Klimatyczne Bieszczady – co w nich takiego jest?
Ostatnio byłem ponownie w mistycznych Bieszczadach. Co prawda praktycznie co roku je odwiedzam, szukając tego wyjątkowego klimatu, jakże odmiennego od innych doznań, jakie oferują góry i przypomniało mi się, że posiadam trochę poezji o tychże Biesach autorstwa poetki, ukrywającej się pod pseudonimem Abigail… Zatem dzisiaj podzielę się z Wami tymi wierszami, bo jakoś tak nostalgicznie robi się już za oknem!
Na góry, na góry, tam bliżej do nieba: Tam słońce, tu chmury, Nam nieba potrzeba! „Karol Antoniewicz”
Mgły się roześmiały
do mnie wędrujące
jak ten bies
w przydrożnej kapliczce
przed deszczem
I zabębniło po
wetlińskiej łysinie
gdy się mgły w górach
pokłoniły
– a to świątek diabłu
krople wycierał
z kaloszy.
HARASYMOWICZOWI
A tyle mu jeszcze
tych gór do zapisania
zostało
z każdym dniem
jest ich więcejLas mu jeszcze
szumi kołysanki
pierwsze buki są
i drugie zaraz świerkiI trawy połonin
czekają rozpostarte
na jego pióro i nogi
Tylko świątek w kapliczce
już się modlić
nie musi.
TĘSKNIĄC ZA ŚWIĄTKIEM POETĄ
Inne ja góry
piszę
a przecież tak bardzo
te same
I mgły siadają mi
na kartce
gdy twoje wiersze
czytam jak zawsze
a przecież nie wiedziałam
którą teraz
zamieszkujesz kapliczkęAbigail
Sprawdź hotele z atrakcjami dla dzieci w okolicy – https://okiemturysty.pl/najlepsze-hotele-na-wakacje-z-dziecmi/
Od pewnego czasu systematycznie czytam ten blog. Zgadzam się ze spojrzeniem na świat otaczający i bywam także w takich miejscach. Zawsze dla zdrowia psychicznego warto wyjechać w takie miejsca, naprawdę można się wyciszyć i trochę pomyśleć. Czytać będę nadal. Wytrwałości życzę.