











W kwietniu odwiedziłem kolejne pasmo górskie na Słowacji. Wybór padł na Słowacki Kras, gdyż od dawna chciałem odkryć jego uroki i zobaczyć na własne oczy piękno, widziane dotąd tylko na fotkach. Pierwszą część wizyty w tym nowo odkrytym raju opisałem tutaj. Opis wycieczki odbytej z mocną, męską ekipą – Mariuszem, Waldkiem, Arkiem i Arturem zakończyłem we wsi Hacava. To była dopiero połowa naszej wyprawy. Postanowiłem wykorzystać dobrą pogodę i poznać ile się da, nowe dla mnie góry. Dałem więc niezły wycisk kolegom, ale nie mają o to żalu, gdyż piękno tej górskiej krainy urzekło także ich.
Czytaj dalej»Na południe od miasta Rożniawa wzdłuż granicy słowacko-węgierskiej rozciąga się największy w Europie Środkowej obszar krasowy – Słowacki Kras. Różnorodność krajobrazu, bogactwo flory i fauny, a także liczne jaskinie, czynią z niego jeden z najatrakcyjniejszych pod względem przyrodniczym rejonów Słowacji. Krajobraz niczym nie przypomina sąsiednich pasm górskich, a także jakichkolwiek innych gór w tej części kontynentu. To właściwie nie tyle góry, co rozległe krasowe płaskowyże, pełne lejów krasowych, podziurawione licznymi jaskiniami, a porozdzielane głębokimi dolinami, zwanymi tutaj cieśniawami. Nie ma tu łańcuchów górskich, płaskowyże, czyli płaniny mają średnią wysokość 800-900 m n.p.m, więc wycieczki po rozległej sieci szlaków nie należą do forsownych.
Czytaj dalej»
Najnowsze komentarze