Wybierz stronę

Dziennik himalajski i inne pisma Jakuba Bujaka

Dziennik himalajski i inne pisma Jakuba Bujaka

Kto interesuje się himalaizmem, słyszał zapewne o pierwszej polskiej wyprawie w Himalaje, odbytej jeszcze przed wybuchem drugiej wojny światowej. Wyprawa ta zakończona połowicznym sukcesem została opisana przez jednego z uczestników, ale dopiero po latach staraniem jego córki została wydana drukiem, wraz z innymi wspomnieniami z górskich ekspedycji, które w tamtym czasie były dziewiczymi, jeśli chodzi o Polaków. Historia Jakuba Bujaka, bo o nim mowa jest niezwykła z tego też powodu, że dopiero niedawno po tylu latach została odkryta przed szerszym gronem odbiorców. Wcześniej fakty z początków polskiego himalaizmu, w okresie międzywojennym były bardzo mało znane. Mi wpadła w ręce niedawno ta książka opisująca właśnie te fascynujące historie sprzed prawie osiemdziesięciu lat i przeczytałem ją jednym tchem! Dzisiaj chciałbym gorąco polecić tę lekturę na chociażby obecne zimne i deszczowe dni.

W kwietniu 1939 r. na wschodni szczyt Nanda Devi wyruszyła pierwsza polska wyprawa w Himalaje. W jej czteroosobowym składzie byli: Stefan Bernadzikiewicz (32 l.), Jakub Bujak (34 l.), Janusz Klarner (29 l.) oraz kierownik wyprawy: Adam Karpiński (42 l.). 2 lipca 1939 r. o godzinie 17:30 dwójce z nich, Jakubowi Bujakowi i Januszowi Klarnerowi, udało się wejść na dziewiczy, liczący 7434 m n.p.m. szczyt Nanda Devi East, wówczas szósty co do wysokości zdobyty przez człowieka. W trakcie dalszej części wyprawy, w drodze na Tirsuli, 18 lipca 1939 r. na założony na wysokości 6150 m. przez Bernadzikiewicza i Karpińskiego III obóz zeszła lawina, która pogrzebała obu himalaistów. Wypadek ten zdecydował o zakończeniu wyprawy. O tej i o innych ekspedycjach przeczytacie w zbiorze zebranych wspomnień Jakuba Bujaka z jego prywatnych notatek, dotąd nigdzie nie publikowanych.

Nanda Devi z tyłu

Wierzchołek główny został zdobyty południową granią przez N.E. Odella i H.W. Tilmana z ośmioosobowej wyprawy amerykańsko-brytyjskiej w roku 1936. Zdobycie Nanda Devi East w 1939 roku było wielkim wyczynem, ówczesnym polskim rekordem wysokości.  Podczas francuskiej wyprawy z 1951 mającej za cel trawersowanie masywu przez wierzchołek główny i wschodni zginęli dwaj wspinacze Duplat i Vignes. W poszukiwaniu towarzyszy L.Dubost i sirdar Tenzing Norgay (późniejszy pierwszy zdobywca Everestu) dokonali drugiego wejścia na wschodni wierzchołek Nanda Devi. Tenzing uważał później to wejście za swoją najtrudniejszą wspinaczkę. 3 kilometry trudnej grani między wierzchołkami pokonała ponownie dopiero ekspedycja japońsko-indyjska dopiero ćwierć wieku później – w 1976r.

Książka „Dzienniki himalajskie i inne pisma Jakuba Bujaka” poświęcona jest jednemu z członków wyprawy, wybitnemu taternikowi i alpiniście – Jakubowi Bujakowi. Jej powstanie, począwszy od pomysłu, opracowania życiorysu, aż po wybór i przygotowanie do druku tekstów, zawdzięczamy córce, Magdalenie Bujak-Lenczowskiej. Jakub Bujak był bardzo płodnym sprawozdawcą z wypraw, w których brał udział. Pozostawił wiele fantastycznych opisów i relacji z odbytych ekspedycji. Niestety, teksty te są rozproszone, niektóre nie były nigdy drukowane i pozostają w zbiorach prywatnych i muzealnych. 

Dlatego zrodził się pomysł, by najważniejsze i szczególnie interesujące jego relacje zebrać w całość i wydać w formie odrębnej publikacji, tak by Czytelnik z łatwością mógł dotrzeć do najciekawszych treści. Praca składa się w większości z artykułów i tekstów Jakuba Bujaka, publikowanych, a także tych niepublikowanych dotąd, zachowanych jedynie w formie rękopisu lub maszynopisu. Zachowano pełną treść oryginałów, wprowadzono jedynie drobne zmiany edytorskie, w tym uwspółcześnioną ortografię. Gorąco polecam te niezwykłe historie zawarte w książce, które odsłaniają rąbek tajemnicy, jak wyglądały pionierskie lata polskiego himalaizmu. Książkę można nabyć w wydawnictwie Stapis i dobrych księgarniach. Z górskim pozdrowieniem

Marcogor

widok na Nanda Devi od zachodu

PS. A przy okazji polecam feelco.pl. Ta firma oferuje coś, co bardzo się przyda nawet teraz, gdy nadal mamy zimno i mokro, a nadejście słonecznej, ciepłej wiosny się opóźnia. Mowa o ogrzewaniu nadmuchowym nowej generacji. Zaprojektowane w USA i przetestowane w milionach domów na całym świecie. Feelco to unikatowe w skali światowej rozwiązania ogrzewania hybrydowego, strefowej kontroli temperatury czy zaawansowanej wentylacji, która rozumie potrzeby użytkowników budynku. Sterowanie przy pomocy smartfonu z dowolnego miejsca na świecie. To jest standard. Może pora wypróbować u siebie?

 

O autorze

marcogor

Bloger z Gorlic, górołaz opisujący swoje górskie wyprawy, zakochany w Tatrach, miłośnik górskich wędrówek i wszystkiego piękna natury. Góry to moja pasja i mój drugi dom.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TURYSTYKA – GÓRY – PODRÓŻE – BLOG ISTNIEJE OD II.2012

POSTAW KAWĘ MARKOWI

Postaw mi kawę na buycoffee.to

PROMOCJA- OUTDOOR – E-HORYZONT

UBEZPIECZENIE W GÓRY- NA SZYBKO

Pasma Górskie

Translate »