Wejście na chorwacki Snježnik w Gorskim Kotarze
Będąc ostatnio na urlopie w Chorwacji wykorzystałem jeden dzień na wędrówkę górską. Jako, że nocowałem w okolicach Rijeki, a więc na północy tego kraju odwiedziłem masyw Snježnika. To niewielkie pasmo położone w krainie Gorskiego Kotaru. Masyw leży 15 km od wybrzeża Kvarneru, na północ od Rijeki. W tym rejonie ścierają się odmienne wpływy klimatyczne: górski związany z bliskością Alp oraz łagodny morski związany z bliskością Adriatyku. Najwyższym szczytem tych gór jest Veliki Snježnik (1506 m n.p.m.), który jest zbudowany z dolomitów, łupków i wapieni. Północne i wschodnie zbocza są strome i trudno dostępne. Ale z pozostałych stron jest łatwo dostępny. W większości masyw jest porośnięty lasem bukowo-świerkowym. Pasmo zaliczane jest do Gór Dynarskich, choć niektórzy geografowie uznają go razem z Risnjakiem za osobne pasmo górskie.
Góry Dynarskie to łańcuch górski na Półwyspie Bałkańskim, ciągnący się wzdłuż wschodniego wybrzeża Morza Adriatyckiego, w Słowenii, Chorwacji, Bośni i Hercegowinie, Serbii, Czarnogórze, Kosowie i Albanii. Najwyższym szczytem jest Maja e Jezercës (2694 m) w Górach Północnoalbańskich. Nazwa „Góry Dynarskie” pochodzi od pasma Dinara na granicy Chorwacji i Bośni. Góry te, choć czasami nazywane są Alpami Dynarskimi, nie stanowią części Alp. Góry Dynarskie są największym rejonem górskim w Europie po Alpach i Górach Skandynawskich. Ciągną się od Alp Julijskich na północy, do doliny rzeki Drin na południu. Góry Dynarskie ciągną się z północnego zachodu na południowy wschód przez około 600 km, wzdłuż wybrzeża Morza Adriatyckiego i doliny Sawy. Góry te są terenem wyniesionym wysoko ponad dwie depresje – Kotlinę Panońską na północnym wschodzie oraz basen Adriatyku. Zewnętrzną część gór stanowi wybrzeże dalmatyńskie.
Stąd wielu z nas wypoczywając nad ciepłym Adriatykiem może obserwować te pasmo, schodzące często prawie do morza. Jadąc na swoją kwaterę wypatrzyłem właśnie te ciekawe i piękne zakątki górskie i postanowiłem odwiedzić któregoś dnia. Musiałem dojechać 30 kilometrów do ośrodka narciarskiego Platak nad wsią Čavle na północny- wschód od Rijeki, by wyruszyć na szlak. Jest do duży ośrodek z wielkim parkingiem, kilkoma wyciągami, sztucznym jeziorkiem służącym do naśnieżania w zimie. W pobliżu są też dwa schroniska i restauracje oraz punkt informacji turystycznej. W lecie spotkamy tu rowerzystów na trasach zjazdowych. Droga dojazdowa na wysokość 1000 m jest dobrze utrzymana. Odnalazłem drogowskaz ze szlakami i tutaj rozpoczęła się moja kolejna górska przygoda.
Szedłem zielonym szlakiem szeroką drogą leśną, będącym częścią trasy długodystansowej Via Adriatica. Szlak czasem opuszczał drogę i prowadził leśną ścieżką, by powyżej górnej stacji wyciągu Radeševo rozdzielić się w pobliżu małej jaskini na dwie opcje wejściowe na szczyt. Wybrałem odtąd czerwone znaczki, które w pół godziny miały wyprowadzić mnie na szczyt Snježnika. Po wyjściu z lasu mogłem już cieszyć oczy cudownym wapiennym krajobrazem. Im wyżej tym widoki i górskie pejzaże było coraz lepsze. Wierzchołek to wypłaszczona wielka platforma skalna, do której przyklejony jest budynek schroniska ” Dom Snježnik”. I wszystko byłoby genialnie, gdyby nie okazało się, że schronisko jest nieczynne, a dokładniej jest w stanie ruiny, całkowicie opuszczone i w rozsypce! Nie rozumiem, jak można było zaniedbać i zniszczyć obiekt turystyczny tak cudownie położony!
Pytałem o to nawet Chorwata, który się tam pojawił i wytłumaczył mi, że nie było chętnych do zajęcia się tym miejscem. Zdziwiło mnie to, gdyż ruch turystyczny jest tam dość spory. Mimo dnia powszedniego, jeszcze przed wakacjami spotkałem kilkanaście osób. Ruszyłem więc na szczyt, by nie oglądać tego obrazu nędzy i rozpaczy. Wejście na skałę szczytową umożliwia stalowa lina i skalne schodki. Na górze odnalazłem napis z wysokością góry i rozłożyłem się wygodnie na trawkach, by podziwiać fantastyczne widoki. Panorama 360 stopni obejmuje inne pasma Gór Dynarskich, widać też Morze Adriatyckie. Na północy wspaniale prezentuje się słoweński Snežnik, na który prowadzi z tego na którym stałem ścieżka przyjaźni chorwacko- słoweńskiej. To podobno trasa dawniej często uczęszczana przez wytrawnych turystów, w czasach Jugosławii. To zaledwie 30 km do pokonania…
A w pobliżu świetnie prezentował się wierzchołek Risnjaka, który był moim kolejnym celem tego dnia oraz szczyt Radeševo (1363 m), czy Guslica mierząca 1490 m. Na tym ostatnim stoi wojskowy budynek z radarami i prowadzi tam droga jezdna. Z Guslicą kojarzą się opowieści o szpiegach, bunkrach, sieciach tuneli i pomieszczeniach aż na czterech piętrach, w których mogłoby mieszkać 50 osób. Tunele są dziś zamknięte i niedostępne. Mnie urzekła jednak magiczna przyroda, wapienne skały i dalekie panoramy. Chorwacki turysta zdradził mi, że w zimie można zobaczyć stąd nawet Alpy. Po długim delektowaniu się pięknem natury rozpocząłem zejście uroczą skalną granią, gdzie poprowadzono czerwony szlak.
Powróciłem zatem na Via Adriaticę i szedłem nią do przełęczy ” Rimska Vrata”. Tutaj dołącza z prawej droga zwana „Rimska Cesta”, którą możemy powrócić szybko nadal niebieskim szlakiem do parkingu na Plataku. Taka wycieczka to jednak tylko 3 godziny marszu. Ja miałem inne plany, gdyż chciałem jeszcze zdobyć najwyższy szczyt w okolicy, czyli wspomniany Veliki Risnjak, leżący już na terenie Parku Narodowego Risnjak. Jednak o mej dalszej wędrówce przeczytacie już w kolejnym wpisie na blogu tutaj. Dziś zapraszam jeszcze do obejrzenia fotorelacji z tej części wypadu i czytania o innych trasach w chorwackich górach. Szybkie dotarcie do Rijeki, czyli na najbliższe lotnisko w regionie jest możliwe przez tanie loty. Z górskim pozdrowieniem
Marcogor