W rezerwacie Góra Zborów i zamku Morsko na Jurze
Jura Krakowsko- częstochowska to wyżyna, a nie góry, ale jest tam tak pięknie, że lubię ją raz na jakiś czas odwiedzać. Mnóstwo skał o fantastycznych kształtach, jaskiń powoduje, że czuję się eksplorując te tereny prawie jak w Tatrach. Zwiedziałem już w tym regionie najsłynniejsze atrakcje, jak te w Ojcowskim Parku Narodowym, czy w pobliżu zamku Ogrodzieniec. W 2021 roku wybór padł na część środkową wyżyny, czyli okolice Zawiercia. Postanowiłem wspiąć się na najwyższą kulminację okolicy, czyli górę Zborów i odkryć inne sekrety w najbliższym regionie. Pojechałem tam na czerwcowy weekend, więc miałem dużo czasu na odkrywanie uroków niesamowitych formacji skalnych, czy licznych zamków.
Rano dojechałem do wsi Podlesice, która znajduje się dokładnie na Wyżynie Mirowsko-Olsztyńskiej. Podlesice znajdują się na obszarze Parku Krajobrazowego Orlich Gniazd. W obrębie miejscowości znajduje się rezerwat przyrody Góra Zborów, ponadto najcenniejsze przyrodniczo rejony objęto ochroną specjalną (tzw. Ostoja Kroczycka). Przez miejscowość przebiegają najważniejsze szlaki turystyczne Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej: Szlak Orlich Gniazd, Szlak Warowni Jurajskich i Jurajski Rowerowy Szlak Orlich Gniazd.
Ze względu na dużą liczbę skałek wapiennych w bezpośrednim sąsiedztwie wsi, a także z uwagi na rozbudowaną bazę noclegową, Podlesice są jedną z kilku wspinaczkowych stolic Polski. Tutaj, nieopodal parkingu w rezerwacie Góra Zborów, przy Kruczych Skałach i Jaskini Głębokiej kręcono sceny do filmu Dwa światy (oryginalnie Spellbinder, reżyseria Noel Price). Właśnie na ten parking przy drodze Kroczyce- Kotowice podjechałem rano, by ruszyć na szlak. Obok niego stoi budynek, gdzie mieści się Centrum Dziedzictwa Przyrodniczego i Kulturowego Jury. Tutaj kupujemy bilety wstępu do rezerwatu…
W centrum mamy zaplecze edukacyjne z budynkami, multimedialną salę konferencyjną, w której wyświetlane są filmy edukacyjne i prelekcje, oraz zagroda edukacyjna z elementami tradycyjnego wyposażenia gospodarskiego i fotogramami obrazującymi krajobraz Góry Zborów sprzed kilkudziesięciu lat. Kawałek spaceru szosą i wchodzimy w las, by rozpocząć niesamowitą przygodę pośród finezyjnych form skalnych. Większość z nich ma swoje nazwy, na wielu dozwolona jest wspinaczka skałkowa. A pierwszą atrakcją rezerwatu jest mini park geologiczny, z ekspozycją różnych rodzajów opisanych skał wapiennych. Potem natrafiamy na wejście do Jaskini Głębokiej, a później już tylko skałki…
Prowadzi nas czarny szlak, a potem wracamy czerwonym, by zrobić pętelkę, ale warto zbaczać na dzikie ścieżki podejściowe do skał, by przyjrzeć się im z bliska. I możemy próbować zgadywać ich nazwy, nadane przez wspinaczy. Skaliste wzgórze w obrębie wsi Kroczyce zwane Górą Zborów lub Górą Berkową wznosi się na 462 m. Nazwa Góra Zborów pochodzi od tego, że według legendy zbierały się na niej okoliczne czarownice przed odleceniem na miotłach na sabat czarownic, na Łysą Górę w Górach Świętokrzyskich. Na jej szczycie znajduje się Skała ze Słupem, na której podczas okupacji hitlerowskiej zamontowano betonowy słup będący punktem triangulacyjnym.
Bezleśny wierzchołek wzgórza jest znakomitym punktem widokowym – najwyższym wzniesieniem w byłym województwie częstochowskim – 467,5 m n.p.m. Procesy krasowe ukształtowały tu liczne wapienne ostańce, jaskinie i leje krasowe. Na terenie rezerwatu znajduje się także zamknięty obecnie kamieniołom, w którym pracowali przymusowi robotnicy III Rzeszy. Góra Zborów jest jednym z ważniejszych rejonów wspinaczkowych. W jej partiach wierzchołkowych i na zboczach znajdują się skałki o wysokości do 30 metrów, ściany, które pokryte są gęstą siatką dróg wspinaczkowych.
W zachodniej części rezerwatu, u podnóży Góry Zborów znajduje się wspomniana Jaskinia Głęboka – jedyna w północnej części Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej jaskinia udostępniona do turystycznego zwiedzania. Jednak jest ono możliwe tylko z przewodnikiem, przy większej grupie, a mi nie chciało się czekać… Jaskinia ma długość 170 m i głębokość 12,5 m. Nad wejściem do niej wznoszą się wapienne skały zwane Kruczymi Skałami i Dwoistą Basztą. Obszar jaskini to najbardziej zdewastowany rejon tego rezerwatu. Do lat 50. XX wieku był tutaj bowiem uruchomiony przez Niemców Kamieniołom na Górze Zborów, w którym wydobywano wapienie.
Na terenie utworzonego tu w 1957 r. rezerwatu przyrody występuje około 210 gatunków roślin naczyniowych. Obszar objęty projektem ochrony to liczne ostańce skał wapiennych, nierzadko kilkudziesięciometrowej wysokości z jaskiniami oraz wydmy śródlądowe. Wszystko to tworzy niesamowitą mozaikę cudów natury i pozwala poczuć się na tym małym stosunkowo terenie jak w prawdziwym parku narodowym! Przy dobrej pogodzie, jaka mi się trafiła jest tu bardzo malowniczo, a krajobrazy wytworzone przez przyrodę są urokliwe i magiczne…
Przez rezerwat przebiegają dwa szlaki turystyczne i ścieżka przyrodnicza „Rezerwat Góra Zborów”. Powyżej moja trasa po rezerwacie. Zszedłem nią do szosy, po długim podziwianiu majestatycznych skał, iglic i wieżyczek, by za drogą powrócić do punktu startu na parkingu. Miałem już następną atrakcję na celowniku, więc wsiadłem do auta i podjechałem do pobliskiego Morska. Miejscowość jest lokalnym ośrodkiem turystyczno-wypoczynkowym, którego centrum stanowi ośrodek wypoczynkowy (hotel, restauracja, kawiarnia), usytuowany ok. 2 km na północny wschód od centrum zabudowy wsi.
Między Morskiem a Podlesicami na skalistym wzgórzu znajdują się bowiem ruiny zamku, określanego w literaturze jako Morsko. Zamek, zwany w średniowieczu Bąkowcem, wzmiankują źródła po raz pierwszy w 1389 roku. W jego sąsiedztwie jest wspomniany ośrodek i duży parking, skąd zacząłem zwiedzanie. Pod zamkiem znajduje się także niewielki letni amfiteatr. Na północnym stoku wzgórza zamkowego znajduje się zaś krótki stok narciarski z wyciągiem. W rejonie ośrodka i ruin zamku mamy również węzeł znakowanych szlaków turystycznych. Na eksplorację zamku wystarczy nam godzinka.
Zamek wzniesiono z łamanego, miejscowego kamienia wapiennego. Zajmował on wydłużony wierzchołek skalistego wzgórza. Do obecnych czasów zachowały się fragmenty murów. Do południowego zbocza wzgórza zamkowego przytyka budynek mieszkalny, wzniesiony w latach 1923-1933 przez arch. Witolda Czeczotta-Danilewicza. Poniżej znajdują się współczesne zabudowania ośrodka wypoczynkowego „Morsko”, wybudowanego jeszcze w XX w. Warto obejść mury zamkowe dookoła dziką dróżką, by zobaczyć ogrom skały, na jakiej wzniesiono kiedyś ten zamek!
Po odkryciu wszystkich dostępnych zakamarków udałem się na długą przerwę obiadową połączoną z deserem w kawiarni wraz z kawusią we wspomnianym ośrodku. Jako, że dnia zostało mi jeszcze dużo po odpoczynku ruszyłem dalej, ale o tym przeczytacie w kolejnej opowieści. A Was jak zawsze na koniec zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z wycieczki i czytania innych wpisów na blogu. A kto ma ochotę może wesprzeć rozwój tej strony symboliczną kawą przez portal Buycoffee. A może kogoś zainspirował ten artykuł do snucia własnych planów? Z góry dziękuję za każde wsparcie! Z górskim pozdrowieniem
Marcogor