Okolice Primosten- skalista plaża, stare miasto i zachody słońca nad Adriatykiem, czyli magia Chorwacji
Pisałem już jak pięknym i cudnym miejscem jest małe miasteczko nad Adriatykiem w środkowej Chorwacji – Primosten. To jedna z wielu perełek Dalmacji, z których było mi dane poznać dopiero kilka. Jedna z najpiękniejszych plaż nad Morzem Adriatyckim, malutka starówka na cyplu oblanym z trzech stron wodą i urocze zakątki schowane w zakamarkach wąskich uliczek. Genialne są zachody słońca, gdy tarcza słoneczna zatapia się w morzu i miasto nocą rozświetlone przez setki lamp i neonów odbijajacych się w morzu. W porcie stoją przeróżne odmiany łodzi, żagłowek, jachtów, czy zwykłych motorówek lub pontonów. To wszystko dodaje uroku miasteczku i tworzy niezapomniany klimat, zapewne podobny do wszystkich takich miejsc rozrzuconych po chorwackim wybrzeżu. Świetną sprawą jest obejść całą starówkę dookoła nadbrzeżnym chodnikiem i wspiąć się na koniec do kościólka górującego nad Primosten. Mamy stąd wspaniałą panoramę okolicy.
Ja zrobiłem sobie także wycieczkę wzdłuż skalistego wybrzeża, gdzie różne formacje skalne, mini zatoczki, dzikie plaże stanowią mega ładną atrakcję. Te miejsca są bardziej odludne, spokojniejsze i można przeżywać bardziej samotnie to całe piękno. A starówka tętni życiem do północy, potem ludzie zaszywają się w lokalach, gdzie bawią nieraz do rana. Mnóstwo tu klimatycznych knajpek, gdzie można zjeść, albo napić się wieczorem wina, co jest jedną z tradycji. Nie brakuje też wszelakich butików z pamiątkami, czy gadżetami. Ale gwarno jest tu tylko podobno w lecie, jak to nad morzem. Poza sezonem nastaje cisza i spokój. Na starym rynku przez całe lato odbywają się koncerty miejscowych artystów, dzięki czemu możemy poznać rodzimy folklor i tradycję. Mi udało się trafić na otwarcie sezonu letniego, połączonego z rozpoczęciem wakacji. Dlatego imprez nie brakowało, przy plaży również w części hotelowej codziennie odbywały się róznorakie imprezy dla turystów.
Komu było mało mógł się w nocy zabawić w jednej z największych dyskotek w regionie – Aurora Night Club na obrzeżach Primosten. Na półwyspie wrzynającym się ze swą cudną plażą – Małą Raducą nie brakowało również wydzielonych terenów sportowo – rekreacyjnych dla amatorów aktywnego wypoczynku. Ofert wypożyczalni różnych sprzętów, czy nauki bardziej ekstremalnych sportów także tu nie brakuje. Dziś chciałem się podzielić zdjęciami ze spaceru wzdłuż pieknego wybrzeża zatoki Raduca i scen z zachodu słońca uchwyconych ze starówki. W czasie nadmorskich wędrówek przydają się kije trekkingowe jak te z http://s-mumo.pl/, do chodzenia czy to po piasku, czy też żwirowej, albo kamiennej plaży, zwłaszcza jak jest mokro na skałach. Polecam każdemu to miejsce na wypoczynek i leniuchowanie, ale nie tylko, gdyż w pobliżu ciągną się niewysokie, ale śliczne wapienne pasma górskie, które zawsze możemy zwiedzić, jak również sąsiednie zabytkowe miasta jak Szybenik, Trogir, czy Split. Ale o tym w kolejnych odcinkach mej urlopowej opowieści. Zapraszam do fotorelacji. Z górskim pozdrowieniem
Marcogor
piękne zdjęcia, szczególnie te ostatnie. 🙂 Chorwacja jest obecnie moim ulubionym miejscem wakacyjnych wyjazdów, zwłaszcza te rejony, o których teraz piszesz. 🙂 w Priomstenie byłam w maju, resztę zwiedziłam we wrześniu zeszłego roku, chociaż przyznam szczerze, że nie chodziłam po okolicznych wzgórzach. ale pewnie jeszcze tam wpadnę, więc może uda mi się nadrobić te zaległości. 🙂
pozdrawiam.
Góral
Góral ten spod Tatr szukał drogi do nieba…
znalazł na północy skalistą jak szlag
wspiął się – wyciąga ręce do chmur
Boże – zobacz górala
proszę – daj ludziom szczęście
On się wychylił spod zorzy północnej
spojrzał krzywo na górala i rzecze
gdzieś tu przyszło moje góralskie dziecię
czego szuka w zimnej krainie
wracaj góralu gdzie jest twoje miejsce
gdzie żeś się rodził ze smrekiem chował
gdzie znasz każdy kamyk a kocha cię słonce
Wracaj gdzie cię znają ludzie
tam twoje życie i szczęście
Lech Kamiński