Góry, moje góry
”Góry, moje góry, wy schowajcie mnie we mgle.
Bym nie musiał dłużej czuć jak bardzo jest mi źle.
Teraz tu na dole wciąż samotność dławi mnie.
Tam w objęciach ciszy mogę czuć bezpiecznie się.”
Najpiękniejsze w górach są zachody i wschody słońca.
Wieczór zaczął wkładać ciemną pelerynę,
budząc w gwiezdnych oczach pozłacane błyski.
Ugasił horyzont pokryty karminem,
chociaż tak daleki, dla mnie bywa wszystkim.
Bo cóż piękniejszego od zachodów słońca,
które snem opada, wciąż niżej i niżej.
Od świtów na łące, kiedy rosa drżąca,
przecież w życiu piękne tylko krótkie chwile.
Spójrz, jaki bogaty jesteś widokami,
gdy czerwona łuna płomiennym rubinem
lasy obejmuje, zamienia w aksamit
noc, z którą w spokojny sen zaraz odpłyniesz.
/ Paris /
A dlaczego tak jest?
W górach jest wszystko co kocham
Wszystkie wiersze są w bukach
Zawsze kiedy tam wracam
Biorą mnie klony za wnuka
Zawsze kiedy tam wracam
Siedzę na ławce z księżycem
I szumią brzóz kropidła
Dalekie miasta są niczem
Ja się tam urodziłem w piśmie
Ja wszystko górom zapisałem czarnym
Ja jeden znam tylko Synaj
Na lasce jałowca wsparty
I czerwień kalin jak cyrylica pisze
I na trombitach jesieni głosi bór
Że jedna jest tylko mądrość
Dzieło zdjęte z gór
( Jerzy Harasymowicz )
uwielbiam wersję tego wiersza w piosence Domu o Zielonych Progach 🙂 jak również wszystkie inne ich piosenki 🙂
Bardzo piękne zdjęcia, niektóre miejsca nawet kojarzę.
czekałam 25 lat,zeby tam wrócić i wróciłam,niestety tylko u podnóża mogłam posiedzieć-serce nie pozwala wyjść na szczyt,trafiłam za to na wspaniałą pogodę i Bogu niech będą dzięki,pozdrawiam