Wybierz stronę

Zwiedzanie Alanyi na riwierze tureckiej

Zwiedzanie Alanyi na riwierze tureckiej

Zawsze marzyłem o podróżowaniu po świecie i odkrywaniu przepięknych miejsc. Nawet jadąc na wczasy nie spędzam całego wolnego czasu na wypoczynku i plażowaniu tylko chcę też zwiedzać i zobaczyć coś nowego. Zabytki przypominające fascynującą historię takich miejsc, czy cuda natury. Tej jesieni udało się wylecieć na urlop do Azji i posmakować po raz pierwszy Turcję. Kraj łączący wpływy europejskie i azjatyckie, z bardzo bogatą historią i arcyciekawą orientalną kulturą. Zatem będąc tam pierwszy raz chciałem poznać jak najwięcej sekretów tego kraju i odkrywać fascynujące tajemnice dumnego narodu. Trafiłem nad Morze Śródziemne, na wspaniałą riwierę turecką, gdzie dziesiątki kilometrów ciągną się piaszczyste plaże, a morze jest zawsze ciepłe. Ta południowa część Turcji oddzielona pasmem gór Taurus od północy, to prowincja Antalya. Stolicą jest miasto o tej samej nazwie, gdzie znajduje się drugi największy port lotniczy kraju. Dlatego turystom jak ja jest tutaj bardzo łatwo dotrzeć. Z lotniska Kraków -Balice to zaledwie 2,5 godziny lotu i trafiamy do raju pod każdym względem…

widok na Alanye z Panoramic terrase

Turcy są przyjaźnie nastawieni i bardzo pomocni. Ich kuchnia jest również przepyszna i bardzo smaczna, zwłaszcza dla osób lubiących pikantne dania. Antalya leży w południowej części kraju nad Zatoką Antalya. Tereny prowincji Antalya wraz z sąsiednią prowincją Muğla ze względu na swoje walory przyrodnicze i bogactwo zabytków kultury określane są mianem Riwiery Tureckiej. To tereny historycznych krain: Licji, Pamfili i Pizydii. Pierwszym celem mojego okrywania było miasto Alanya położone we wschodniej części wybrzeża. To jeden z największych tureckich kurortów wypoczynkowych, usytuowany 135 km na wschód od Antalyi. Zwiedzanie warto rozpocząć od wjazdu na jeden z punktów widokowych na miasto, usytuowanych na zboczach gór Taurus. Miasto wciśnięte między morze i góry rozrasta się właśnie w stronę gór. 

góry Taurus i Morze Śródziemne

Nad Zatoką Antalya wznosi się konkretnie pasmo Taurusu Zachodniego, opadające łagodnie w stronę morza i pokryte roślinnością śródziemnomorską (makia). Główna droga przelotowa, przebiegająca przez Alanyę to krajowa trasa D400, wiodąca z wybrzeża egejskiego na daleki wschód kraju. Właśnie z tej drogi po wjeździe do miasta należy skręcić w lewo, pod górę i po minięciu komunalnego cmentarza kierować się ulicą Bektas do punktu widokowego. Jest tam kilka parków i widokowych restauracji oraz parkingi. Ja dojechałem w pobliże wielkiego napisu I LOVE ALANYA zrobionego z dużych metalowych liter na skałach. Spacerując poniżej nad urwiskiem po panoramicznych tarasach mamy genialną panoramę na morze i miasto. Doskonale widać też wzgórze zamkowe na cyplu naprzeciwko wraz z murem twierdzy seldżuckiej oraz mały port z mariną i latarnią morską. Tam też miałem trafić…

na tarasie pod napisem I LOVE ALANYA

Po zjeździe na wybrzeże udałem się najpierw na słynną plażę Kleopatry. To najsłynniejsza i najpopularniejsza plaża w Alanyi o długości ok. 2,5 km, ciągnąca się od jaskini Damlataş do skrzyżowania bulwaru Atatürka z drogą D400. Według legendy, egipska królowa Kleopatra spotykała się tu z Markiem Antoniuszem. Podobno Marek Antoniusz, tworząc dla niej tę plażę, sprowadził specjalnie piasek z Egiptu. Plaża i schodzące tu zbocza gór Taurus prawie do morza wyglądają niesamowicie. A niedaleko znajduje się kolejna trakcja w mieście jaką jest słynna jaskinia Damlataş. Jest ona jaskinią lądową, bo na wybrzeżu odnajdziemy też te podwodne, do której dostęp jest właśnie od strony plaży Kleopatry. Odkryta została w 1948 roku w czasie budowy portu. Ze względu na kapiącą ze stalaktytów wodę nadano jej nazwę Damlataş, co oznacza Kapiący Kamień.

plaża Kleopatry w Alanyi

Ocenia się, iż powstałe w jej wnętrzu formy nacieków (stalaktyty i stalagmity) pochodzą sprzed 15 tysięcy lat. Zaraz za wejściem ciągnie się 50 metrowy korytarz, za którym jest grota posiadająca cylindryczny kształt i osiągająca wysokość 15 m, stamtąd też schodzi się na dno jaskini. Temperatura w jaskini jest stała, zarówno latem jak i zimą, i wynosi 22°C, zaś wilgotność 95%. Powietrze w grocie składa się między innymi z 71% azotu, 20,5% tlenu oraz 10-12 razy większej ilości dwutlenku węgla niż w powietrzu na zewnątrz. Jaskinia jest znana ze swoich właściwości leczniczych. Ze względu na panujący w jej wnętrzu mikroklimat, zalecane jest przebywanie w niej osobom ze schorzeniami astmatycznymi. Wstęp jest oczywiście płatny. 

wnętrze jaskini Damlatas

Niedaleko Jaskini Damlataş usytuowany jest wodny park rozrywki Damlataş Aqua Park, zaś w Türkler leżącym 15 km dalej– Park Morski i Delfinarium Sealanya (największy tego typu obiekt w Europie). Zaś w samym pobliżu jaskini znajduje się kolejka gondolowa, którą można wyjechać na wzgórze zamkowe. W 2017 r. oddano do użytku 900-metrową kolej linową Alanya Teleferik, łączącą niewielki park przy plaży (park „100 rocznicy urodzin Mustafy Kemala”) z zamkiem na szczycie cypla. Położony na południe od centrum miasta wysoki na blisko 250 metrów skalny cypel zamkowy był seldżucką twierdzą obronną z trzema wieżami. Zamek zawdzięcza swoją dzisiejszą formę sułtanowi Alaeddin Keykubadowi, pod którego panowaniem (XIII wiek) Alanya przeżywała okres największego rozwoju. 

kolejka gondolowa do twierdzy Alanya

Otoczony z trzech stron wodą oraz odgrodzony stromym zboczem od strony lądu, stanowił bardzo dobrze chronioną twierdzę, która była centrum militarnym i administracyjnym dla całego regionu. Obecnie zamek stanowi największą, turystyczną atrakcję miasta. Jest otwarty do zwiedzania, w obrębie jego murów znajduje się wiele zabytków, między innymi meczet, bizantyjska kaplica, stocznia i Czerwona Wieża – symbol Alanii znajdujący się w herbie miasta. Zamek w Alanii to nie tylko cytadela, ale także połączony z nią system murów obronnych chroniących miasto oraz kilka innych budowli, które powstały za panowania Alaeddina Keykubada: Czerwona Wieża i położone w obrębie murów stocznia i zbrojownia. Wszystkie te umocnienia znajdują się na wysuniętym cyplu chronionym z trzech stron morzem, a od strony lądu stromym zboczem.

twierdza Alanya

Zamek od strony zachodniej chroniony jest ponad 200-metrowym urwiskiem, a w stronę wschodnią rozbudowywana była struktura murów (około 6,5 km murów, zawierających 140 wież strażniczych) formująca kolejne obszary, do których można było przenosić obronę twierdzy podczas ewentualnego szturmu. Najbardziej wewnętrzna część murów formowała cytadelę, zewnętrzne fortyfikacje służyły ochronie zabudowań miejskich i osłaniały Alanie od wschodniej strony, z której półwysep łagodniej schodzi w kierunku brzegu. W tej części murów została też zbudowana Czerwona Wieża, twierdza stojąca niedaleko wejścia do portu. Tak wspaniały mur obronny widziałem tylko na półwyspie Peljesac w mieście Ston na Chorwacji.

mury obronne twierdzy

Po wyjeździe kolejką do góry, choć możemy tam dojść schodami znad morza, czy nawet dojechać taksówką drogą jezdną z centrum, musimy poświęcić kilka godzin, by obejrzeć te wszystkie atrakcje. Wzdłuż trasy można natknąć się na małe restauracje prowadzone w charakterystycznym dla tego rejonu stylu oraz osady, w których mieszkańcy wytwarzają tradycyjne pamiątki. Większość z tych miejsc wygląda tak, jakby czas zatrzymał się tam na początku XX w. W zamku zachowały się także w dobrym stanie zbiorniki na wodę deszczową zbudowane za czasów Keykubada, które mogły być wykorzystane podczas długotrwałego oblężenia. Wstęp do cytadeli i na Czerwoną Wieżę (gdzie znajduje się dodatkowo muzeum etnograficzne) jest płatny, w pozostałe miejsca na terenie zamku można dostać się za darmo. Obok meczetu znajduje się także stary cmentarz, co ciekawe tureckie nagrobki posiadają dwie tablice, jedna u góry, a druga w nogach. Widoki z twierdzy na miasto, morze z portem i plaże oraz góry Taurus są bajeczne. 

 

Można tam spędzić uroczo czas, a potem zjechać do centrum, by zobaczyć jeszcze port i marinę pełną fantastycznych, głównie wycieczkowych statków. Z głównej arterii drogowej miasta dojdziemy do portu jedną z wielu uliczek pełnych sklepików z pamiątkami i barów oraz restauracji. A potem możemy już spacerować promenadą wzdłuż wybrzeża. Dojdziemy nią do wizytówki miasta – Czerwonej Wieży. Jej przeznaczeniem była ochrona portu i stoczni przed atakami ze strony morza. Została wybudowana przez Alaeddina Keykubada w roku 1226. Jej nazwa wiąże się z charakterystycznym kolorem ścian, uzyskanym dzięki czerwonym cegłom, które musiały być użyte w związku z problemami napotkanymi przy budowie wyższych partii budowli. Do budowy części ścian użyto też marmuru, który był pozostałością po antycznym mieście na bazie którego zbudowana Alanię.

Czerwona wieża w Alanyi i mury obronne

Wieża ma 33 metry wysokości i zbudowana jest na planie ośmiokąta foremnego o średnicy 29 metrów. Posiada 5 poziomów, na jej szczycie znajduje się cysterna, która była przeznaczona do kumulowania wody deszczowej. Cała wieża jest otwarta do zwiedzania, dodatkowo znajduje się na jej terenie muzeum etnograficzne. Na południe od Czerwonej Wieży znajduje się stocznia, która sąsiaduje z murami zamku. Jej budowę rozpoczęto w 1227 roku. Budynek stoczni ma 57 metrów długości (mierzonej wzdłuż brzegu) i posiada 5 zabudowanych (ściany i łukowe sklepienie) doków o długości 40 metrów każdy. Z zabudowaniami zawierającymi doki połączona jest też mała wieża strażnicza, w której stacjonowali żołnierze odpowiedzialni za ochronę stoczni. Była to pierwsza seldżucka stocznia na Morzu Śródziemnym, służyła do budowy i naprawy mniejszych statków.

zabytkowe doki w stoczni

Stocznia od strony morza posiada pięć doków i ma 56,5m długości oraz 44m głębokości. Nad wejściem znajduje się pieczęć Alaaddina Keykubata oraz zdobienia rozetami. Z jednej strony stoczni znajduje się mały meczet, po drugiej zaś pomieszczenie strażników. Do wnętrza stoczni można dostać się statkiem od strony morza lub pieszo od strony Czerwonej Wieży. I tak chodząc po murach możemy odkrywać te niezwykłe tajemnice historii oraz podziwiać plażę i Morze Śródziemne. A potem zejść na plażę i zamoczyć strudzone stopy w ciepłym morzu. By potem udać się kolejną promenadą na wałach ochronnych mariny do latarni morskiej na jej końcu. Zobaczymy stąd doskonale port i zbocza Taurusu Zach., a nawet wypatrzymy napis I LOVE ALANYA nad panoramicznym tarasem, gdzie rozpoczynałem zwiedzanie tego fascynującego miasta! 

latarnia morska w porcie Alanya

Miasto posiada kilka piaszczystych publicznych plaż o łącznej długości 60 kilometrów, z których cztery znajdują się w centrum – dwie na zachód od cypla zamkowego: Plaża Kleopatry i Plaża Damlataş oraz dwie na wschód od niego: Plaża Kejkubada i Plaża Portakal! Także jest tutaj gdzie wypoczywać… to prawdziwy raj dla leniwych, jak i aktywnych turystów. W centrum Alanyi, u podnóża cypla, zlokalizowany jest port turystyczny, a na zachód od centrum – otwarta w 2010 r. Marina Alanya. Zwiedzając port odkryłem jeszcze ciekawy wodospad opadający jakby znikąd… Mnóstwo tu sklepików i bazarów, gdzie mogą buszować miłośnicy zakupów. A później usiąść w jednej z klimatycznych knajpek. Możemy także wybrać się na rejs wzdłuż wybrzeża jednym z wycieczkowych statków. Jak widać turystyka rozkwita w tym regionie oferując mnóstwo atrakcji.

ciekawy wodospad w porcie Alanya

To było moje pierwsze odkrywanie Turcji i poznawanie ludzi i kultury oraz bogatej historii i zakochałem się w tym kraju. Już postanowiłem, że będę tutaj wracał, by odkryć jak najwięcej tajemnic tego cudownego państwa. Polecam każdemu wycieczkę tutaj, naprawdę nie ma się czego obawiać! A na koniec jak zawsze zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z mej eskapady. Czytajcie również wpisy o cudach innych regionów, które udało mi się już zobaczyć. Wszędzie jest pięknie, tylko trzeba mieć czas, zdrowie i pieniądze, by tam dotrzeć i przekonać się o tym na własnej skórze. Tego Wam życzę i sobie… Z górskim pozdrowieniem

Marcogor

 Postaw mi kawę na buycoffee.to

O autorze

marcogor

Bloger z Gorlic, górołaz opisujący swoje górskie wyprawy, zakochany w Tatrach, miłośnik górskich wędrówek i wszystkiego piękna natury. Góry to moja pasja i mój drugi dom.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TURYSTYKA – GÓRY – PODRÓŻE – BLOG ISTNIEJE OD II.2012

POSTAW KAWĘ MARKOWI

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Pasma Górskie

Translate »