











Masyw Śnieżnika w Sudetach Wschodnich kojarzy się większości tylko z najwyższym szczytem granicznym – Śnieżnikiem, a przecież w masywie są też inne góry. Masyw ma postać rozległego rozrogu o rozpiętości południkowej ok. 20, a równoleżnikowej ok. 30 km. Jego punktem zwornikowym jest centralnie usytuowany Śnieżnik (1425 m n.p.m.), od którego odchodzi sześć obszernych, spłaszczonych ramion, oddzielonych wyraźnie zarysowanymi, głębokimi dolinami erozyjnym. Grzbiety mają kręte linie grzbietowe i silnie zróżnicowane wysokości oraz boczne odnogi. Większość z nich ma strome zbocza, zwłaszcza te, które opadają w kierunku Rowu Górnej Nysy. Dość licznie występują skałki, a bardzo liczne są bloki skalne. Na niektórych szczytach znajdują się gołoborza.
Czytaj dalej»Tyle słów pocieszenia krąży między nami, czasem za odważnych, czasem zbyt nieśmiałych, jedne płyną prostotą westchnienia, inne poezją porównań, są też słowa ukryte gdzieś w psalmie lub na stronach listu, te niewypowiedziane wypływają z oczu, dotykają ramieniem lub pukają do drzwi kiedy cisza przybija gdzieś do krzyża myśli, ci którzy milczą zapraszają smutek i piją samotność jak źródlaną wodę, błogosławieni smutni, smutni rozstaniem albowiem oni będą pocieszeni, czuję na sobie powiew czyjejś obecności… Nic tak nie ogrzeje zmarzniętej duszy, jak uczciwe ciepłe myśli drugiego człowieka.
Czytaj dalej»Jeszcze się nie żegnamy! Podsumowanie weekendu ze studiem live KFG+
Co prawda weekend z wydarzeniami na żywo już za nami, ale to wcale nie koniec KFG+! Dla wielu uczestników jest wręcz przeciwnie, a to za sprawą platformy playkrakow.com, na której pojawi się w najbliższym czasie jeszcze wiele interesujących materiałów.
***
W weekend 12 i 13 grudnia mieliśmy okazję przekonać się (po raz pierwszy w Polsce), czy duży górski festiwal można przenieść w całości do Internetu. W skrócie? Tak, można! Natomiast ocenę, czy taka formuła jest atrakcyjna, czy może konkurować z tradycyjnym festiwalem, czy raczej jest tylko koniecznym zamiennikiem, pozostawiamy Wam, bo to przecież kwestia bardzo indywidualna.
Czytaj dalej»Ten rok zaowocował urlopem spędzonym w Sudetach. Znowu mogłem zobaczyć znajome z poprzednich wypraw rejony, choć tym razem odwiedzałem nowe miejsca, gdzie mnie jeszcze nie było. Moją bazą była Kotlina Kłodzka przez kilka dni, gdyż z trzech stron jest otoczona górami. Po wizycie w Górach Złotych kolejnym celem były sąsiednie pasma, rankiem więc udałem się w Góry Bialskie. Charakterystyczne dla nich jest to, że utrzymują w przypadku większości szczytów wysokość powyżej 1000 m, co sprawia, że tworzą swoisty mikroklimat i wyraźnie wyodrębnioną całość krajobrazową. Zbocza Gór Bialskich stromo opadają ku dolinom przy często spłaszczonych szczytach. Na ich obszarze występuje niewiele skałek, zbudowanych z gnejsów, sporadycznie z kwarcytów, z których najbardziej znane są Trzy Siostry, które miałem zamiar odnaleźć.
Czytaj dalej»Już od jutra (5 grudnia) na platformie playkrakow.com aktywujemy dostęp do większość filmów festiwalowych. Natomiast w kolejny weekend (12-13 grudnia) planujemy punkt kulminacyjny festiwalu – wydarzenia transmitowane na żywo ze studia w Krakowie. Oto program na dwa dni pełne górskich atrakcji. W tym roku KFG reżyserujecie Wy sami!
***
Czytaj dalej»
Dziękuję Bogu za ludzi pełnych wewnętrznego piękna… tych, którzy żyją i uśmiechają się, cieszą się drobnymi sprawami i mówią “tak” do wschodzącego słońca oraz do dni dobrych i złych. To ludzie, od których, bez szumnego rozgłosu, rozchodzą się na świat strumienie miłości. Są oazami pośród pustyni codzienności a gwiazdami nocą. Największą władzą ducha jest nie geniusz, ale dobroć. /Victor Marie Hugo/
Gesty dobroci są jak letnie kwiaty wsunięte między kartki książki, uczucia z nimi związane ożywają nawet po latach… Mali z wielkimi skrzydłami marzeń , pełni cierpliwego wyczekiwania na cud.
Głodni szczęścia, które szybuje wysoko wierzymy, że jutro uśmiechnie się do nas.
Dzisiaj śpiewamy swoje smutne tęsknoty. Oglądamy się za siebie ocierając łzy
Życie przecieka nam przez palce. My jednak, jak kwiaty na słońce czekamy…
Nie da się ukryć – wiele osób uwielbia zimę i nie może się doczekać, gdy w końcu spadnie śnieg i przykryje wszystko białym puchem. Wszystko wtedy wygląda ładniej, czyściej i bardziej magicznie. Zima kojarzy się z beztroskim czasem dzieciństwa i radosnej zabawy. Wcale nie musi stracić swojej magii, gdy człowiek dorasta. Nadal przecież można znaleźć sobie jakieś zimowe hobby i czekać na zimę z prawdziwą niecierpliwością. To wszystko jest jak najbardziej możliwe. Możesz nawet wyjechać w tym okresie poza granice Polski, by dostać się tam, gdzie jest więcej śniegu i okazji do tego, by zażyć aktywności fizycznej. Dlatego zimowe urlopy potrafią cieszyć się ogromnym powodzeniem wśród ludzi. Warto do nich dołączyć i zacząć po prostu cieszyć się zimą. Nawet jeśli nigdy wcześniej nie jeździłeś na nartach, zawsze możesz ten stan rzeczy zmienić. To dużo łatwiejsze niż ci się wydaje, wystarczy niewiele, by móc się o tym przekonać.
Czytaj dalej»Najlepiej nie planuj nic. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz akurat to, czego kompletnie się nie spodziewasz. Z radością idź po słońca blask. W ramiona porwij wiatr. Zatrzymaj czas i uśmiech. I każdemu kto smutny dziś go daj. Jeśli poranek nie jest piękny, upiększ go swoim nastrojem. Nie potrzebujemy złotych gór do szczęścia – czasem wystarczy nam obecność drugiego człowieka i najprostsze na świecie: Dziękuję – że Jesteś.
Czytaj dalej»Czy himalaiście wolno mieć dzieci? A męża? Żonę? Czy realizacja marzeń o najwyższych górach jest przejawem egoizmu wspinaczy, czy ich prawem do życia na własnych zasadach? O tym, jak wielka miłość do wysokich gór wpływa na ich życie, opowiadają najbliżsi polskich himalaistów. Dostałem ostatnio książkę ” Rodziny himalaistów” autorstwa Katarzyny Skrzydłowskiej – Kalukin i Joanny Sokolińskiej i po przeczytaniu chcę napisać kilka zdań tytułem recenzji i zapowiedzi. Jak każda książka związana z górami dla czytelnika górołaza wyda się interesująca i wciągająca, w końcu porusza tematykę, którą żyjemy na co dzień! Ale dodam więcej, ta pozycja jest bardzo osobista i przybliża emocjonalne przeżycia bohaterów. Członków rodzin polskich himalaistów, którzy jak nikt znali ogrom tragedii, która ich dotknęła i odczuli to najbardziej. Dotąd nie było tak osobistej książki, o dramatach rodzin wspinaczy. Znamy głównie medialne doniesienia o przebiegu wielu wypraw, które kończyły się śmiercią gdzieś wysoko w Himalajach, czy Karakorum…
Czytaj dalej»
Najnowsze komentarze