Co mnie wciąż ciągnie w góry?
„Coraz bardziej wiem, co mnie w takich wyprawach i wspinaniu pociąga.
Coraz więcej marzeń i pragnień krystalizuje się z niejasnych dotąd obłoków.
Chciałbym iść po ścieżkach, po których nikt dotąd nie szedł…”
Piotr Morawski
„Gdyby najkrócej określić to, co właściwie wciąż ciągnie mnie w góry, to jest to – przyjemność.
Przyjemność pojawia się wtedy, gdy nie myśli się jedynie o wejściu na wierzchołek, ale gdy np. idąc po lodowcu, człowiek zaśpiewa, zaśmieje się, czy zrobi komuś jakiś kawał.
Jest też w górach tyle piękna i w tylu postaciach, że trudno to wyrazić.
Jest to urlop od spraw codziennych i oddalenie się od nich, choć nie oznacza to ucieczki, a tylko potrzebny względem nich dystans.”
Wanda Rutkiewicz
Góry, nawet te najniższe, sa jak narkotyk – użyjesz ich kilka razy, potem trudno się obejść bez nich.
Dają oddech – cokolwiek to znaczy, nawet, jesli dla każdego cos innego, to jest to zawsze oddech:)