym polecenia miejscem jest schronisko PTTK na Kudłaczach, gdzie dojechać można prawie na miejsce autem, a oferuje tak lubiany przez turystów prawdziwy klimat górski. Trasa z Kudłaczy na Lubomira i dalej Trzy Kopce i Łysinę nie zajęła nam zbyt wiele czasu, gdyż pogoda nie rozpieszczała i wróciliśmy tą samą drogą. Zapraszam do obejrzenia krótkiej fotorelacji.
Najnowsze komentarze