Tatry wy moje, jakże was nie kochać?
Dzisiaj kilka złotych myśli mojego ulubionego autora Paulo Coelho. On chyba najlepiej wyraził to co czuję i myślę. I jak podchodzę do spraw świata i swego życia. I dobrze mi z tym…
„Bądź niczym bijące źródło, nie zaś jak staw, w którym zawsze stoi ta sama woda. Musisz uważać na znaki. Bóg wyznaczył na świecie dla każdego z nas szlak, którym musimy podążać. Wystarczy odczytać tylko to, co zapisał dla ciebie. Świat należy do ludzi, którzy mają odwagę marzyć i ryzykować, aby spełniać swoje marzenia. I starają się robić to jak najlepiej. Ciesz się każdą chwilą, abyś potem nigdy nie żałował, że utraciłeś młodość. Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki jakie niesie nam los. Co jest najśmieszniejsze w ludziach? Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. […] Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli. „
P. Coelho
Za oknem huczy halny i przynosi w końcu długo oczekiwane ocieplenie oraz nadzieję, że wiosna się w końcu obudzi. Bo, gdy zamiast kwiatów na łące przybywa śniegu w górach kwietniową porą to coś jest nie tak, coś się pokręciło na tym świecie. Przypomina mi się wtedy piękny wiersz znajomej poetki, właśnie o halnym…
Gdy w górach moich
tuż za oknem
halny wiatr
ja morze słyszęI biegnę plażą
naga, tak naga
że to już bardziej
nie jest możliwe
i piasek wilgotny
czuję pod stopami
taki chłodny
gdy wiatr halny
w górach moich
tuz za oknem świszczeI fale – te sztormowe
ja się ich nie boję
zakrywają mnie całą
gdy płynę
i mam włosy mokre
i twarz i dłonie
pełnej słonej wody
a to wiatr
halny w górach moich
tuż za oknem
drzewa aż do ziemi
kołyszeI tak szumią tak szumią
jak morze.Abigail
Morze, halny, ale przecież najbardziej kocham góry, a w nich od czasu, gdy je pierwszy raz ujrzałem majestatyczne pasmo Tatr! To moja miłość pierwsza, dziewicza, do której zawsze będę wracał i za którą będę tęsknił. Tatry, ach Tatry wy moje, jakże Was nie kochać? Jesteście niepowtarzalne i wyjątkowe, choć inne góry też mają swój urok i wabią mnie nieraz swym powabem! Bo piękno natury jest wszędzie, wystarczy jechać na łono przyrody i zechcieć je dostrzec… w niezwykły sposób pisali o Tatrach poeci Młodej Polski, którzy te góry odkrywali jako pierwsi:
Kocham je. Patrzą na mnie zawsze jednakowe, zawsze jednako zimne i smutne – i zawsze wierne.
Kocham je. Nauczyły mnie myśleć i czuć, słowa w rytm układać i barwić, i zsyłają mi sny, lekkie palce kładą mi na oczy i przymykają mi powieki, a potem chylą mi głowę w tył , dotykają palcem mych ust i mówią cicho: milcz.
Kocham Tatry. Kocham ich pustkę i milczenie, ich martwość i spokój posępny.
W ich mgłach błąka się myśl moja i szuka dawnych swoich wierzeń i miłości, uczuć i siły.…”
Kazimierz Przerwa Tetmajer
PS. A przy okazji polecam taśmy paroszczelne do okien. Nowoczesna hurtownia oferuje profesjonalne taśmy paroszczelne wewnętrzne, będące jednym z nieodłącznych elementów ciepłego montażu okien. Taśmy te zapewniają doskonałe uszczelnienie wewnętrzne szczeliny łącznikowej okna. Dzięki nim możliwe jest wytworzenie ochronnej warstwy izolacji termicznej, która uchroni pianę przed przenikaniem do niej pary wodnej oraz wilgoci z wnętrza budynku. Z górskim pozdrowieniem
Marcogor