Z Oščadnicy na Wielką Raczę, czyli w Beskidzie Kysuckim

Z Oščadnicy na Wielką Raczę, czyli w Beskidzie Kysuckim

Beskid Żywiecko-Kysucki (słow. Žyviecko-kysucké Beskydy) polscy geografowie wyodrębnili jako mezoregion należący do Beskidów Zachodnich, w ramach regionalizacji fizycznogeograficznej Polski z 2018 roku opracowanej przez międzyuczelniany zespół geografów pod kierownictwem Jerzego Solona. Pojęcie pojawia się w najnowszej literaturze naukowej, nie jest stosowane w starych opisach turystyczno-krajoznawczych Beskidu Żywieckiego, gdzie nie było mowy o podziale na część orawską i kysucką. To pasmo górskie o charakterze gór średnich położone jest na pograniczu polsko-słowackim, jako zachodnia część Beskidu Żywieckiego obejmująca masywy Wielkiej Raczy (1236 m), Wielkiej Rycerzowej (1226 m), Oszusa i Krawców Wierchu. Jednak słowaccy kartografowie od zawsze uznawali taki podział, stąd u nich widnieją Beskidy Kysuckie, których najwyższym szczytem jest Wielka Racza (Veľká Rača) , która była moim celem podczas długiego weekendu listopadowego w 2018 roku.

na rozległym wierzchołku Wielkiej Raczy

Beskid Kisucki to wyrównane wierzchowiny z rozległymi grzbietami bocznymi, osiągające górną granicę regla dolnego. Kiedyś w ramach wędrówki z plecakiem przez Żywiecczyznę odwiedziłem już najwyższy szczyt, ale tym razem w ramach zdobywania KGS postanowiłem zdobyć Veľká Rača od strony słowackiej wsi Oszczadnicy ( słow. Oščadnica). Ta wielka wieś i gmina znajduje się w powiecie Czadca i jestem centrum turystycznym regionu. Wybudowano tu wielki ośrodek narciarski Snow Paradise Veľká Rača Oščadnica. Zatem miejsc noclegowych i regionalnych knajpek nie brakuje. Zachowały się tu tradycyjne beskidzkie chaty oraz otoczony parkiem pałacyk myśliwski. Dlatego tutaj miałem swoją bazę podczas wspomnianego weekendu. Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że miejscowa ludność używa tu gwary czadeckiej, przez słowackich językoznawców uznawaną jako gwara przejściowa polsko-słowacka. 

stromy początek szlaku

Wejście na szczyt rozpocząłem zielonym szlakiem z przysiółka Oščadnica – Vyšný koniec. Ze skrzyżowania trasa prowadzi w boczną szosę, a dalej należy iść w lewo leśną drogą wzdłuż strumienia, a potem stromym kamienistym traktem na grzbiet. Mijamy przysiółek Moskale trawersując wierzchołek Dedovki. Później nasza droga wiedzie przez widokowe łąki – w granicznym grzbiecie możemy wyróżnić szczyty Kikuli, Przysłopu, Obłazu i naszego celu Wielkiej Raczy. Po okrążeniu szczytu ścieżka wznosi się na przełęcz, gdzie stoi piękna murowana kapliczka. To Kaplnka Nepoškvrn. počatia Panny Márie. Łatwo sobie przetłumaczyć na polski z czadeckiego…

Kaplnka Nepoškvrn. počatia Panny Márie na Prislopie

Z przeciwnej strony dochodzi tu szlak rowerowy z przysiółka Dedovka i ścieżka dydaktyczna. Od tego miejsca będą nas prowadzić razem z zielonym szlakiem. Po chwili schodzą na siodło przełączki, a potem wspinają się na niewielki garb i trawersują stok w bocznym grzbiecie, by doprowadzić nas na przeł. Pod Gładką, gdzie nieco powyżej dołącza niebieski szlak, którym planowałem zejście. Stoi tam ładnie wkomponowany w krajobraz pensjonat Chata Marguška – U Fera, a gospodarz prowadzi hodowlę bydła. Stąd podchodzimy trawersem w prawo w kierunku Chaty na Raczy. To zagospodarowane starannie miejsce również nie psuje górskiego pejzażu, a widoki na okolicę robią wrażenie. 

okolice Chata Marguška

W pobliżu stoją kolejno schroniska – chata AVC, chata Plemenar oraz chata Koliba. Jedynie w ostatnim mogą nocować turyści indywidualni. Teren jest zagospodarowany pod rodzinną turystykę. Jest tu plac zabaw dla dzieci, ławy dla turystów, ścianka wspinaczkowa, ale dotrzeć tu można kolejką z Dedovki, więc ruch zwłaszcza w weekendy jest spory. Ostatnio wybudowano tutaj nawet małą wieżę widokową oraz letni tor saneczkowy. Mnie najbardziej urzekła klimatyczna kaplica św. Tadeusza, gdzie nawet zostawiłem wpis w księdze gości. Zrobiłem tu sobie dłuższą przerwę, ale okolica była urocza. Potem ruszyłem dalej zielonym szlakiem w stronę upragnionego wierzchołka. Trasa początkowo prowadzi szlakiem wzdłuż wyciągu narciarskiego na szczyt Hladkiej ( 972 m). Tutaj jest górna stacja wyciągu, kończą się również dwa orczyki z Oszczadnicy. 

Kaplnka sv. Tadeáša, okolice Chat na Raczy

Dalej ścieżka wznosi się łagodnie po grzbiecie, wkrótce przekracza granicę rezerwatu przyrody ” Veľká Rača” , mija kolejny wyciąg narciarski i dochodzi do górnej stacji kolejki krzesełkowej. Obok stoi krzyż, wiata turystyczna, stół i kilka ławek. Jak widzicie dominują tu scenerie narciarskie, ale taki jest urok tej trasy, która mimo tego jest bardzo panoramiczna i malownicza, a do tego łagodna. Tylko na początkowym podejściu można się zmęczyć. Odtąd szlak prowadzi przez widokową łąkę i dalej przez las na szczyt. Podczas podejścia lasem kilkanaście metrów od trasy, po prawej stronie odnajdziemy dwie niewielkie szczelinowe jaskinie o nazwie „Skalne diery”. Później grzbiet staje się węższy i bardziej skalisty, ale przed kopułą szczytową jest już łagodniejszy. Jeszcze jedna ławeczka po drodze i po 2,5 h osiągamy wierzchołek Wielkiej Raczy. 

schronisko PTTK na Wielkiej Raczy

Na tej granicznej górze po słowackiej stronie stoi platforma widokowa , z której rozciąga się imponujący widok. Na północnym wschodzie i północy widać Beskid Żywiecki, na zachód od niego Beskid Śląski, a w tle Beskid Śląsko-Morawski z najwyższą Łysą Horą. Na południu wznoszą się szczyty Małej Fatry, a na zachód od nich znacznie niższa, ale stroma Ladonhora w Górach Kysuckich. W głębi pojawiają się zaś wierzchołki luczańskiej części Małej Fatry z charakterystycznym Kłakiem. Natomiast za podłużną Kubińską Holą , na lewo od Małej Fatry, wychyla się charakterystyczny trójkątny Wielki Chocz. A na południowym wschodzie rozciąga się łańcuch Tatr. Szkoda, że pochmurne niebo przeszkodziło mi tego dnia w tak dalekich obserwacjach. Ale jak widzicie panoramy z tej góry są imponujące!

panorama z Wielkiej Raczy

Wielka Racza jest całkowicie zalesiona, ale na jej wierzchołku jest trawiasta hala. I właśnie tu obok wspomnianej platformy postawiono krzyż, tabliczkę szczytową i tablice informacyjne wraz z opisaną panoramą oraz szlakowskazy. Poniżej, po polskiej stronie funkcjonuje schronisko PTTK. I tam udałem się, by się posilić i wzmocnić popołudniową kawą. Nie siedziałem jednak długo, gdyż listopadowy dzień był krótki, a musiałem zejść do auta na dole. Wyruszyłem więc po powtórnym podziwianiu widoków z platformy, z powrotem zielonym szlakiem. Doszedłem nim do Chat na Raczy, a potem do przeł. Pod Gładką, by tu odbić w prawo na niebieski szlak. Ściemniało się, więc nie miałem możliwości zrobienia dłuższego wariantu, zatem choć tyle odmiany czekało mnie na koniec wędrówki.

platforma widokowa na szczycie

Końcowe dość strome zejście po stoku, wzdłuż wyciągu dostarczyło jeszcze mi kilka ładnych widoczków, a później już prawie po ciemku dotarłem do przysiółka  Oščadnica – Lalík. Stąd ostatecznie pozostało mi zejść szosą do samochodu na parkingu poniżej. I to był koniec mej eskapady. Grupa Wielkiej Raczy ponownie mnie urzekła, a wejście od strony słowackiej wydało mi się jeszcze bardziej malownicze, niż z Polski. Szkoda tylko, że pochmurna pogoda nie pozwoliła w pełni oddać piękna tego pasma. Ale nie zawsze mamy idealną pogodę w górach… Mimo tego, na koniec jak zawsze zapraszam do fotorelacji z wycieczki i czytania innych mych opowieści gór. Z górskim pozdrowieniem

Marcogor

 Postaw mi kawę na buycoffee.to

O autorze

marcogor

Bloger z Gorlic, górołaz opisujący swoje górskie wyprawy, zakochany w Tatrach, miłośnik górskich wędrówek i wszystkiego piękna natury. Góry to moja pasja i mój drugi dom.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TURYSTYKA – GÓRY – PODRÓŻE – BLOG ISTNIEJE OD II.2012

POSTAW KAWĘ MARKOWI

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Pasma Górskie

Translate »