











Końcem grudnia 2017 przyszła piękna zima i udało mi się powtórzyć zimowe przejście przez Wąwóz Homole na Wysoką. Tym razem dołożyłem sobie trasy i nie zakończyłem wędrówki w schronisku Durbaszka, tylko dodałem sobie jeszcze graniowe przejście przez Małe Pieniny, po kolei przez Wysoki Wierch, Durbaszkę i Szafranówkę, aż do Szczawnicy. Miałem duże wsparcie w towarzyszach z Gorlickiej Grupy Górskiej, zatem mimo zamieci śnieżnej w drugiej części dnia nie było strasznie. A szlaki końcem grudnia były już ładnie przedeptane! Ale po kolei… tego dnia miało być okno pogodowe, więc kto żyw wyruszył spalać świąteczne kalorie. Pojechaliśmy zatem w sile siedmiu osób do Jaworek, które są wrotami do pienińskiego raju. Wieś leży w dolinie Grajcarka, na obszarze historycznie określanym jako Ruś Szlachtowska. Oprócz Wąwozu Homole słynie też z rezerwatu przyrody Zaskalskie-Bodnarówka oraz rezerwatu przyrody Biała Woda – mojego ulubionego. Ma tu swoją siedzibę również słynny klub muzyczny -Muzyczna Owczarnia. Ale wróćmy do gór i tego cudnego górskiego dnia…
Czytaj dalej»Po cudownej pierwszej części dnia w Gorcach, którą opisałem tutaj, postanowiłem wykorzystać dalszą jego część na kolejny spacer nową dla mnie trasą wzdłuż Doliny Gorcowego Potoku na widokowy Gorc Troszacki i wrócić do punktu wyjścia Doliną Kamienicy. Ten jeden z ostatnich dni grudnia był tak piękny, że byłem przygotowany nawet na powrót nocną porą do auta. Po rannym wejściu na Gorca Kamienickiego w planie był kolejny Gorc. Z Zasadnego, gdzie zakończyłem poprzednią wędrówkę podjechałem do przysiółka Lubomierza – Rzek, gdzie przed przełęczą Przysłup jest skręt do Doliny Kamienicy. Jedna z dróg wzdłuż rzeki prowadzi na Polanę Trusiówka, gdzie jest mały parking. Można na niego dojechać także bezpośrednio z przełęczy. Z powodu pogodnego dnia i południowej pory parking był pełny, ale gdzieś udało mi się upchać samochód. Obok parkingu jest pole biwakowe (od 2013 roku niestety zamknięte przez GPN), czemu mnie to nie dziwi…
Czytaj dalej»Ostatnio zauważyłem, że w końcu zaczyna dziać się coś dobrego w polskich górach. Zaczyna przybywać nowych szlaków, ścieżek przyrodniczych, dydaktycznych, czy historycznych. Do tej pory tendencja była raczej odwrotna. Przodują w tym zwłaszcza władze Gorczańskiego Parku Narodowego i okolicznych gmin. Całkiem przypadkiem dowiedziałem się o dwóch takich wyznakowanych po południowo-zachodniej stronie Gorców. Oczywiście musiałem przedreptać je na własnych nogach. Dzisiaj spróbuję opisać szlak nazwany „Wyrusz z nami w Gorce” , który swój początek i koniec ma we wsi Zasadne. Najłatwiej dojechać tam kierując się za Łąckiem drogą na Mszanę Dolną, by po przejechaniu Kamienicy skręcić w lewo w wąską drogę do Zasadnego. Ta droga zaprowadzi nas na mały placyk, gdzie można zostawić samochód i zrobić opisaną poniżej pętelkę. Musimy jechać prawie na koniec wsi, gdzie nad potokiem Zasadne jest ten parking i tablica informacyjna o nowej ścieżce. Na samym końcu jest rozjazd, gdzie skręcamy w lewo. Tą drugą drogą będziemy wracać do punktu wyjścia.
Czytaj dalej»„Praistniejąca harmonia jest najpiękniejszym wymysłem na świecie, zarówno jak pełń i materia subtelna.” G.W. Leibniz
Dziś przy okazji świąt wzięło mnie na przemyślenia i snucie różnych wniosków, dla mnie prawd o życiu, mam nadzieję, że także treści uniwersalnych. Chciałbym, żebyście się z nimi zapoznali i skomentowali co sądzicie. na początek jednak włączcie sobie tę ładną nutę, bo temat jest trudny, więc będzie się lepiej czytało. Zapraszam do lektury… o górach, miłości, niebie… pasji, Bogu i harmonii.
„Wielkie szczęście robi wrażenie podobne do straszliwego ciosu, oba zabić mogą.” J.I.Kraszewski
Czytaj dalej»15 Krakowski Festiwal Górski przeszedł do historii, a wraz z nim moc emocji podczas prelekcji, wykładów, warsztatów i zawodów wspinaczkowych. Kto był w ostatni weekend w Krakowie ten wie, a reszta ma szansę przeczytać. Na ekranie do obejrzenia było wiele bardzo ciekawych produkcji. Zostały także rozstrzygnięte dwa konkursy – Międzynarodowy Konkurs Filmowy oraz Polski Konkurs Filmowy. Grand Prix KFG 2017 otrzymał film „The Last Honey Hunter” w reżyserii Bena Knighta. Najciekawsze jak zawsze były spotkania z wielkimi i sławnymi… Na scenie tegorocznego festiwalu wystąpiła czołówka wspinaczy, alpinistów i himalaistów – m.in. InesPapert, Peter Habeler, Marek Holeček, DavoKarničar, Ermanno Salvaterra, Matt Helliker, Michi Wohlleben oraz Angela Eiter. Nie zabrakło także najlepszych polskich wspinaczy oraz biegaczy górskich.
Czytaj dalej»Często słyszy się, że Polacy osiągają sukcesy w Himalajach, bo Tatry zimą są doskonałą szkołą wspinaczki i przetrwania w górach najwyższych. A przecież większość z naszych himalaistów nie od Tatr zaczynała swoją górską przygodę. Na ogół zarówno wielki wspinacz, jak też zwyczajny turysta najpierw wybiera się z rodzicami czy ze szkolną wycieczką w Beskidy, Sudety, czy Bieszczady. Dla niejednego z nich pierwszym zdobytym szczytem jest Śnieżka, Barania Góra, Tarnica czy właśnie Czantoria. Patrząc na panoramę Śląska Cieszyńskiego z jej wierzchołka lub leżąc słonecznym latem na łące porastającej jej zbocza, zakochuje się w górach i zaczyna snuć plany zdobywania coraz to większych. Dziś chciałem Wam zarekomendować książkę, która może być doskonałym prezentem na gwiazdkę dla naszych dzieci i wnuków.
Czytaj dalej»Małe Karpaty to wysunięta najdalej na południowy zachód część Karpat, rozciągająca się od doliny Dunaju pod Bratysławą, aż po Nowe Miasto nad Wagiem, na długości około 100 km. Szerokość łańcucha jest stosunkowo niewielka, miejscami osiąga zaledwie 12 km. Budowa geologiczna pasma jest zbliżona do Małej Fatry i Tatr. Występuje tu dużo zróżnicowanych form wapiennych, a niewysokie wierzchołki mają wysmukłe kształty i strome zbocza. Najwyższe szczyty leżą w centralnej części tych gór i zbudowane są z wapieni i dolomitów. Wysokości nie są tu duże, jednak otaczające równiny osiągają zaledwie 200 m n.p.m, dlatego wysokości względne są znaczne. Roślinność miejscami ma charakter stepowy z elementami śródziemnomorskimi. Na południowych stokach uprawia się winorośle. Obszar Małych Karpat jest chroniony poprzez park krajobrazowy. Pasmo jest rekreacyjnym zapleczem dla mieszkańców Bratysławy.
Czytaj dalej»Ostatni dzień wędrówki górskiej po Alpach zaowocował zdobyciem w końcu upragnionego trzytysięcznika, co było jednym z celem mej letniej wycieczki w te rejony. Stało się to Alpach Ötztalskich, które odwiedziłem drugi raz podczas tegorocznego lipca. Tym razem celem wyprawy były region Geigenkamm, a punktem zbiórki schronisko Ludwigsburger Hütte. Autokar dowiózł naszą ekipę w Dolinę Pitztalską, która to ciągnie się przez 40 km na południe od doliny Innu. U jej początków znajduje się lodowiec Pitztaler Gletscher, a dnem płynie rzeka Pitze. Główne ośrodki turystyczne to: Arzl im Pitztal, Wenns, Jerzens i St. Leonhard im Pitztal. My jednak dotarliśmy do miejscowości Zaunhof, gdzie jest kolejka pod schronisko, ale tym razem ruszyliśmy na własnych nogach w górę, by wygodnym szlakiem, a chwilami drogą dojazdową dotrzeć łatwo do Ludwigsburger Hütte. Po drodze miałem okazję podziwiać kilka pięknych wodospadów.
Czytaj dalej»Podczas tegorocznej przygody z Alpami poznałem pobieżnie cztery ich pasma. Ostatnim były Alpy Ötztalskie, gdzie udało mi się zdobyć najwyższy szczyt w moim życiu. Po raz pierwszy odwiedziłem centralne Alpy Wschodnie, bo wcześniejsze odwiedzone pasma należą do grupy północnej Alp Wsch., jak Alpy Ammergawskie, Alpy Lechtalskie, czy Alpy Algawskie. Alpy Ötztalskie (niem. Ötztaler Alpen, wł. Alpi Venoste) to pasmo górskie na granicy austriacko -włoskiej. Najwyższy ich szczyt to Wildspitze (3768 m n.p.m.). Alpy Ötztalskie to jedno z największych pasm w Alpach Wschodnich. Występują tutaj liczne lodowce. Ponad 300 szczytów przekracza wysokością 3000 m, opadając stromymi ścianami do malowniczych dolin. Nazwa grupy pochodzi od miejscowości Oetz, w dolinie Ötztal. Alpy Ötztalskie znajdują się między dwoma ważnymi drogami biegnącymi z zachodu na wschód: dolinę Innu na północy i dolinę Vinschgau (Val Venosta) na południu.
Czytaj dalej»Kolejną wycieczkę po Alpach rozpocząłem w miasteczku St.Anton am Arlberg. To miała być kolejna przygoda i odkrywanie nowych zakątków Alp Lechtalskich. Ta gmina położona jest na zachodzie Austrii, w kraju związkowym Tyrol, w powiecie Landeck. Leży poniżej ujścia Moosbachu do Rosanny, blisko granicy z krajem związkowym Vorarlberg. Zarazem jest jednym z największych ośrodków narciarskich tego regionu Austrii. Miejscowość rozwinęła się z przystanku na trakcie przez przełęcz Arlberg. Od 1824 przez przełęcz prowadziła utwardzona droga, a w latach 1880-1884 wybudowano linię kolejową (Arlbergbahn). W St. Anton am Arlberg rozegrane zostały Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Alpejskim w 2001 r.. W ramach przygotowań poczyniono liczne inwestycje infrastrukturalne, m.in. wybudowano nowe obiekty sportowe i kolejki. Do zabytków należą kościół pw. Matki Boskiej Wspomożenia Wiernych (Mariahilf) z roku 1691, z zabytkowym wyposażeniem, rozbudowany w 1932 r., Thöni-Haus – dawna komora celna, najstarszy budynek w gminie oraz pomnik Juliusa Lotta, budowniczego Arlbergbahn. Dowiedziałem się także, że urodził się tu słynny narciarz zjazdowy Karl Schranz.
Czytaj dalej»
Najnowsze komentarze