Oto szczyt
Oto szczyt! już poza mną stroma ścieżka. Spocznę!
Na traw nikłej pościeli kładnę się i dyszę:
Pode mną las – i łąki; nad sobą mam ciszę.
Ojcowizny niebieskiej błonie bezobłoczne.
Nasiąkły blaskiem przestwór, niby kryształ płynny
Czoło me uznojone rzeźwym tchem oblewa;
Na stokach gdzieś ruszone ledwie szumią drzewa,
Niebu niosące w hołdzie dank Ziemi powinny.
Cisza, jak gdyby myśli – i ziół wątłych krocie,
Dzień jesienny w pogody swej roztapiał złocie
pokój dokoła siał, by mak, przez sito…
Hej, tak kiedyś na inszym zobaczyć się szczycie
I jak teraz oczyma – duchem, patrzeć w Życie,
W tajemnicy przedwiecznej zagadkę – odkrytą!… .
( Maryla Wolska )
„Hruby jest mózgiem skalnym. Widzisz ostre szwy
Natężone do bólu żłobistym skupieniem?
Ognie tędy lawiną zadymioną szły.
Ziemia stygła i kamień się stawał kamieniem.Czas, rzeczownik bezdenny, zapadał śród gór,
Lepił czaszkę z granitu i myśli w niej pisał,
Aż nieznaną muzyką wielogłowy chór
Pod niebem nieruchomym swój śpiew rozkołysał.Melodio niepojęta, ciszo wód i skał,
Która kruszysz się w uchu zaziemskim szelestem!
Czuję wiatr: niósł mnie w dymach, ponad ogniem siał
i rozwiał po istnieniu. Gdzie ja teraz jestem? ”
( Kazimierz Wierzyński )
„Co mi mówisz górski strumieniu ?
W którym miejscu ze mną się spotkasz ?
Ze mną, który także przemijam ?…
Zatrzymaj się
– to przemijanie ma sens !
Potok się nie zdumiewa,
lecz zdumiewa się człowiek !
Kiedyś temu zdumieniu
nadano imię „Adam”.
Zatrzymaj się…
…we mnie jest miejsce spotkania
” z Przedwiecznym Słowem”
Jeśli chcesz znaleźć źródło
musisz iść do góry, pod prąd.
Gdzie jesteś źródło ?
Cisza.
Dlaczego milczysz ?
Jakże starannie ukryłeś
tajemnicę twego początku.
Pozwól mi wargi umoczyć
w źródlanej wodzie,
odczuć świeżość.”