











Przy okazji pobytu w paśmie Braniska odwiedziłem też pobliskie małe góry Bachuren. To niewielkie i zwarte w kształcie pasmo górskie, stanowiące wschodnie przedłużenie Rudaw Słowackich. Pasmo jest wybitne, rozczłonkowane, ze stromymi stokami i głębokimi dolinami. Na zachodzie uskok tektoniczny, dziś dolina Sławkowskiego Potoku, dzieli je od Gór Lewockich, na północy pasmo opada w dolinę Torysy, dzielącą je od Gór Czerchowskich, na wschodzie opada w Kotlinę Koszycką, na południu łączy się z krystalicznym pasmem Braniska. Oba pasma, choć zróżnicowane geologicznie, są podobne pod względem ukształtowania powierzchni i brak między nimi wyraźnej granicy. Najwyższym szczytem jest mierzący 1081 m wierzchołek Bachuren, który odwiedziłem w ramach akcji zdobywania Korony Gór Słowacji.
Czytaj dalej»Nie da się ukryć – wiele osób uwielbia zimę i nie może się doczekać, gdy w końcu spadnie śnieg i przykryje wszystko białym puchem. Wszystko wtedy wygląda ładniej, czyściej i bardziej magicznie. Zima kojarzy się z beztroskim czasem dzieciństwa i radosnej zabawy. Wcale nie musi stracić swojej magii, gdy człowiek dorasta. Nadal przecież można znaleźć sobie jakieś zimowe hobby i czekać na zimę z prawdziwą niecierpliwością. To wszystko jest jak najbardziej możliwe. Możesz nawet wyjechać w tym okresie poza granice Polski, by dostać się tam, gdzie jest więcej śniegu i okazji do tego, by zażyć aktywności fizycznej. Dlatego zimowe urlopy potrafią cieszyć się ogromnym powodzeniem wśród ludzi. Warto do nich dołączyć i zacząć po prostu cieszyć się zimą. Nawet jeśli nigdy wcześniej nie jeździłeś na nartach, zawsze możesz ten stan rzeczy zmienić. To dużo łatwiejsze niż ci się wydaje, wystarczy niewiele, by móc się o tym przekonać.
Czytaj dalej»Dzisiaj o kolejnym paśmie górskim na Słowacji, które odwiedziłem w ramach realizacji projektu zdobywania Korony Gór Słowacji (KGS). Wymyśliłem sobie ten plan, żeby odwiedzić i poznać wszystkie zakątki górskie tego wspaniałego kraju. To konkretne pasmo leży na południe od Niżnych Tatr, więc jadąc od Gorlic trzeba pokonać około 230 km drogi, to daje cztery godziny jazdy, zatem najlepiej udać się tam co najmniej na weekend. Tym bardziej, że w okolicy atrakcji nie brakuje, a samych gór jest mnóstwo. Góry Stolickie (słow. Stolické vrchy) to wyróżniana przez geografów słowackich część Rudaw Słowackich (Slovenské rudohorie). Najwyższym szczytem jest Stolica mierząca 1476 m. Zachodnia część Gór Stolickich włączona została w obszar Parku Narodowego Muránska Planina, który odwiedzałem nieraz.
Czytaj dalej»Najlepiej nie planuj nic. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz akurat to, czego kompletnie się nie spodziewasz. Z radością idź po słońca blask. W ramiona porwij wiatr. Zatrzymaj czas i uśmiech. I każdemu kto smutny dziś go daj. Jeśli poranek nie jest piękny, upiększ go swoim nastrojem. Nie potrzebujemy złotych gór do szczęścia – czasem wystarczy nam obecność drugiego człowieka i najprostsze na świecie: Dziękuję – że Jesteś.
Czytaj dalej»Czy himalaiście wolno mieć dzieci? A męża? Żonę? Czy realizacja marzeń o najwyższych górach jest przejawem egoizmu wspinaczy, czy ich prawem do życia na własnych zasadach? O tym, jak wielka miłość do wysokich gór wpływa na ich życie, opowiadają najbliżsi polskich himalaistów. Dostałem ostatnio książkę ” Rodziny himalaistów” autorstwa Katarzyny Skrzydłowskiej – Kalukin i Joanny Sokolińskiej i po przeczytaniu chcę napisać kilka zdań tytułem recenzji i zapowiedzi. Jak każda książka związana z górami dla czytelnika górołaza wyda się interesująca i wciągająca, w końcu porusza tematykę, którą żyjemy na co dzień! Ale dodam więcej, ta pozycja jest bardzo osobista i przybliża emocjonalne przeżycia bohaterów. Członków rodzin polskich himalaistów, którzy jak nikt znali ogrom tragedii, która ich dotknęła i odczuli to najbardziej. Dotąd nie było tak osobistej książki, o dramatach rodzin wspinaczy. Znamy głównie medialne doniesienia o przebiegu wielu wypraw, które kończyły się śmiercią gdzieś wysoko w Himalajach, czy Karakorum…
Czytaj dalej»Góry Wołowskie (słow. Volovské vrchy) to grupa górska we wschodniej Słowacji, w Łańcuchu Rudaw Słowackich. Stanowi zachodnią i zdecydowanie większą część Rudaw Spiskich. Najwyższy ich szczyt to Zlatý Stôl mierzący 1322 m. Góry Wołowskie dzielą się na siedem mniejszych grup górskich, Centralnie w części środkowej leży grupa Złotego Stołu. Rozciąga się ona pomiędzy przełęczą Súľová (909 m n.p.m.) na północnym zachodzie a Przełęczą Úhorniańską (999 m n.p.m.) na południowym wschodzie. To pasmo górskie ma jedną olbrzymią zaletę, jest stosunkowo mało eksplorowane przez turystów, co czyni je areałem spokoju. Mnie urzekły swoją dzikością, ciszą, pięknem nieskażonej natury. Góry leżą z dala od dużych aglomeracji, więc można tam zaszyć się i poczuć bliskość czystej przyrody. Dlatego odwiedziłem je już kilka razy, nie tylko w celu zdobycia najwyższego szczytu. Granicę tego pasma określają miasta Koszyce i Rożniawa na południu oraz Krompachy i Dobszyna na północy.
Czytaj dalej»Nikt nie może cofnąć się w czasie i napisać nowego początku, ale każdy może zacząć od dzisiaj i dopisać nowe zakończenie. Wraz z każdym dobrym człowiekiem, żyjącym na tym świecie, wschodzi słońce wdzięczności. Kochaj tak, jakby Cię nigdy nikt nie zranił. Tańcz tak, jakby nikt nie patrzył. Śmiej się tak, jak tylko dzieci się śmieją. Żyj tak, jakby tu było niebo. Szczęście zwykle różne barwy ma, lecz nie każdy o tym wie… Zawsze wybaczaj swoim wrogom – nic ich bardziej od tego nie zaniepokoi. “Są słowa, bez których nie potrafimy żyć, takie jak „miłość”, „sprawiedliwość” i „dobroć”. Dajemy się im zwieść, potem się do nich rozczarowujemy tylko po to, żeby wierzyć w nie jeszcze bardziej.” Elias Canetti
Czytaj dalej»Po odwiedzeniu wszystkich pasm górskich w Polsce i tym samym zdobyciu Korony Gór Polski, czyli wejściu na wszystkie najwyższe szczyty, królujące w danych górach musiałem wymyślić coś nowego, co by napędzało mnie do dalszych podróży górskich i odkrywania ich piękna. Nigdy nie miałem z tym problemów, bo uwielbiać penetrować coraz to nowe zakątki, gdzie natura powala swym pięknem, ale wymyśliłem sobie, że skoro już odwiedziłem wiele pasm górskich Słowacji i mieszkam stosunkowo blisko, to warto by było poznać wszystkie góry tego kraju, podobnie jak w przypadku Polski. W ten sposób wyklarował się pomysł na mój autorski projekt Korony Gór Słowacji! Jako, że nie było do tej pory oficjalnej Korony na wzór tej polskiej, która wylicza 28 szczytów w naszej Ojczyźnie do zdobycia, postanowiłem stworzyć własną…
Czytaj dalej»Natrafiłem dziś na fantastyczny film prezentujący trzydzieści największych atrakcji Słowacji. Jako, że ten kraj traktuje jak swoją drugą Ojczyznę udostępniam go Wam. To niewielkie obszarowo państwo posiada według słowackich kartografów aż 56 pasm górskich. Zatem górzysty teren możemy spotkać prawie wszędzie. Tak bardzo mi się spodobały tamtejsze, dzikie góry, nie oblegane przez turystów, tak licznie jak w Polsce, że uwielbiam tam wracać! Postanowiłem nawet zrobić koronę słowackich gór, na wzór polskiej KGP. Po mnie następni turyści poszli w moje ślady… A Słowacja posiada także mnóstwo ciekawych zamków, nieraz ruin położonych wysoko w górach. Kolejny atut to kilka wspaniałych jaskiń, zaliczanych nawet do dziedzictwa UNESCO. Fani architektury też coś znajdą dla siebie, bo przecież historia tych ziem to nie tylko państwo słowackie… Zapraszam więc do obejrzenia 6 minutowego filmu o największych cudach Słowacji. To świeżutkie dzieło, zaledwie wczoraj miało premierę! Miłego oglądania! Z górskim pozdrowieniem
Marcogor
Czytaj dalej»
Najnowsze komentarze