Rozmiłowany, roztęskniony za górami
Ja też uwielbiam proste strofy,
Co kuszą swoim pięknem.
Przypomną miłość dziś niemodną
I już Ci serce mięknie.
Bo cóż kochać poza górami?
Uwodzą całą swoją składnią,
Kołysze Cię ich forma
Są jak orzechy które spadną
Z łupin już chcesz je obrać
Skorupkę słowa zmiażdżyć szybko
By się zachwycić sensem,
Znalazłaś morał – to nie wszystko
Bo jeszcze coś Cię kręci.
Bo cóż ponad Tatrami?
Ukryty podtekst – jest wrażenie
Smak cudnie buzię mami.
O! taką słodycz hojnie cenisz.
Wiersz sam zapada w pamięć.
Rozmiłowana, roztęskniona,
Hen!od wieczornej idzie zorzy
Zamykać Tatry w swe ramiona.Po reglach muśnie li przelotem,
Koło Świnicy w żar rozpali
I Hawrań zleje krwawym zlotem.Tak mknąc po szczycie i po hali
Z ogniem tęsknicy ginie w dali…Płonie kamienna Tatr korona,
A cisza siada między granie,
Rozleniwiła, rozmarzona.Nad przepaściami ziemia stanie,
Senność przelewa w mgieł opary,
Po skałach wiesza zadumanie.Przez cały przestwór,przez daleki,
Głuchą za sobą tęskność wlewa,
Snadź dźwigająca wieki…wieki…Za nią jak zdrój, co ledwie ciecze,
Snują się ciężkie myśli człecze…Opadły Tatry i omdlały,
Gdy na nie cisza rozmarzona
Płaszcz zarzuciła wiewny, biały.( J.Kasprowicz )
PS. Przy okazji, jeśli chcecie się dowiedzieć kilka prostych rad jak kupić samochód używany, to skorzystajcie z podpowiedzi na tej stronie, mogą się przydać. Jaki samochód używany kupić? Gdzie go znaleźć i na co zwracać szczególną uwagę. Te odpowiedzi znajdziecie w zestawieniach profesjonalnie przygotowanych przez fachowców. Z górskim pozdrowieniem
Marcogor