Podsumowanie 2017 roku i życzenia noworoczne Marcogora
Pora na podsumowanie starego roku 2017. Chciałbym również złożyć Wam życzenia noworoczne. Dzięki aplikacji Endomondo to pierwsze jest łatwe, gdyż zlicza moje górskie kilometry i czas spędzony w górach. To oczywiście nie najważniejsze, ale pokazuje w jakim miejscu się jest i motywuje do działania. A odchodzący rok był najlepszy w moim górskim wędrowaniu. Udało mi się odbyć 58 wycieczek po górach, zatem prawie dwa miesiące życia spędziłem tam, gdzie lubię najbardziej. Wyszło mi tego 1002 km wędrówki, czyli ponad dwie setki lepiej niż rok wcześniej. Mam się zatem z czego cieszyć i co świętować w Nowym Roku, oby ten kolejny 2018 r nie był gorszy, a będę zadowolony. Odwiedziłem w tym czasie 30 różnych pasm górskich w 6 krajach, spędzając na poznawaniu ich 342 godziny. W tym czasie spaliłem podobno prawie 215 tys. kcal. I melduję, że ze zdrowiem na koniec roku wszystko okey, co mnie najbardziej cieszy. Najlepszymi miesiącami do wędrowania okazały się lipiec, maj i wrzesień.
Na liście TOP 10 ulubionych gór 2017 zdecydowanie wygrały Tatry, które odwiedziłem 9-krotnie. Drugi był sercu bliski Beskid Niski, gdzie odbyłem 8 wypadów. Trzecie na podium są Alpy, gdzie zrobiłem 7 wypraw w czterech różnych alpejskich grupach. Kolejne miejsca w czołówce moich najlepszych celów wycieczkowych to Bieszczady, gdzie razem z częścią ukraińską wyszło mi 6 wycieczek, a dalej Gorce i Magura Spiska – 3 wypady. Dwa razy odwiedziłem Pieniny, Beskid Żywiecki, Beskid Sądecki oraz Małe Karpaty. Zagranicą najczęściej przebywałem na pobliskiej Słowacji, gdzie podróżowałem aż 19 razy. Pięć dni spędziłem w Austrii, trzy w Rumunii, a po dwa w Niemczech i na Ukrainie. reszta eskapad miała miejsce w kraju. Z tego wniosek, że częściej chodziłem po zagranicznych górach, niż polskich!
Chciałbym jeszcze pokrótce podsumować działanie bloga. W poprzednim roku powstało 81 wpisów, z łącznej ilości 665 artykułów na blogu stworzonych przez prawie już 6 lat jego istnienia oraz 301 albumów zdjęć z wypraw. Przez te sześć lat moja strona ma już prawie 3,5 miliona odsłon i 3500 fanów na fanpage. Opisałem w tym czasie swoje odkrywanie urzekających miejsc w 80 górskich pasmach w dziesięciu krajach Europy. I myślę coraz bardziej o podróżowaniu w coraz odleglejsze miejsca, bo góry najbliżej domu poznałem wzdłuż i wszerz. Korzystając z okazji chcę podziękować Wam drodzy czytelnicy, że jesteście ze mną, niektórzy od początku na dobre i na złe, od tylu już lat. A ja staram się o to, by co 3-5 dni zawsze znalazło się coś nowego do czytania i oglądania na blogu. Dziękuję za waszą obecność i stałe powracanie na tę stronę promującą góry jako najlepszą enklawę aktywnego odpoczynku.
Z tego miejsca chciałbym też złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia noworoczne. Zdrowia, radości, nadziei i wielu wspaniałych wypraw górskich i zdobytych szczytów oraz podróży do najpiękniejszych zakątków globu. I oczywiście górołazom tyle samo zejść, co wyjść w góry. Rozwijajmy swoje pasje, odkrywajmy nowe niezwykłe miejsca, cieszmy się chwilą i dzielmy szczęściem z innymi. I życzę Wam z całego serca także tego byście mieli jak najwięcej czasu wolnego na ucieczkę od stresu i cywilizacji w wasze ulubione rejony. My górscy wędrowcy trzymajmy się razem, wspierajmy i bądźmy dla siebie mili. Niech ten Nowy Rok przyniesie nam wszystkim same sukcesy, a nasze marzenia i plany się ziszczą. Piszcie w komentarzach o Waszych zamierzeniach, życzeniach, planach… Z górskim pozdrowieniem
Marcogor