Zdobycie najwyższego szczytu pasma Javorie na Słowacji

Zdobycie najwyższego szczytu pasma Javorie na Słowacji

W czasie realizacji projektu zdobywania Korony Gór Słowacji przyszło mi się mierzyć z różnymi wyzwaniami. Im bliżej końca, tym do zdobycia zostawały mi szczyty na terenach z utrudnionym dostępem. Jednak założyłem sobie odwiedzenie wszystkich gór na Słowacji i cel swój osiągnąłem, choć przy tych ostatnich brakujących wierzchołkach przygód nie brakowało. Kilka lat temu pojechałem w małe i dzikie pasmo górskie Javorie leżące na południu Słowacji w centralnej części. Góry te na dużym obszarze zajęte są przez poligon wojskowy, więc realizacja wędrówki tam była obarczona jakimś niepożądanym ryzykiem! 🙂

Javorie należy do łańcucha Rudaw Słowackich w Wewnętrznych Karpatach Zachodnich. Góry te są pochodzenia wulkanicznego, a porastają je lasy liściaste. Pasmo ma zwarty kształt i wymiary w przybliżeniu 20 na 12 km. Dzieli się na trzy mikroregiony; w części Javornianska hornatina na południu, leżą najwyższe szczyty Javorie – 1044 m n.p.m. i Priečne – 1023 m n.p.m. I ten pierwszy był moim celem podczas wędrówki tego dnia… W północnej części Jaworia istnieje dość gęsta sieć wsi, niekiedy trudno dostępnych. Południową część pasma zajmuje zaś poligon wojskowy Lešť (Vojenský obvod Lešť).

Właśnie z jego powodu miałem podczas tej pamiętnej wycieczki trochę kłopotów! 🙂 By tam trafić musimy dojechać do miasta Zvolen autostradą z północy, a potem kierować się na Detvę, którą kiedyś odwiedziłem. We wsi Vígľaš skręcamy w prawo, by dojechać do małej wioski Stará Huta. Ta osada zajmująca się w dawnych czasach produkcją szkła została po raz pierwszy wzmiankowana pisemnie w 1714 roku. Poza kościołem z XIX w. nie ma tu nic do oglądania. Przejechałem przez nią kierując się drogą o nr. 526 w stronę poligonu…

leśna droga na szczyt Javorie

Wjechałem w gęsty las wspinając się autem coraz wyżej. W pewnym momencie napotkałem leśny plac z boku ze składem drzewa, gdzie dalszy przejazd jest niemożliwy, gdyż zaczyna się teren wojskowy, o czym informują liczne tablice, że wstęp zakazany! Zostawiłem tutaj samochód, by rozpocząć wędrówkę w nieznane, bez szlaku. Postanowiłem wejść na trzy najwyższe szczyty pasma za jednym zamachem. Położone są one blisko siebie, jeden za drugim, na podobnej wysokości, więc to nie było trudne… Jedynym utrudnieniem był brak szlaku w tym rejonie, więc musiałem improwizować na dziko 🙂

na kulminacji Javoria

Na szczęście wierzchołki znajdują się na pograniczu poligonu , więc nie obawiałem się zbytnio spotkania z żołnierzami, choć było ono możliwe. Odnalazłem w terenie jakąś drogę leśną i kierując się aplikacją Mapy.cz podchodziłem sprawnie w górę… Gdy leśny trakt zaczął się obniżać i okrążać mój pierwszy cel zszedłem z niego, by na dziko szukać najdogodniejszych ścieżek prowadzących na Javorie. Las nie jest tam zbyt gęsty, więc nie było to zbyt trudne. Po jakiejś godzince kierowany przez aplikację, by ustalić swoją pozycję GPS w terenie odnalazłem najwyższą kulminację pasma Javorie, mające 1044 m.

obecna tablica na wierzchołku

Było to o tyle utrudnione, że nie było tam żadnej tablicy szczytowej… Rok po mojej wizycie Klub Słowackich Turystów taką już sprawił, więc teraz nie ma wątpliwości. Szczyt przecięty jest granicą poligonu wojskowego Lešť , do którego terytorium katastralnego należy. Większość góry pokryta jest lasem, ale mniejsze obszary na północnych stokach są nagie i tam możemy zaobserwować ciekawe panoramy. Górskie łąki i polany w dostępnej części szczytu zapewniają wspaniałe widoki. Możemy podziwiać przy dobrej pogodzie i widoczności odległe góry Vtáčnik, Štiavnické i Kremnické vrchy, Wielką Fatrę , Tatry Dziumbierskie czy Polanę. Na południu zaś zobaczymy kilka pasm na terytorium Węgier.

panorama z polany pod szczytem

Zatem warto podjąć ryzyko i powałęsać się po okolicy, jak ja zrobiłem, gdy zakończyłem sesję fotograficzną na wierzchołku 🙂 .Kierując się granicą poligonu szedłem dalej po dość płaskim obszarze szczytowym tego potężnego masywu. Starałem się odszukiwać widokowe polany, by delektować się wspomnianymi panoramami. Jednak pamiętałem, by co jakiś czas wznosić się ponownie na następne kulminacje tych gór, czyli wierzchołek Homôľki (1012 m) oraz pobliskie Priečne bralo (1023 m). W pobliżu tego ostatniego znajduje się pokaźny maszt telekomunikacyjny. 

formacje skalne na szczycie Priečne bralo

Po zdobyciu wszystkich założonych celów rozpocząłem szukanie drogi powrotnej. Zejść w dół i wrócić do auta chciałem trochę inaczej i to mnie zgubiło… Przedzierając się przez krzaki natrafiłem na leśną drogę zwózkową prowadzącą na północ. Schodziłem nią, aż znalazłem się nad potokiem płynącym dnem Zadnej Doliny. U jej wylotu pojawiła się wygodna droga leśna- szutrówka, którą dotarłem do czerwonego szlaku, w miejscu zwanym „Polomy, rázcestie”. Zdałem sobie sprawę, że zbiegłem bardzo nisko i trzeba będzie mi wracać daleko pod górę do samochodu… 🙂

na wierzchołku Homôľki

Ale chciałem poznawać nowe tereny, a nie wracać po własnych śladach, więc dostałem to co chciałem… Z rozejścia powędrowałem szlakiem do krzyżówki „Priehyba”, gdzie skręciłem w prawo na drogę rowerową. Idąc nią znalazłem się przy znanej mi już szosie, którą rano podjeżdżałem w miejscu nazwanym „Šulské – odbočka na Blýskavicu”. I chcąc, nie chcąc musiałem na koniec drałować asfaltem pod górę do auta na leśnym parkingu… I tak zakończyła się moja fajna przygoda z tymi górami. Poznałem kolejny region Słowacji, a Was zachęcam na koniec do czytania innych wpisów z serii jak zdobywałem KGS

widok spod szczytu Priečne bralo

Oczywiście zapraszam też do obejrzenia galerii zdjęć z wyprawy. Mapy tym razem nie będzie, bo nie ma jak wyznaczyć… A jeśli ten wpis dał Ci wartość, znalazłeś u mnie potrzebną wiedzę, inspiracje do podróży, to będę wdzięczny, jeśli postawisz mi kawę. Tworzę bloga z ogromną przyjemnością i pasją od ponad 13 lat. Kawa mi się przyda do dalszej pracy. Bardzo dziękuję! To pozwoli mi dalej się rozwijać. Dziękuję za przeczytanie. Z górskim pozdrowieniem

Marcogor

 Postaw mi kawę na buycoffee.to

O autorze

marcogor

Bloger z Gorlic, górołaz opisujący swoje górskie wyprawy, zakochany w Tatrach, miłośnik górskich wędrówek i wszystkiego piękna natury. Góry to moja pasja i mój drugi dom.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

TURYSTYKA – GÓRY – PODRÓŻE – BLOG ISTNIEJE OD II.2012

POSTAW KAWĘ MARKOWI

Postaw mi kawę na buycoffee.to

UBEZPIECZENIE W GÓRY- NA SZYBKO

Pasma Górskie

Translate »