Noworoczna pieśń górami natchniona

Noworoczna pieśń górami natchniona

W górach zima na całego, również w dolinach nadchodzi jej ostry atak. Opady, silne mrozy i wichury odstraszają od wypadów górskich. Trzeba czekać na lepsze warunki, choć niektórzy lubią taką ekstremę… Ja raczej nie lubię nadmiernego ryzyka, więc pozostaje mi teraz tylko planowanie kolejnych wypraw i czytanie literatury górskiej. A na blogu mogę oderwać się i zaprosić was na chwilę zapomnienia pośród kolejnych strof jakże pięknej poezji górskiej. Noworocznie witam was wraz z najlepszymi życzeniami spełniania swoich marzeń górskich i co najważniejsze z przesłaniem, aby mieliście tyle samo szczęśliwych powrotów, co wyjść! Na dobry początek roku wiersz Wandy Łomnickiej-Dulak…

„Zachowaj we mnie Panie
trzepot orlich skrzydeł
wiarę trwalszą nad granit
chmury pod stopami
wąską ścieżkę nadziei
na surowe piękno
anioły mgieł płynące
nad ciszy pełnymi turniami
Zachowaj we mnie Panie
źródło co wodą głębinną
do ust pragnieniem trawionych
z wysoka spływa stromo
świt znaczący gór szczyty
niepojętą jasnością
krzyk wiatru na przełęczy
przecięty skał zadumą

Ty któryś Jest Wszechmocny
Który nie masz granic
mnie racz zachować na wieczność
kosodrzewiną u niebieskiej grani.”

na Sninskim Kamieniu, Vyhorlat, Słowacja, foto by wiktorbubniak.pl

Najbardziej ukochałem Tatry, więc nie może dziś braknąć czegoś o nich, krainie mojej tęsknoty, gdzie przemierzyłem już wszystkie dostępne szlaki, zwiedziłem doliny, zdobyłem dostępne szczyty, nie raz. Teraz wiersz o jednym z nich, wyjątkowym… bo kto nie zna tego muru, największego w Tatrach! To Hruby Wierch… Pora na kolejne strofy pięknym wierszem pisane o moim górskim świecie.

„Hruby jest mózgiem skalnym.

Widzisz ostre szwy
Natężone do bólu żłobistym skupieniem?
Ognie tędy lawiną zadymioną szły.
Ziemia stygła i kamień się stawał kamieniem.
Czas, rzeczownik bezdenny, zapadał śród gór,
Lepił czaszkę z granitu i myśli w niej pisał,
Aż nieznaną muzyką wielogłowy chór
Pod niebem nieruchomym swój śpiew rozkołysał.

Melodio niepojęta, ciszo wód i skał,
Która kruszysz się w uchu za ziemskim szelestem!
Czuję wiatr: niósł mnie w dymach, ponad ogniem siał
i rozwiał po istnieniu. Gdzie ja teraz jestem? ”

( Kazimierz Wierzyński )

mur Hrubego widziany z Zaworów, z prawej Krywań

PS. A przy okazji polecam https://www.autoid.pl/, firmę, która oferuje nowoczesny wymiar identyfikacji osób, przedmiotów, pojazdów i zdarzeń. AutoID Polska to najnowocześniejsze technologie dla osób prowadzących własną firmę – rejestracja czasu pracy, kontrola dostępu i wiele więcej! Może się komuś przyda nowoczesny sposób zarządzania informacją, od gromadzenia, poprzez przetwarzanie aż po przesyłanie danych z uwzględnieniem oszczędności czasu. Z górskim pozdrowieniem

Marcogor

O autorze

marcogor

Bloger z Gorlic, górołaz opisujący swoje górskie wyprawy, zakochany w Tatrach, miłośnik górskich wędrówek i wszystkiego piękna natury. Góry to moja pasja i mój drugi dom.

3 komentarze

  1. Igor

    Dobry artykuł! Bardzo mi się podobało!

    Odpowiedz
  2. Marcin

    Pozdrawiam współtowarzysza Sylwestra 🙂 Ja z Inez na przekór warunkom uderzamy na pogranicze Niskiego i Bieszczad, ale raczej tylko chatkowo 😉

    Odpowiedz
  3. Gustavo Woltmann

    Naprawdę piękny artykuł. Góry są magiczne, szczególnie zimą, nie da się z tym kłócić.

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TURYSTYKA – GÓRY – PODRÓŻE – BLOG ISTNIEJE OD II.2012

POSTAW KAWĘ MARKOWI

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Pasma Górskie

Translate »