











Pora na dalszą część mej opowieści po malowniczym paśmie Braniska. Po zdobyciu najwyższego szczytu Smrekovicy i przeżyciu tam upojnych górskich chwil, pełnych niesamowitych widoków wiedziałem, że to nie może być koniec i ruszyłem dalej na spotkanie przygody i odnalezienie kolejnych cudownych miejsc w tych górach. O początku eskapady przeczytacie tutaj. Na szczycie odnalazłem tablicę z planem tego pasma i wiele zdjęć uroczych szczytów, na które odrazu zapragnąłem wyjść! Zaktualizowałem moją mapę według słowackiego planu i rozpocząłem spokojny odwrót z wierzchołka. Okazało się, że musiałem przedzierać się przez wiatrołomy schodząć w dół, ale na szczęście szlak był już oczyszczony z powalonych drzew, więc tragedii nie było.
Czytaj dalej»Lubicie odkrywać nowe pasma górskie? Bo ja uwielbiam… zwiedzanie zupełnie nowych miejsc, całkowicie dla mnie nieznanych to jest coś co mnie najbardziej nakręca i przynosi same pozytywne doznania. Jest we mnie nutka dawnego odkrywcy i włóczęga tam, gdzie w domyśle “prawie” nikogo jeszcze nie było, przynajmniej spośród górskich znajomych sprawia mi dużą frajdę. Lubię czasem powracać wspominkowo w znane mi i zarazem najpiękniejsze miejsca, szczególnie jeśli robię to z innymi ludźmi lub o innej porze roku. Ale nic nie przebije penetracji dziewiczych dla mnie gór, gdzie wszystko jest dla mnie nowe i nie wiem czego mam się spodziewać. Nawet opisy i zdjęcia znalezione wcześniej to nie to samo, jak przekonanie się na wlasnej skórze, jak “smakuje” dane pasmo górskie. Taką wielką przygodą dla mnie było odwiedzanie przez dwa lata z rzędu pasm sudeckich w ramach zdobywania Korony Gór Polski. Po zdobyciu celu za kolejny postawilem sobie skolecjonowanie najwyższych szczytów Słowacji. Wiele z nich zdobyłem niejako przy okazji, teraz pora skupić się na pozostałych z 37 pasm.
Czytaj dalej»
Najnowsze komentarze