Po co zdobywamy szczyty?

Po co zdobywamy szczyty?

Po co chodzimy w góry? Po co zdobywamy szczyty? Nie raz próbowałem odpowiadać na te pytania, ale motywacja każdego z nas jest inna. Przewodnik, turysta, alpinista, każdy z nich ma inne cele w górach. Przewodnik jest osobą, która wprowadza w świat gór innych ludzi. Alpinista wspina się na szczyty dla własnej satysfakcji. Turysta poznaje góry. Istnieje między nimi, ich stosunkiem do gór, wiele wspólnych pierwiastków. Między innymi jest to zamiłowanie do przebywania w górach. Dla mnie też każda chwila tam spędzona jest cudowna, droga do celu, wędrówka sama w sobie jest magiczna, nie tylko zdobycie szczytu jest namiastką raju. Dlatego bardzo lubię ludzi, którzy czują podobnie jak ja i potrafią pięknie to opisywać w swoich wierszach. Dziś kolejna dawka tej metafizycznej poezji… 

Temat motywacji jest często poruszany w szeregu licznych pozycji o tematyce górskiej. Ich autorami są ludzie, którzy „odkrywają sens gór”: artyści, malarze, poeci, pisarze, naukowcy, miłośnicy ochrony przyrody, ludzie żądni przygód oraz przewodnicy, alpiniści, turyści oraz w końcu cała rzesza nas –  wędrowców, górołazów, pasjonatów, zakochanych w tym świecie. Dzięki nim powstają opracowania o tematyce górskiej, które oddziałują na świadomość innych osób, otwierają przed nimi nowe perspektywy i nowe możliwości widzenia gór. Fascynacja górami przejawia się różnorodnością odczuć. Ich zachwyt jest brzemienny i płodny w myśli, które dają nam pole do przemyśleń. Możemy odkryć własny cel przebywania, sens bycia w górach.

Sztuką jest opowiadanie o górach w taki sposób, aby wzbudzić wśród słuchaczy zainteresowanie, ukształtować w nich postawę szacunku, zaszczepić w nich romantyzm gór. Ja próbuje to czynić w miarę zdolności i zarażać swoją miłością do górskiego piękna. Warto przekonywać innych , że góry mogą być sposobem na życie i to nie tylko dla wybranych. Raz zaszczepiona pasja pozostawia w duszy takiej osoby ślad na całe życie, co sprawia, że góry nie będą jej nigdy obojętne. Bo dzięki górom człowiek staje się lepszy, bardziej wrażliwy na piękno tego świata. Staram się więc zaszczepiać swą pasję, gdzie tylko mogę od dawna. To taka moja mała misja życiowa… a teraz pora na obiecany wiersz! Z górskim pozdrowieniem.. 

„Nasz świat zbyt łatwo niszczy barwy tęczy
I gniecie zmęczone tkanki codzienności
Wciąż chyli się jak mgła w dolinie
W tej ciszy nadwrażliwej i metafizycznej
Jedynie wzrasta krótki oddech
Jak nagły podmuch uczuć
Na drodze odkrywania błękitnej wstęgi nieba

Wiatr co znad grani nieskończonej odkładał warstwy czasu
I mruczał wgniatał dokoła pyłek świata
Groźnie otwierał usta świtu
Rzekłbyś niezmienny twórca życia
Odwieczny koncert gór
Nieokreślona wciąż wędrówka oczu
Zatarta przeraźliwie w załomkach skalnych
I w cienkiej warstwie wyzwolenia
Która nie niszczy ludzkich myśli
Nad nimi tylko czuwa

Ostatni kruchy oddech zdławionych niepokojów
Mroźnego szlaku ciszy
Zamiera zachłannością obdartych płócien z krzyża
I choćby tylko sen
Niech trwa najkrótsze echo gór.”

Marcogor

O autorze

marcogor

Bloger z Gorlic, górołaz opisujący swoje górskie wyprawy, zakochany w Tatrach, miłośnik górskich wędrówek i wszystkiego piękna natury. Góry to moja pasja i mój drugi dom.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TURYSTYKA – GÓRY – PODRÓŻE – BLOG ISTNIEJE OD II.2012

POSTAW KAWĘ MARKOWI

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Pasma Górskie

Translate »