
Niczego mi nie trzeba prócz wygodnych butów na szlak

Krok, każdy błogosławiony
jak Anioł w śnieżnej bieli
przechadza się po szlaku,by coraz wyżej,
by coraz bliżej…Kamień,
zziębnięty otulam ciszą w dłoni
i rzucam milczący w górę – ku Niebu,
które z Miłości chyli się nad człowiekiem.Szczyt,
wspinam się w pokłonie pokory
do podnóżka Twych Stóp starego jak świat,
któryś Sam z błogosławieństwem Wiary, Nadziei i Miłościz tęsknoty za człowiekiem stworzył.
Coraz wyżej,
coraz bliżej mi i już o krok…
Gabi Wojtczak
WYTĘSKNIENIE
Są takie chwile,
że już niczego,
niczego prócz wygodnych butów na szlak
nie potrzeba.
Tak,
czekam gór.
Czekam ich jak słońca
każdego dnia o świcie,
by w Niebo jak ptak wzbić się
i poczuć w skrzydłach wolność.
Chwytam więc dłońmi plecak,
buty i wiatr we włosy
i znikam wplatając się
w wytęsknioną ciszę przestworzy.Tam,
mój drugi dom.Gabi Wojtczak
A przy okazji, znalazłem ciekawe ubezpieczenie turystyczne, ubezpieczenie z funduszem inwestycyjnym, może kogoś zainteresuje.
Ahh piękne góry, tęsknię za nimi cały czas a oglądanie takich zdjęć jeszcze bardziej to potęguje.. Jeszcze trochę!
Może nie dopatrzyłam, ale Ty chyba omijasz szerokim łukiem Masyw Ślęży! 🙂 Góry Sowie też zaledwie liznąłeś. Trzeba to naprawić! Mieszkamy w pobliżu i chętnie z Tobą powędrujemy, jeśli oczywiście miałbyś chęć! Pozdrawiam i zapraszam! 🙂
dziekuje serdecznie za zaproszenie, tak w Sudetach byłem dwa razy na urlopie robiąc KGP i Góry Sowie tylko liznąłem ale Ślężę zdobyłem i Wielką Sowe,pozdrawiam